Alternator umarł... i narodził się nowy!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, może to i mało interesujące, ale gdyby choć jedną osobę ciekawił ten temat, to już warto o tym napisać...

Po dwuch wcześniejszych reanimacjach wkońcu mój alternator odszedł na dobre.
Za nowy zapłaciłem jakieś 550pln + 40pln wymiana =600pln
Trochę to smutne zwłaszcza, że jeszcze muszę kupić nowe zimówki, bo stare już zamordowałem
Co ciekawe jak pytałem o cenę w Polmozbycie przy Kamińskiego w Krakowie to gość na mnie naskoczył, że "tego się nie wymienia, tylko regeneruje!!!" i nie ma pojęcia ile kosztuje nowy, a Pani za kasą sklepową jednoznacznie stwierdziła, że nie ma i nie będzie ??? !@#$%^&*
Podwinąłem więc ogon i wyszedłem, pełny politowania dla wysoce specjalistycznej firmy i nie mam niestety porównania - czy przepłaciłem, czy nie (choć nie sądzę).
Przeżył ~173 000 km
Jeśli ktoś się orientuje w cenniku, niech się podzieli informacją, jestem bardzo ciekawy.
Pozdrawiam, Darek.
  
 
Na Allegro jest za 220zl, ale regenerowany.


Pozdrawiam
Krzysiek
  
 
Z tego co się orientowałem w espero 1.8 występują 3 różne altelnatory ,ja mam Delco Remy.Miesiąc temu zmieniałem tylko na regenerowany zapłaciłem 250zł.
  
 
Ja po zakupie auta wymieniłem profilaktycznie łożyska i szczotki. Po oględzinach okazało się, że szczotki były zurzyte w 1/3 a łożyska nie były jeszcze takie złe, choć miały delikatny luz.
Myślę, że jak za nowy to nie jest dużo. Jednak 550 zł to sporo pieniędzy
  
 
Cytat:
2004-11-17 21:54:54, Piotr_W pisze:
Ja po zakupie auta wymieniłem profilaktycznie łożyska i szczotki. Po oględzinach okazało się, że szczotki były zurzyte w 1/3 a łożyska nie były jeszcze takie złe, choć miały delikatny luz. Myślę, że jak za nowy to nie jest dużo. Jednak 550 zł to sporo pieniędzy



Mimo wszystko nowy, to zawsze nie to co regenerowany.

Teraz powinien prześmigać kolejne 150 tyś km.
  
 
Dziękuję za podjęcie wątku i pozdrawiam, Darek.
  
 
gdzie kupiłes regenerowany alternator?bo mnie tez padł dzisiaj i trzeba sie będzie rozgladnąc za nowym---swoją drogą to czy nie za wczesnie padł-mam dopiero 105kkm.????
  
 
Mi padł przy 128... Życie
  
 
juz zrobiłem--kosztowała mnie ta naprawa 160 zeta--mostek z diodami,łozysko i robocizna...