Saab 900 z83roku

Mam do kupienia taki egzemplarz od rodziny ktorzy sa wielkimi fanami marki, bez gazu czy innych udziwnien silniczek 2.0t na mechanicznym wtrysku bosza do regualcjii (nie problem) zena 1500zl. mankamentem sa blachy ktore sa pokorodowane ale spod okeja blachy da rade wyprowadzic bez wymiany elementow, co sadzicie ? a no i silnik ma 250tysiecy, raczej nie krecony licznik bo ludzie naprawde sa bardzo uczciwi. idzie jak burza tylko sie dygam ze pode mna moze isc troche krocej bo cos sie sypnie...

zrobisz remont balchy i lakier - 1500-2000
pojezdzisz 2 misiace cos pierdolnie i bedzie stalo 2 lata, lakier wyplowieje - elementy zawiasu beda sie nadawaly do wywalenia, autko skonczy na zlomie, dla mnie jest to porywanie sie z motyka na słonce

na pewno nie traktowalbym tego jako autka na codzien.

śliczny samochód, dla fanów marki rewelacja, ale nigdy nie kupił bym zadego starego auta z turbo. To go dyskwalifikuje w moich oczach. Za duze ryzyko.

turbinka po regenracji, kreci sie bardzo lekko i ona jest akurat si, ritmo mnie nauczylo dlatego teraz staram sie byc ostrozny juz w chuj fur odrzucilem, saab niestety pieciodrzwiowy no i raczej do jazdy na codzien by byl, spalniemsie nie przejmuje, najabrdziej to sieboje tego ze wlasnei cos pierdolniebo fura idzie jak marzenie ciagniejak glupia i w ogole fajnie sie jezdzi i dlatego sieboje bo bedzie mnei korcilo do deptania

mnie siew sumie tez 3d bardziej podoba ale ta 5d tez nie ejst takak paskudna. fajnie sie klapa otwiera w nich no i ma taki zajebiscie duzy kufer ze oniemialem. no coz saaba niebedzie. Pomarancza mnie przekonal

foty psozly na mejla z profilu