Złomowanie czy sprzedaż ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ponieważ za tydzień kończy mi sie zarówno przegląd jak i ubezpieczenie mojego maluszka to chciałbym się go pozbyć ponieważ stoi od 2 miesięcy nie uzytkowany bo mam auto służbowe.

Szkoda, żeby stał i marniał a ja nie chce płacić za darmo.

A ponieważ po ostatnim ogłoszeniu o sprzedaży nikt konkretny sie nie trafił co chciałby go przygarnąć to postanowiłem go zezłomować. I tu pytanie.

Czy ktoś wie jak to wygląda teraz. Gdzie i jak mogę oddać auto do zezłomowania. Czy musze za to zapłacić czy może ze 100 PLN dostanę.

Czy we Wrocławiu jest gdzieś miejsce gdzie mogę go zezłomować ??

A może ktoś by jednak go ode mnie odkupił za 300 PLN ?

Poradzcie coś bo szkoda mi kasy na OC
  
 
Jak już dojdzie do złomowania to naprzeciwko Mrozia (wiesz o kim mówię ) jest złomowanie pojazdów i tam to załatwisz. Ale czy coś za niego dostaniesz, to nie mam pojęcia
  
 
Sprzedaj jakiemus zlomiarzowi albo oddaj za podpisanie umowy,u mnie sa takie ziomki co skupuja tak auta i tna na zlom,tylko czasem kaza sobie zaplacic za takie cos jeszcze 50zł!!
  
 
skoro masz go złomować to nielepiej oddać go komus za symboliczną flachę? na złomie raczej kasy niedostaniesz za niego
  
 
Cytat:
2006-01-23 15:12:47, Pemek pisze:
skoro masz go złomować to nielepiej oddać go komus za symboliczną flachę? na złomie raczej kasy niedostaniesz za niego



No jest to jakieś wyjście, ale jednak parę złotych by sie przydało - dlatego myślałem że może jakąś kasę dostanę na złomie.
  
 
Ostatnio zlomowalem i wyglada to tak:

Za zlomowanie w calosci nic nie placisz ("przywozi pan samochod a my go przyjmujemy ZA DARMO" - tak mi powiedzialo 2 kolesi na roznych zlomach, podkreslali przy tym ten zajebisty fakt ze nie musze doplacac i w ogole brzmialo to tak jakby mi robili lache ze go przyjma).

Samochod moze wazyc do 90% masy wlasnej - wtedy tez nic nie doplacasz.. ponizej tej masy placisz za kazdy kilogram, ktory brakuje. U mnie w okolicach wolaja 2 zl za 1kg, ale slyszalem, ze to moze byc i 10 zl.

Do tego jak chcesz wyrejstrowac to musi byc wazne OC - bez tego w wydziale komunikacji nie masz co sie pokazywac.

Dodatkowo za brak ciaglosci OC grozi 500 Euro kary, zaleznie od ilosci dni:
-do 3 dni przerwy - 10% z 500 Euro
-do 14 dni - 50 % czyli 250 Euro
-powyzej 14 dni - 500 Euro

To tak apropo zlomiarzy, ktorzy kupuja samochod i tna go na kawalki oddajac na zlom (ale nie wyrejstrowujac) - w momemncie zawarcia umowy przechodzi na nich ubezpieczenie i umowa z firma ubezpieczajaca. Fundusz Ubezpieczeniowy sie im dobierze do tylka

Btw, jakbys sprzedawal samochod (nawet za 10 zl co moim zdaniem bardziej sie oplaca niz zlomowanie) to nie zapomniej w ciagu 30 dni od spisania umowy zglosic tego do ubezpieczyciela (musisz podac dane kupujacego).
  
 
Oddaj na złom, potem umowa na Baltazara Gąbke w okularach ze śmieszna oprawką i jechane. Szkoda kasy na złomowanie.
  
 
dorwij żula jakiegoś, a w polsce nie problem, daj mu na flache i niech da Ci na chwile dowód ty wpiszesz jego dane go przygotowanej wcześniej umowy, on będzie miał co pić a ty malca na części, złom czy co kolwiek, najlepiej potnij na kawałki i wytnij nr, kasty, silnik skrzynie itp rzeczy sprzedaj, za kaste możesz nawet 100zł dostać. potem do urzędu że go sprzedałeś, i ubezpieczalni ze zmienił właściciela i po kłopocie
  
 
Pociąc bude na zlom,silnik ze skrzynia za pare zl sprzedaz,jakies inne pierdolki tez sprzedaz i jeszcze na plusie wyjdziesz!! A numerow nietrzeba wycinac,ja to nawet z tablicami malce na zlom wywalalem,pogniotle je tylko i wladowalem do blotnika tylnego zeby w oczy niekulo
  
 
a ja zezłomowalem swojego starego malacza i dostalem na zlomie 200 zl za sama bude bez silnika i skrzyni wiec troche mnie dziwi to co piszecie o "oddawaniu" malacza na zlom...
  
 
ja jak swojego na złom oddawąłem jakies 5/6 lat temu to dostałem 17zł z tym że była goła buda wszystko wymatowałem zawieche,elektryke,szyby, porostu goła blacha bez niczego no tylko konserwacji było z 15kg
  
 
zgłoś kradzierz