Stałe 6V z instalacji samochodu...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Krótko i na temat - jak uzyskać z samochodowej instalacji elektrycznej stałe i niezmienne napięcie 6V? Potrzebuje tego do zasilenia małych krótkofalówek standardowo pobierających prąd z czterech baterii AAA ("chude" paluszki). Ma być prosto, tanio i skutecznie . Przede wszystkim nie chciałbym zrobić krzywdy owym urządzeniom gdyż troche grosza na nie było trzeba .
  
 
najprostszym rozwiązaniem, w twoim przypadku byłoby zastosowanie tranzystora stabilizującego lm7806 wraz z kondensatorem, powiedzmy 470mikrofaradów.
ja do swoich maycomów używam ładowarki od telefonu nokia.







[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2005-12-12 06:36:19 ]
  
 
Cytat:
2005-12-12 06:20:40, Admiral pisze:
najprostszym rozwiązaniem, w twoim przypadku byłoby zastosowanie tranzystora stabilizującego lm7806 wraz z kondensatorem, powiedzmy 470mikrofaradów. ja do swoich maycomów używam ładowarki od telefonu nokia. [ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2005-12-12 06:36:19 ]



Zaznaczmy, że gdy chcemy korzystać ze stabilizatora, zwłaszcza przy takim spadku napięcia (12V->6V), koniecznie musi to być wersja z "blaszką" przykręconą do solidnego radiatora Będzie on funkcjonował wtedy jak dodatkowa nagrzewnica Samochodowa ładowarka do telefonów jest znacznie bardziej eleganckim rozwiązaniem
  
 
ja tylko się powymandrzam, że element LM7806 jest scalonym stabilizatorem (nie jest to tranzystor), zaś jeśli chodzi o elegancję, to można układ w obudowie TO-220 przynitować do jakiejkolwiek części karoserii (np półki deski rozdzielczej) dzięki czemu będzie miał rewelacyjne chłodzenie zapewniające niezawodne działanie (blaszka radiatora jest wewnętrznie połączona z końcówką masy układu, czyli nóżką 2)


(więcej o niej i jej pododnych)


Co do układu aplikacyjnego, to na wejściu stabilizatora (pomiędzy nóżkami 1 i 2 daje się kondensator elektrolityczny 470-2000uF, oraz przy samych końcówkach kondensator zwykły 100nF, na wyjściu zaś, pomiędzy nóżkami 3 i 2 podłączamy przy samych nóżkach analogiczny kondensator zwykły 100nF, a trochę dalej elektrolit 100-220uF i działa.

Przy poborze prądu rzędu 1A układ taki traci w postaci ciepła w sobie od 6 do 8W mocy, przez co grzać się będzie (Ptot = (Uzas-Uwy)*Iwy = (12...14V-6V)*1A = 6...8V*1A = 6...8W). To tyle w temacie mojego konika, czyli elektroniki w domu i w zagrodzie.
 
 
Robert, jak Cie lubie, tak Ci chyba jeb** Dzieki Twojej wypowiedzi powrocily traumatyczne wspomnienia z Elki1.
  
 
Cytat:
2005-12-12 10:21:02, KiLeR pisze:
Robert, jak Cie lubie, tak Ci chyba jeb** Dzieki Twojej wypowiedzi powrocily traumatyczne wspomnienia z Elki1.


A co ja takiego napisałem?

Elka, Elunia, Eluś, kochana Elka :* mniam to je to co tygryski lubiały najbardziej... no może bardziej lubiały eSeMy, ale to już zboczenie podpadające pod lekarza
 
 
i znów robert zrobił ze mnie dyletanta...



  
 
Cytat:
2005-12-12 10:38:06, Admiral pisze:
i znów robert zrobił ze mnie dyletanta...



Chodz Admi, zabieramy zabawki i idziemy do swojej piaskownicy... mozne na forum.onet.pl....
  
 
to ja się już nie będe odzywał...



  
 
Cytat:
2005-12-12 10:38:06, Admiral pisze:
i znów robert zrobił ze mnie dyletanta...


kurcze, a mam opowiedzieć jak ładnie ustawiłem sobie w białym maluchu zapłon????? Ciekawe kto na większego dyletanta wyjdzie. (sobie ustawiałem, tylko 10 stopni przed GMP ustawiłem sobie moment zwarcia styków a nie ich rozwarcia i się dziwię czemu nie działa.... tyle lat to robiłem i dopiero przy Admim wyszło na jaw moje szczęście i brak znajomości procesów zachodzących w cewce WN)

Gdyby nie Twoja obecność przy moim ustawianiu zapłonu, to bym zarżnął tam akumlator silnik i oba prostowniki, a samochodu bym nie odpalił.

Mnie tego uczyli, to się wymandrzam. Ty elektroniki uczyłeś się sam a mimo to wiesz jak to działa, więc gdzie tu dyletanctwo?! Ja po prostu jestem w niektórych dziedzinach bardzo dokładny i tyle. A nazwy to się każdemu kopnąć mogą...
 
 
Cytat:
2005-12-12 10:46:38, Admiral pisze:
to ja się już nie będe odzywał...


Aaaaaaaaadmirał...

KiLeR jak Cię dorwę, to ja Ci za ten tekst przyłożę, tym kluczem do świec, którym dupsko mi uratowałeś...
 
 
Dementi:
Nigdy nie ratowalem Robregowego dupska kluczem do swiec, ani zadnym innym specjalistycznym narzedziem.

Po prostu zaprosilem go do siebie niedzielnym wieczorem i pozyczylem mu klucz do swiec, gdy go potrzebowal. Nie mialo to nic wspolnego z zadnymi dupami!
  
 
Cytat:
2005-12-12 09:42:15, robreg pisze:
ja tylko się powymandrzam, że element LM7806 jest scalonym stabilizatorem (nie jest to tranzystor), zaś jeśli chodzi o elegancję, to można układ w obudowie TO-220 przynitować do jakiejkolwiek części karoserii (np półki deski rozdzielczej) dzięki czemu będzie miał rewelacyjne chłodzenie zapewniające niezawodne działanie (blaszka radiatora jest wewnętrznie połączona z końcówką masy układu, czyli nóżką 2)



No to ja jeszcze dodam od siebie, że zamiast nitów aluminiowych (no chyba że ktoś operuje stalowymi, to ja przepraszam ), pewniej byłoby wywiercić dziurkę, nagwintować i w to wkręcać śrubkę trzymającą stabilizatorek, a i jeszcze pastą termoprzewodzącą go posmarować ... Robreg - a może namażesz schemacik kompletny i do WW?
  
 
Cytat:
2005-12-13 07:48:54, Domel pisze:
No to ja jeszcze dodam od siebie, że zamiast nitów aluminiowych (no chyba że ktoś operuje stalowymi, to ja przepraszam ), pewniej byłoby wywiercić dziurkę, nagwintować i w to wkręcać śrubkę trzymającą stabilizatorek, a i jeszcze pastą termoprzewodzącą go posmarować ... Robreg - a może namażesz schemacik kompletny i do WW?


Domelku, już tego dokonałem w języku polskim. Nie chce mi się odpalać do tego protela... Poza tym bez przesady, on nie Athlon, by go pastą przewodzącą mazać - da radę i bez niej... Dobrze byłoby go przyczepić do kawałka czystego metalu bez lakieru, a nity aluminiowe sprawdzają się idealnie w roli jego trzymaczy.

Cytat:
Robreg pisze:
Co do układu aplikacyjnego, to na wejściu stabilizatora (pomiędzy nóżkami 1 i 2) daje się kondensator elektrolityczny 470-2000uF 25V, oraz przy samych końcówkach układu scalonego kondensator zwykły 100nF, zaś na wyjściu (pomiędzy nóżkami 3 i 2) podłączamy przy samych nóżkach analogiczny kondensator zwykły 100nF, a trochę dalej elektrolit 100-220uF i działa.


Dodatkowo
końcówka 1 - IN
końcówka 2 - GND
końcówka 3 - OUT

Poziom abstrakcji powyższego opisu zabezpieczy mniej doświadczonych Kolegów przed porywaniem się z motyką na słońce, reszcie mogę życzyć owocnej walki z tematem.

Aha... jest kilka rodzajów każdego ze stabilizatorów (tj. 780x, 78M0x, 78S0x, 78L0x.....) od tego jaka jest literka w nazwie zależy to ile prądu możemy pobrać z układu. Polecam datasheety konkretnego producenta i sprawdzenie jakiej wersji potrzebujemy do konkretnego zastosowania.

Elektrony wokół nas...
 
 
powiem to co wiem z doświadczenia.

podłączałem w samochodzie CD-ROM od kumputra (do wzmacniacza od wieży a więc i instalację 230V ale to inna bajka). Jak wiadomo CD-ROM potrzebuje na wejściu 5V dla elektroniki i lasera oraz 12V do silników napędzających płytę, tackę, sanki itp.

instalacja samochodu ma napięcie od 11,7 do 16,1V (tyle mi wyszło na mierniku) a więc dośc za dużo.
rozwiązanie - 2 stabilizatory elektroniczne:
lm7805 - 5V
lm7812 - 12V

prosty układ, wspólna masa, 2 kondensatorki elektrolityczne i to wszystko!

stabilizatorki przykręciłem do radiatora od komputra a radiator do blachy aby nie fruwał podczas jazdy

powiem tyle że śmiga niczym dłuto, sposób sprawdzony chociaż miałem na początku wątpliwości, dodam jeszcze że cwaniaki na allegro sprzedają coś nazwane "cd-rom w samochodzie!" itp, w żadnym wypadku nie kupujcie bo to jest po prostu schemat tego o czym napisałem, właściwie to nawetschemat jest niepotrzebny bo ukłąd jest tak prosty jak podłączenie żarówki!
  
 
Cytat:
2005-12-13 13:39:56, Hush pisze:
właściwie to nawet schemat jest niepotrzebny bo ukłąd jest tak prosty jak podłączenie żarówki!


nie pitol, zarowka nie ma polaryzacji....

spróbuj podłączyć odwrotnie LMy to zobaczysz jak ładnie powiedzą Ci spi.....dalaj a raczej to my spi.....dalamy


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-12-13 13:46:25 ]

[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-12-13 13:47:47 ]
 
 
prosty schemacik. jak się wytnie transformator i diody prostownicze zostanie to co powinno.
  
 
Cytat:
2005-12-13 13:53:54, leon pisze:
prosty schemacik. jak się wytnie transformator i diody prostownicze zostanie to co powinno.


tylko jak z dwunastu volt, LM7815 ma zrobić 15-ście? (te schematy są ciut nie do naszych zastosowań) - zastosowanie mosta gratez-a na wejściu układu ma jednak jedną cechę pozytywną 0 zwolni nas od rozmyślań gdzie puścić plus a gdzie minus na wejście układu - mostek odpowiednio "pozamienia" za nas kabelki i jakbyśmy nie trafili kablami będzie ok.
 
 
Juz prosciej sie nie da.
  
 
Jak sie da rezystory duzej mocy i odpowiedniej rezystancji, to tez ruszy ... panowie, panowie, panowie - nie sztuka zalatac dziure w blasze szpachlą z matą ...