Duze spalanie lpg

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam posiadam VW transporter T3 1.9 na gazniku (bokser) instalacja lovato z 1995r. 2 lata temu wymieniony parownik/reduktor latem wymieniony silnik na ktorym spalal okolo 13-14l gazu a teraz norma na trasie jest okolo 15-16l w miescie dochodzi nawet do 20l co moze byc przyczyna tak duzego spalania
  
 
A czy po wymianie silnika regulowałeś instalkę? Poza tym filtr gazu, powietrza wymieniony? No i na koniec zrobiło się zimno i (szczególnie odpalając z LPG) spalanie gazu znacznie wzrasta pomijając trochę inny skład procentowy gazu (też ma wpływ na spalanie) tzw. zimowy.
  
 
Cytat:
2005-11-24 13:55:12, Danek pisze:
A czy po wymianie silnika regulowałeś instalkę? Poza tym filtr gazu, powietrza wymieniony? No i na koniec zrobiło się zimno i (szczególnie odpalając z LPG) spalanie gazu znacznie wzrasta pomijając trochę inny skład procentowy gazu (też ma wpływ na spalanie) tzw. zimowy.



filtr powietrza byl wymieniany wraz z silnikiem czyli ma niecale pol roku i jest czysty bo ostatnio sprawdzalem jednak flitr gazu byl dosc dawno wymieniany mysle ze ma kolo 2 lat, to jest zwykla regulacja gaznikowa i sam ja reguluje, czy kompresja ma wplyw na spalanie? to spalanie bylo takze latem tak wysokie wiec pora roku tu nie ma wplywu

[ wiadomość edytowana przez: fend18 dnia 2005-11-24 15:48:59 ]
  
 
Stan silnika (m.in. kompresja) ma zasadniczy wpływ na spalanie. Przecież jak silnik jest na wykończeniu to nie ma mocy i żłopie. Skoro filtr gazu ma 2 lata, to należy go wymienić. Reduktor również trzebaby zregenerować. A jak jest na benie? Może faktycznie silnik ledwo ciągnie . Podjedź na analizę spalin (na benie i LPG) to będzie wiadomo czy to wina instalacji czy silnika.
  
 
Cytat:
2005-11-24 18:11:31, Danek pisze:
Stan silnika (m.in. kompresja) ma zasadniczy wpływ na spalanie. Przecież jak silnik jest na wykończeniu to nie ma mocy i żłopie. Skoro filtr gazu ma 2 lata, to należy go wymienić. Reduktor również trzebaby zregenerować. A jak jest na benie? Może faktycznie silnik ledwo ciągnie . Podjedź na analizę spalin (na benie i LPG) to będzie wiadomo czy to wina instalacji czy silnika.



silnik na 3 garach ma kompresje nizsza o 2 atmosfery na jednym o 1 atmosfere, na poprzednim reduktorze ciagnal 8 lat i potrafil spalic 9l na trasie, na benzynie nie wiem jak chodzi silnik bo nie jezdzilem od nie pamietam kiedy tlyko lpg, silnik ma moc bo z przyspieszeniem nie ma problemow i z predkoscia maksymalna tez nie ma a nawet osiaga parenascie km wiecej jak na 20 letni samochod to chyba w miare dobrze
  
 
Piszesz: "osiaga parenascie km wiecej", w stosunku do czego? poprzedniego silnika? Jeśli tak, to znaczy, że teraz Masz pewnie bogatszą mieszankę . Regulację robisz zapewne na oko/ucho, więc nietrudno o przegięcie w jedną bądź drugą stronę.
Poza tym z tego co piszesz wnioskuję, że cały czas palisz go na LPG i duuużo jeździsz. W takich warunkach nawet Lovato ma prawo odmówić posłuszeństwa.
Widzisz, nawet prawie trupa można tak podciągnąć, że jeszcze będzie zrywny, ale to spalanie .
W każdym razie jeżeli ten parownik to oryginalne lovato (a nie jakiś lovtec, czy inna podróba) i przejechał ponad 80 kkm to należy mu się gruntowny przegląd.
Aha i jeszcze jedno, jak z ogrzewaniem parownika, jeśli słabo się rozgrzewa to spalanie rzeczywiście może być bardzo duże.
  
 
Cytat:
2005-11-24 22:23:29, Danek pisze:
Piszesz: "osiaga parenascie km wiecej", w stosunku do czego? poprzedniego silnika? Jeśli tak, to znaczy, że teraz Masz pewnie bogatszą mieszankę . Regulację robisz zapewne na oko/ucho, więc nietrudno o przegięcie w jedną bądź drugą stronę. Poza tym z tego co piszesz wnioskuję, że cały czas palisz go na LPG i duuużo jeździsz. W takich warunkach nawet Lovato ma prawo odmówić posłuszeństwa. Widzisz, nawet prawie trupa można tak podciągnąć, że jeszcze będzie zrywny, ale to spalanie . W każdym razie jeżeli ten parownik to oryginalne lovato (a nie jakiś lovtec, czy inna podróba) i przejechał ponad 80 kkm to należy mu się gruntowny przegląd. Aha i jeszcze jedno, jak z ogrzewaniem parownika, jeśli słabo się rozgrzewa to spalanie rzeczywiście może być bardzo duże.



wiec tak, w stosunku do danych fabrycznych osiaga wieksza predkosc maksymalna, na wezu idacym do gaznika mam 1,5 obrotu, niesteyt nie potrafie teraz powiedziec czy to jest oryginalne lovato po prostu nie przygladlaem sie temu za bardzo, na tym parowniku jest zrobione kolo 100000km, kilka razy byl zamarzniety, ale poprzedni parownik byl kilkadziesiat razy zamiarzniety (wiec mysle ze to nie jest przyczyna tak wysokiego spalania no chyba ze nie byl tak odporny jak poprzedni) po czym poznam ze jest to oryginalny lovato? dalem za niego 300zl, ogrzewanie parownika jest bardzo dobre wez idacy jest goracy i wychodzacy tez parownik tak samo, czy potrzebna mu jest regeneracja czy wystarczy regulacja. Regulacje wykonuje sam, silnik na obroty zakrecam zawor na wezu, jak spadaja obroty odkrecam troche tak zeby byly przyzwioite i tak samo z srubka na parowniku
  
 
Po 100 kkm parownik na pewno wymaga ingerencji. Jak oryginał to pisze na nim Lovato, jak np. czeska podróba to Lovtec. Tu masz dokładny opis jak zregenerować parownik Tu klik
Powodzenia.
  
 
Cytat:
2005-11-25 09:56:12, Danek pisze:
Po 100 kkm parownik na pewno wymaga ingerencji. Jak oryginał to pisze na nim Lovato, jak np. czeska podróba to Lovtec. Tu masz dokładny opis jak zregenerować parownik Tu klik Powodzenia.



sorry wprowdzilem Cie w blad parownil to zavoli, a w tygodniu jade do gazownika niech on cos mysli bo to spalanie mnie przeraza i napisze co i jak czy wystarczyla odpowiednia regulacja plus wymiana filtra czy jednak to nie to i trzeba regenerowac
  
 
Zawoli tak na pierwszy rzut oka, zewnętrznie, jest bardzo podobny do Lovato. Nie zdziwię się jeśli w środku jest też bardzo podobny.
  
 
Witam wszystkich serdecznie! Od jakiegoś czasu mam problem z dużym spalaniem w moim małym " przemieszczaczu". Zaczeło się to we wakacje. Na początku przy odpalaniu na gazie było wyraźnie czuć gaz. Po jakimś czasie stopniowo rosło spalanie i te dwa obiawy zaczeły sie nasilać do takiego stopnia że musiałem coś z tum zrobić. Spalanie dochodziło do 10l/100km Pojechałem więc do poleconych przez kolegów gazowników żeby oblukali co jest nie tak. Stwierdzili że membrana do wymiany bo gaz ulatnia się przy reduktorze. Wymiana trwałą 10minut i powidzieli że wszystko będzie już wporządku.I tak było do pewnego momentu, aż tu nagle tankuje i spalanie znowu większe o 1,5l/100km od tego które było zaraz po wymianie membrany. Powymieniałem świece, przewody.filtr powietrza, gazu nawet sonde lambde na boschowską. Byłem na trzech regulacjach u różnych gazownikach i nic nic nie pomogły te regulacje. Ostatnio pali mi znowu 10l/100km. Wycieków chyba nie ma bo nic nie czuć żeby się ulatniało. Mój reduktor to Lovtec, centralka Bingo. Z góry dziękuje za porady i sugestie co mam dalej robić w tym kierunku.