Zakład tłumikarski

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

W mojej lantrze 2 "siada" chyba tłumik środkowy bądż tylni. W każdym razie hałas zaczyna mnie wnerwiać. Jako że to samochód dość oryginalny, czy ktoś zna może zakład w Warszawie (najlepiej Praga płn) gdzie niedrogo sprawdzą co się dzieje i wstawią konieczny element? Nie mam rozeznania ile kosztują tłumiki do tego samochodu.
PZDR
PGR

  
 
znam magików Auto-Service Tłumiki" Janusz Kokeli
01-267 Warszawa, ul. Jana Kazimierza 61 - woj. mazowieckie
tel. 022 836 19 70 - robiłem u nich łącznik elastyczny (szybko tanio- w cenie samego łacznikaw sklepie był montarz), w tym czasie dopasowywali jakies tłumiki do innych aut robią to długo i mają zwykle robote wygląda na to, ze są ok. Zadzoń sprawdź wydaje mi sie ze cos dobiorą.
  
 
Polecam tego goscia,dopasuje napewno i skory nie zedrze a jeszcze da gwarancje na rok,robilem u niego srodek do coupe. W-WA ul.Plochocinska 15 tel. (22)498 18 66 kom. 608 755 373
  
 
Ja proponuje przy Grochowskiej na pradze PŁD ale z PŁN sie szybko jedzie. Pierwsza w prawo za zamienicką jadąc od Wiatraka, będą 2, polecam ten drogi gdzie pisze 30 lat tradycji, profesjonalne podejscie i obsluga
  
 
Witam,

Bardzo dziękuję,

Okazało się, że trzeba było wymienić łacznik elastyczny (plecionke). Za robotę i części zapłaciłem 150 zł. A roboty było na 1,5 godz. Nawet nie wiedziałem, że w lantrze 2 katalizator jest z przodu tuż przy silniku. W razie zapchania lub wymiany dostęp fatalny a i o tzw. katalizator uniwersalny trudniej. Nie ma to jak rozwiązania a`la hyundai.
Uważam,że się starali. Namiary : ul. garażowa 5 (koło Wornicza telewizji) tel. 425 44 05.
PZDR
PGR
  
 
Cytat:
2006-01-06 11:35:45, PGR pisze:
...Nawet nie wiedziałem, że w lantrze 2 katalizator jest z przodu tuż przy silniku. W razie zapchania lub wymiany dostęp fatalny a i o tzw. katalizator uniwersalny trudniej.



??? drugi katalizator? hmm no sądziłem ze jest jeden praktycznie zespolony z kolektorem stojący pionowo...
  
 
Cześć,

Nie drugi katalizator tylko lantra 2 (drugi model)
A jeśli jest on zespolony z kolektorem to jak z ewentualną wymiana lub wydłubaniem? Może robiłes?
Mi warsztat powiedział ,że gotowi są go przenieść na spód pojazdu o ile nie ma jakiś przeciwskazań (podłaczone czujniki, sonda itp)
PZDR
PGR
  
 
aaaaaaaaaaaaa hehehehe no kumam teraz sory źle czytam
problemem moze być ciśnienie w układzie wylotwym i przeniesienie go dalej moze niexle narozrabiać w warunkach dla silnika. Nic mi się nie działo takiego żeby dłubać przy kacie więc staram się nie martwić na zapas, sonda jest zaraz za nim ....
  
 
witam,

A tak w szczególności - jakie są objawy zapychającego się katalizatora. Czy przyśpieszenie siada na mniejszych prędkościach, większych?
Bo mi to się zbiera samochód tak wolno, powyżej 3 tys obrotów ok. Rozumiem, że silnik wysokoobrotowy.
Ponadto, kiedy powinno łapac sprzęgło?
Mi "bierze" dopiero pod koniec, mozna pewnie regulować, ale czy warto i jakie będę efekty?
PZDR
PGR
  
 
Cytat:
2006-01-09 11:02:27, PGR pisze:
witam, A tak w szczególności - jakie są objawy zapychającego się katalizatora. PGR



Katalizator ma strukturę jak pumeks i pracuje w temp. ok. 600st.C. dopalając wszelki syf z wydechu. Gdy z jakiegoś powodu (ołów w paliwie, niedopalona mieszanka) będzie zbyt wysoka temperatura to z pumeksu zrobi się kamień i spaliny nie mają przelotu (wtedy bardzo wzrasta temperatura).
Wtedy nie pomoże żadna regulacja tylko wymiana.
Były przypadki spalenia samochodu przez zniszczony katalizator.
  
 
Witam,

Czyli jeżeli przebieg 140 tys. to katalizator do wymiany ? Co w zamian? Bo słyszałem że kupno nowego to wydatek że 400 zł.
Czy bez katalizatora spaliny będa badrdzo złe? Zwłaszcza chdozi mi o spaliny na LPG.
Będę wdzęczny za sugestie.
PZDR
PGR
  
 
Przebieg ma niewielkie znaczenie, mój hultaj ma już ok. 200kkm i oryginał katalizator choć dwa razy dostał w d.. przez padniętą uszczelkę głowicy. Tylko że woda ma mniejsze znaczenie a duże np. ołów lub gdy nie pali na jednym cylindrze i mieszanka nie spalona trafia do kata znacznie zwiększając jego temperaturę.

Pozbawienie katalizatora może mieć wpływ na jakość pracy choć znam kilka osób które tak jeżdżą.
Komputer może dostawać inne impulsy i głupieć. Kiedyś np. do polonezów GLI (wtrysk jednopunktowy) były epromy - kości do kompa dostosowane do auta bez kata.