Problemy z jazdą na benzynie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mialem taki oto problem - zeby pojechac gdzies na benzynie, musialem rozgrzac silnik, tak do 70 stopni. W przeciwnym wypadku zarasz po ruszeniu praktycznie nie reagowal na gaz, a na pierwszym skrzyzowaniu gasl. i tak dopoki sie nie rozgrzal a poza tym, spalal jakies 30l/100km, ale tylko przy jezdzie. wymienilem uszkodzony plywak w gazniku, przy okazji u mechanika pasek rozrzadu. No i w sumie to prawie wszystko ok, tzn nie trzeba juz go grzac zeby jechac, ale musze miec nieznacznie wyciagniete ssanie, jak wcisne do konca to na postoju gasnie. no i dla mnie dziwna sprawa, bo jak ssanie jest lekko wysuniete, to dzwignia sterowania nie dotyka juz sruby regulacji przepustnicy, wiec po docisnieciu otwiera sie tylko do konca przyslona powietrza. i wtedy gasnie. Trzeba to regulowac sruba regulacji skladu mieszanki czy ilosci mieszanki? Na moja logike to ta pierwsza, ale nic to nie daje, a przy tej drugiej nie gasnie ale przy dosyc wysokich obrotach jak na bieg jalowy.
moja wiedza o "mechanice" jest tylko z tego forum i z ksiazki o ladzie, jak na razie z tym nie moge sobie ostatecznie poradzic.
  
 
Poprawka niestety - nadal nie da się normalnie jechac na benzynie przy zimnym silniku. Co może być nie tak?
  
 
Cytat:
2007-11-11 13:44:40, blaze1 pisze:
Poprawka niestety - nadal nie da się normalnie jechac na benzynie przy zimnym silniku. Co może być nie tak?



Regulacja - zapłon i gaźnik.
  
 
Gaźnik to badziewie (moim zdaniem) i nie da się go dobrze ustawić tak aby było wszystko OK na benzynie i na gazie jednocześnie. Moim zdaniem masz rozregulowane niskie obroty (regulujesz wkrętakiem przez przekręcenie śrubki w podstawie gaźnika). Ponadto zapłon inaczej powinien być ustawiona na benzynie i inaczej na gazie, mi np na gazie wszystko gra, a na benzynie jak strzelę z pedału gazu wciskając do do dechy to silnik gaśnie. Do tego każde auto inaczej reaguję i trzeba wszystko ustawiać na słuch i znaleźć jakiś złoty środek pomiędzy odpalaniem na benzynie w zimie, ekonomiką jazdy na gazie i to wszystko tak zrobić aby auto nie było zbyt zmulone a to nie jest proste. Musisz się nauczyć tej regulacji i musisz czuć co kiedy odkręcić a kiedy przestawić zapłon.

DEx
  
 
Na lpg wszystko wlasnie jest w porzadku. Wiem ze ciezko jest jedno i drugie ze soba pogodzic. Bede jeszcze probowal znalezc ten zloty srodek. Niech juz by trzeba bylo go zawsze grzac przed jazda, ale najbardziej wkurzajace jest to spalanie benzyny, przejechalem dzisiaj 5 -10 km na benzynie i wskazowka przeszla z 1/3 na rezerwe. mechanik nic w sumie nie pomogl, jak poprawka nic nie da to sie sam naucze w koncu i hola.
  
 
A czasem Ci benzyna nie ucieka?
Mosze jakiś wężyk zestarzał się i popękał dlatego tak szybko spada poziom paliwa.
  
 
A dobrze działa wskaźnik benzyny? Ja miałem pusto i zatankowałem za 50zł to wskazówka na połowe wskoczyła
U mnie na benzynie żeby jechać trzeba wyciagać ssanie. Jak sie troszke wyciągnie to do 3000obr sie wkrecic moze silnik a jak bardziej to nawet 4500 ale jka za wysoko to sie zaleje.
  
 
Jak auto stoi nic nie ubywa. Jak go na benzynie tylko rozgrzewam (na postoju) to nie ubywa. Mialem zalane za ponad 50zl, wskazowka nie doszla do polowy, byla nieco przed. Jak przez miesiac na benzynie tylko rozgrzewalem to prawie nic nie ubylo. Jak sie tylko przejechalem to od razu spada.
A czy z ssaniem czy bez, to nierozgrzany nie jedzie. Jak sie juz rozgrzeje to smiga az milo, no tylko ze pali duzo
Zastanawiam sie nad podmiana gaznika bo regulacja na razie nic nie daje, mam jakis jeszcze w bagazniku. Tylko mroz juz jest a garazu nie mam

[ wiadomość edytowana przez: blaze1 dnia 2007-11-11 22:36:31 ]
  
 
Cytat:
2007-11-11 15:09:19, mwarchalowski pisze:
Gaźnik to badziewie (moim zdaniem) i nie da się go dobrze ustawić tak aby było wszystko OK na benzynie i na gazie jednocześnie.



Gaźnik to nie badziewie. Gaz to badziewe Mi wszystko chodzi miodzio. U Adama w 2103 też jest gaz i jest kaszana - nie wiem w ogole jak to wyszystko wyregulować. Jest jakiś tutorial do regulowania instalacji gaxnikowych lovato???
  
 
Cytat:
2007-11-11 23:13:25, Leszek_Gdynia pisze:
Gaźnik to nie badziewie. Gaz to badziewe Mi wszystko chodzi miodzio. U Adama w 2103 też jest gaz i jest kaszana - nie wiem w ogole jak to wyszystko wyregulować. Jest jakiś tutorial do regulowania instalacji gaxnikowych lovato???



Jakbym mial auto co pali 4,5l benzyny to bym o gazie zapomnial
Bede jeszcze walczyl ze swoja lada, dodam jeszcze ze na biegu jalowym silnik nierowno pracuje, zarowno przed jak i po rozgrzaniu.
A co do regulacji lpg (ogolem), to chyba niezle jest opisane tu:
klik.