Czy 145/70 R13 na 5 calowej feldze na zime wejdzie pod glebe

Mam taki dylemacik. Mam do wziecia komplet Debic Frigo 145/70 R13. Mam pod nie felgi łezki z seja 5 calowe. Dylematy sa 3

opony maja 5 mm bierznika ale maja 3 lata - czy guma bedzie jeszcze ok?

debica frigo....- czy to wogole dobre?

aktualnie mam z prozdu rekiny 5.5 cala i 165/55 pirelli i niekiedy jeszcze przy skrecie w prawo przyciera jak jade w 2 osoby...czy taki profil 145/70 R13 na 5 calowej sejce niebedzie czasem calkiem trzec?

no to chyba je lykne. fele kupilem tanio a 200 zl za oponki to tez niejest dramat. tylko wlasnie boje sie ze przytne ja..jakby tak fele zmienic na mniejszy rozmiar? na jakies 4 calowe? czy lepiej nie? ze na 5 calach sie bardziej rozejdzie ta opona?

155/65R13 już bardziej polecam, niz 155/70R13

145/70......to jest to co mam wziac....panowei KONKRETY

Mam Debica Frigo 145/70 tez 3 letnie na feldze od bisa, resor 10cm. Nic nie trze, nawet przy pelnym skrecia, ale nie mam plastikowych nadkoli. Bieznik z 5mm. Guma 3 letnia to dobra guma

Trzeba sprawdzic czy miekka jest (lamele czy sie ladnie uginaja) i czy sie za bardzo nie kruszy.

Zimowe opony to maja zywotnosc kolo 3 sezonow czy sie jezdzi czy nie Poprostu po takim czasie zazwyczaj przestaja "dzialac" tak jak powinny.

Ja na przodzie mam rekiny 5,5 cala,gleba i 3cm szerszy jest na stronie z racji przerobki mocowania wachacza.Czyli liczac tak:resor jest na 14cm(na srodku wygial sie do dolu zamiast w strone blachy aku)+ fele z ET 18 i 3cm szerszy na stronie,efekt taki,ze jedyne opony jakie mi nietra to Zoltarowe Potenzy 175/50(po stronie kierowcy musialem rozklepac na szybko troche nadkola to tarlo) Za to jak mialem kormorana jednego zalozonego(145/70) to mi obcieralo lekko!!

Cytat:

2005-12-15 23:12:07, Pat_kdb pisze: opony maja 5 mm bierznika ale maja 3 lata - czy guma bedzie jeszcze ok?

3 lata to max dla zimówek, a 5 mm to praktycznie minimum krytyczne, tak ze nie wiem czy to ma sens, na wiosne do wyrzucenia.

wkleje wam fote:

mialem ambitny plan kupienia 4 opon, jednak powoli jestem zmuszony z niego zrezygnować. komuna do końca nie upadła, kasa jest a nie ma co kupić. Strach mnie ogarnia jak widze co ludzie sprzedaja na giełdzie, allegro i u wulkanizatorów. Od 1,5 miesiaca szukam max 3 letnich opon okolo 7mm i nic nie znalazłem. Nie wiem jak mozna próbowac wcisnac komus zimowki np. z 2001, 2000 lub nawet wczesniejszych lat - a głownie takie sa na rynku, przeciez to szmelc, po co mi opony kótre wywołuja jedynie pozytywne działanie psychlogincze. Wiem ze mało kto sprzedaje 2 letnie opony, ale czy na prawde tak trudno je od szkopa czy innego holendra przywieźć Czy nikt nie sprzedaje opon bo dajmy na to: zmienia auto lub rozmiar kół Odkryłem chyba czarna dziure w rynku. Bede śmigał na letnich