| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Wojo Vivaro / był Rally C ... Kraków | 2005-11-30 18:01:38 Na ogl.ędziny w warsztacie chyba nie będziesz czekał 7 dni. Podjedź i najpierw dowiedz się ile będzie Cię kosztowała naprawa, to juz będziesz wiedział czy rzeczoznawca powiedxiał za mało czy za dużo. I będziesz wiedział czy kazać mu się kłaść na glebie czy nie.
Potem zasuwaj do tego Filaru, papierki, papierki, papierki, czekanie, czekanie, oględziny rzeczoznawcy, czejanie, czekanie, wycena... zgadzasz się albo nie z wyceną. Jeśli tak, to 1. bezgotówkowo (nie polecam) 2. gotówkowo, czyli zgaraniasz kasę (może to potrwać, chociażby muszą potwierdzić u sprawcy, muszą do niego wysłac pismo itd.). |
toradek Sympatyk FEFK Ford Escort XR3i 1.8 ... Łódź | 2005-11-30 18:09:41 Wezwales policje??
Mnie ostatnio gosciu walnal w zderzak, mam lewa strone polamana. A ze ja chcialem do tego wezwac policje (nie zgadzam sie na oswiadczenia, wole protokol policji), a gosciu chyba byl "wczorajszy" (gadal, ze prawnik ) wiec stanelo na tym, ze mi zaplacil za zderzak i lakierowanie 700 zl |
raden Panda/Fiesta Kraków | 2005-11-30 18:11:23 nie bylo policji spisalismy oswiadczenie |
toradek Sympatyk FEFK Ford Escort XR3i 1.8 ... Łódź | 2005-11-30 18:15:08 Hmmm, przy tych uszkodzeniach trzeba bylo wezwac, miejmy nadzieje, ze Ci facet wala nie wywinie |
Fedor Escort Ipswich, UK. | 2005-11-30 18:18:44 Skoro chcesz zarobic zycze powodzenia.Znam przypadki ze twoja metoda niezawsze sie sprawdza.Chytry dwa razy traci.Nieraz trafisz na cwaniaczka i czeka cie niemila niespodzianka.Jestem kierowca PKS duzo jezdze i rozne dziwne zeczy widzialem.Z doswiadczenia wiem ze w wiekszosci przypadkow lepsza jest policja.No ale twoja sprawa.Raz jeszcze zycze powodzenia. |
Wojo Vivaro / był Rally C ... Kraków | 2005-11-30 18:35:17 Ostatnio załatwiałem identyczny przypadek miesiąc temu. Akurat nie chodziło o to żeby specjalnie zarobić (choć nie szkodziło) a szybko zrobić. Auto mojego dziadka. Szkody: tył - zderzak, podłoga, klapa, lampy, pas tylny. Bez policji. W kieszeni zostało 700,-.
Wiadomo, z żadnym ubezpieczycielem nie idzie łatwo. Nikt teraz kaski nie daje odrazu. Głównym problemem było potwierdzenie przez sperawcę. Ale jak sie ich przycisnęło to można było jakimś dziwnym trafem wyplacić wcześniej. [ wiadomość edytowana przez: Wojo dnia 2005-11-30 18:37:05 ] |
mike_r escort Częstochowa | 2005-11-30 18:50:49 mnie bardzo miło rozczarowało pzu, po zgłoszeniu szkody w poniedziałek dostałem kase już w czwartek. Tylko że załatwiałem przez policje bo gość miał przy sobie sto pare dolarków...
Jechałem 20 letnim nissankiem ![]() |
avalonxxx mk VI Szczecin | 2005-11-30 19:05:55 Jeśli "sprawca" przyznał się do winy to nie powinno być problemów. Co do pieniędzy - dużo zależy od firmy ubezpieczeniowej - im gorsza tym dłużej trzeba czekać. Choć nie jest to regułą.
Powodzenia. P.S Nie widzę nic złego w tym że ktoś chciałby trochę na tym zarobic. W końcu (pewnie) nie planował tego, by ktoś w niego wjechał. A skoro już do tego doszło to chyba sama naprawa to żadna radość dla właściciela. A stres? Brak auta? Powinno być zadośćuczynienie w formie dodatkowych złotówek ![]() |
Duchu Ford Escort/Mercedes ... Świnoujście | 2005-11-30 19:19:58 W świetle prawa policja nie jest konieczna podczas kolizji, w której NIE MA OFIAR. Najlepiej spisać oświadczenie odrazu u ubezpieczyciela. |
Kris75 Sympatyk FEFK Ford Escort Los Alamos | 2005-11-30 20:56:55 Zasada jest taka:
1. Jeśli nie twoja wina to tylko i wyłącznie policja 2. Jeśli twoja wina to na kolana i żadnej policji !!!! Na miejscu zgadzaj się na wszystko potem w domu na spokojnie możesz to przeanalizować i zawsze popertraktować - niemniej jednak walnołeś zapłać . Ja niedawno miałem stłuczkę kobitka ubezpieczona była w Trygu. Przyjechał rzeczoznawca, wziął pod uwagę przebieg (na szczęście licznik 5 cyfrowy ) rocznik i tzw.przez niego ogólne zużucie samochodu. Szkodę wycenił na 1800 netto. Do wymiany zakwalifikował dwoje drzwi i naprawę tylnego nadkola. Wyszukał giełdowe ceny używek więc nie było innego wyjścia jak robić to bezgotówkowo. Udało mi sie jeszcze wydębić naprawę progów (kilka wstawek) + poprawa konserwacji pod nadkolami no i oczywiście na progach. Gotówkowo taniej bym tego nie zrobił, ale z tego co słyszę mój przypadek z Trygiem był dość szczególny. |
danielja Escort 1.4 LPG Komorniki/k Legnicy | 2005-11-30 21:01:50 Miałem podobną kolizję ale uparłem się na policję (gościu błagał mnie żebym nie wzywał) i miałem rację jak mi później powiedział likwidator, bo kolizję musi potwierdzić sprawca jeśli nie było policji, a jak się wykręci i wymyśli inną historię to wtedy dopiero zaczną się schody.
W takim razie życzę powodzenia i polecam zawsze czekac na policję, ja czekałem 1,5 godziny i jak się później okazało - warto było (gaść nie miał przy sobie dokumentów) A teraz auto wyremontowane i jakeś zety zostały w kieszeni. |
raden Panda/Fiesta Kraków | 2005-11-30 21:41:43 skoro tak mowicie to musze zalatwiac sprawe przez zaklad blacharski. poprostu zostawiam samochod w danym zakladzie i reszta mni nie interesuje. |