Dym z rury wydechowej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
mam essiego MKV 1,4 z 91roku. Przejechane 170 000 km. Po uruchomieniu dobrze wystudzonego silnika (np. rano) z rury wydechowej wali niebieski dym. Po chwili wszystko jest ok. Myślę że do wymiany są gumki na zaworach (nie wiem jak się to fachowo nazywa). Co o tym sądzicie? Dodam, że oleju w silniku ubywa.
Pozdr.
  
 
To cos zwie sie uszczelniacze... wymień a wszystko bedzie ok
  
 
Co do tych uszczelniaczy to nie do konca prawda. Mi tez brał olej i miłem piękny dymek niebieski. Wymieniłem uszczelniacze ale i tak jeszcze troche bierze. Macie jakieś propozycje???????
  
 
Niebieski dymek po uruchomieniu po dłuższym postoju to na pewno uszczlniacze zaworów. Dymek po rozgrzaniu przy redukcji to pierścienie tłoków. Dymek non stop to padaczka
  
 
no to pięknie...wydatkimi sie szykują...ale dzieki za info
pozdro