MotoNews.pl
9 Gaz gasniecie (115887/27) - NT
  

Gaz gasniecie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc
Podczas jazdy, kiedy silnik jest rozgrzany, samochod rorpedzony, wrzucam na luz badz jest na sprzegle (silnik nie ciagnie), obroty spadaja. Wtedy silni potrafi mi zgasnac
To nie jest czeste zjawisko.

Dlaczego, i jak tego uniknac?
Podejrzewam, ze silnik wtedy dostaje zbyt uboga mieszanke.

Ustawilem mu, ze silnik ma normalnie troche powyzej 1000 obr.

Mimo to, to sie dzieje.


  
 
było to juz chyba omawiane w jakims wątku... ale chodzi o to że gdy wrzucisz na luz przy szybkiej jeździe to silnik zmniejsza obroty, dostaje mniej gazu ale dużo powietrza i dlatego lubi zgasnąć. Ja tez takie cos miałem ale troche odkręciłem śrube przy reduktorze i pomogło pozdro
  
 
Cytat:
2005-09-24 09:18:52, GenesisA pisze:
Podczas jazdy (ciach) wrzucam na luz (ciach)


A od kiedy tak się jeździ Proponuje jeździć na biegach to taka sytuacja nie będzie występowała, a jeżeli już musisz jeździć na luzie to musisz wykręcić śrubę podającą gaz - kolega wcześniej słusznie zauważył co jest powodem gaśnięcia
  
 

Jak masz samochod dobrze rozpedzony i jest z gorki.

Czy nie wrzucasz mu na luz ?
Lub nie uzywasz sprzegla, aby go wyhamowac?
Lub nie uzywasz sprzegla, aby przyhamowac?

Uzywa sie biegow go hanowania (jest to bardzo efektywny efekt), ale jest to bardziej jazda juz sportowa, i przed redukcja, predkosc trzeba wyhanowac (nie wrzucisz bez negatywnego efektu 3 na predkosci 100 km i kiedy silnik ma troche ponad 4000 tys.)

  
 
Cytat:
2005-09-24 11:01:44, GenesisA pisze:
Jak masz samochod dobrze rozpedzony i jest z gorki. Czy nie wrzucasz mu na luz ? Lub nie uzywasz sprzegla, aby go wyhamowac? Lub nie uzywasz sprzegla, aby przyhamowac? Uzywa sie biegow go hanowania (jest to bardzo efektywny efekt), ale jest to bardziej jazda juz sportowa, i przed redukcja, predkosc trzeba wyhanowac (nie wrzucisz bez negatywnego efektu 3 na predkosci 100 km i kiedy silnik ma troche ponad 4000 tys.)



z górki jak sie jedzie to na biegu... !!!
  
 
Próbowałeś kiedyś hamować bez wciśniętego sprzęgła? Spróbuj, a zobaczysz, że o wiele lepiej....
Z tego co pamiętam to na kursie nawet zabraniali tak hamować...

[ wiadomość edytowana przez: Szczecinecczanin dnia 2005-09-24 11:28:24 ]
  
 
Dlatego mi podrafi gasna glownie tak jade z gorki (na luzie), sam sobie odpowiedzialas

Hamowanie bez sprzegla > to hanowanie na biegu (silnikiem juz hamujesz, tylko do pewnego stopnia, az prednosc tak spadnie, ze silnik juz zacznie ciagnac)
Nie wiem dlaczego zabraniaja tego na kursach - to jest glupota, bo hamowanie wlasnie silnikiem pomaga uniknac nieprzyjemnych sytuacji

Sam mialem takie sytuacje gdzie redukowalem z 5 lub z 4 do 2
przy jednoczesnym hamowaniu (redukcja byla na duzej prednosci), mozna co prawda skrzynka zalatwic, ale lepiej skrzynke zalatwic i zahamowac szybko (samochod ma swoja moc przy hamowaniu i nie wchodzi w poslizg) niz sie wpakowac w cos.
  
 
Na kursach zabraniają jazdy na luzie, a nie hamowania silnikiem...
  
 
I dobrze
  
 
Cytat:
2005-09-24 11:47:43, GenesisA pisze:
Sam mialem takie sytuacje gdzie redukowalem z 5 lub z 4 do 2


Takie redukcja są najfajniejsze jak zaraz zaczyna się wyprzedzanie.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
A pompe juz wymieniles?