Kto postawi diagnozę?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kto postawi diagnozę? Auto szarpie mi podczas jazdy na benzynie i gazie tak jak by nie paliło momentami na jeden gar - myśle że to nie świece ani nie przewody bo na gazie zrobiłem 10 tyś i przy montażu miałem założone nowe więc może kopółka??
  
 
a jakie te swiece miales zalozone ?
  
 
mgrio
Jak nie posprawdzasz to się nie przekonasz.
Ja najpierw bym sprawdził, czy idzie iskra na świece, kolejno zdejmując kable - jak jest no to czy któraś ze świac nie jest walnięta, jak iskry nie ma to kolejno kable i kopułkę z palcem
  
 
Świece Brisk 4 elektrody
  
 
Przy gazie świece NGK. Wszyscy gazownicy mówią to zgodnym chórkiem
Pozdrawiam
Artur
  
 
zmień na początek świece...

ubywa ci płynu z chłodnicy???


pozdro
  
 
Nie płynu nie ubywa, to szarpanie jest takie haotyczne na wolnych obrotach chodzi normalnie jak się go wkręca na jałowym na obroty też, a podczas jazdy poszarpuje jak by mu iskry brakło.
  
 
Ja mam to samo - od dawna - za ch... nie moge dojsc co to jest. Ale wiem ze musze pare rzeczy zrobic. Do rozdzielacza nie zagladalem ponad rok.
Adamo8 - sie ofiarowal ze mi pomoze, ale nie mam ani troche czasu zeby do niego podjechac.
  
 
A moze to ta sławna cewka w aparacie zapłonowym.

PS. DObrze ze nie jestem lekarzem nie bedzie błędu w sztuce
  
 
Powiem to co mialem u siebie z takimi samymi objawami - powolna śmierć pompy paliwa (filtr paliwa też nie zaszkodzi wymienić). Nie jeździłeś czasem na rezerwie dłuższy czas? Ja przez swoje skąpstwo po zalożeniu instalacji gazowej też tak zamordowalem pompę, umierala rok czasu a ja wymienilem świece przewody itp. Wykręć pompę i ją obejżyj jak jest nadtopiona po bokach to bedzie to.


Oj sory zapedzilem sie nie doczytalem do konca i myslalem ze dzieje sie to tylko na benzynie. Jak na gazie i benzynie to stawiam na aparat zapłonowy (kopulka, kable, świece)

[ wiadomość edytowana przez: vitex dnia 2005-12-12 22:07:39 ]
  
 
Przypomniała mi się moja poczciwa Łada
Dolejta sobie dentaturatu do zbiornika i skonstatujcie czy cuś pomoże
A na pewno nie zaszkodzi. No i dajcie znać czy cuś dało
  
 
A ja polecam sprawdzenie kopułki rozdzialcza-roboty na 5 minut-
tylko dwię śrubki-u mnie bylo podobnie i jak sie okazalo to
niewiele juz z kopulki zostałow środku-przy okazji obejrzyj palec i ceweczkę
ta która jest na tym trzpieniu pod kopułka

Powodzenia
  
 
Wczoraj zrobiłem tak: 1. kopółka - czysta w środku zero śniedzi ale trochę bolce podtarte. 2. Kupiłem świece - (zaufałem gościowi z dawnego serwisu Daewoo) - dał mi świece od matiza - ten sam rozmiar itd. i twierdzi że na zwykłych dłużej pochodzi niż na gazowych - mówi że czesto tak robią w serwisie z takimi przypadkami - w sumie miał na stanie świece do gazu po 70 zł więc myślę że uczciwie radził bo mógł przecież sczesać więcej... niż 28 zł za matizkowe.... Pojechałem na chatę, było już ciemno wiec macha w górę - przewody nie świecą.. zacząłem je zdejmować i zaczęły się urywać w miejscu zatrzasku na świece po ogladnięciu i próbie pociągnięcia za włukno węglowe w przewodzie okazuje się że się rwie co 0,5 -1 cm. Dzisiaj kupię przewody i sprawdzę - myślę że będzie ok.
  
 
Ja zrobilem co trzeba wczoraj. Czas: 20 minut. Styki w kopulce rozdzielacza mialy taki nalot ze az starch pomyslec. Dremel w ruch i gotowe. Styki jak nowe. Auto chodzi pieknie. Pali na dotyk.
  
 
po problemie: kupiłem przewody, dokupiłem jeszcze kopółkę tak na wszelki wypadek (28 zł - orginał) odpaliłem i jest ok, wkońcu śmiga tak jak powinien
pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi
  
 
Chyba mnie............. Wlasnie zauwazylem ze mam powodz w bagazniku. Jedno sie naprawi a drugie sie spier....li
Wszystko zajmuje po 20 -30 minut ale jest ostro wkurzajace.
Chyba najlepiej to by bylo go rozlozyc na czesci pierwsze i poskladac raz jeszcze. Tylko lepiej. Niektore rzeczy przyspawac na stale inne zabetonowac. Wtedy moze nic by sie nie dzialo.
A cieknie mi oczywiscie spod blendy. Nawale silikonu i po sprawie. Ale jednak cisnienie podnosi.