Ubytek p³ynu ch³odz±cego

  
Sortuj wg daty:
rosn±co malej±co
Po wymianie termostatu i uzupelnieniu p³ynu do maxa po dwoch tygodniach w zbiorniuku jest ponizej min, prawie go nie widac tam. Czy moze to byc spowodowane tym ze sie odpowietrzyl jak trzeba? Ale czy to az tyle by go ubylo? Zauwazylem brak plynu gdy z dnia na dzien zaczal rano przy zapalaniu zimnego silnika zaczely glupiec obroty. Zresetowalem kompa i problem zniknal, obroty wrocily do normy, czy mozna laczyc te dwa zjawiska"?
  
 
P³ym mo¿e Ci uciekaæ dwiema drogami:
- do oleju-sprawd¼ miark± oleju
- na zewn±trz (nagrzewnica cieknie, ch³odnica cieknie, pêkniête przewody itp...) -pod³ó¿ gazetê pod silnik na noc i zobacz, czy Ci cieknie
Ja stawiam, ¿e ¼le odpowietrzy³e¶ (czasami mo¿e wci±gn±æ wtedy nawet do 2 litrów).
A ile wla³e¶ tego p³ynu?
  
 
Wlalem go tyle co zostalo zlane przed wymiana i zeby doszlo do max niecaly litr aby uzupelnic juz po wymianie. Jak moglem go zle odpowietrzyc? On sam sie podobno odpowietrza.
  
 
aaaaaaaaa olej sprawdzalem na bagnecie i pozim jest ok i nic tam nienormalnego nie widzialem. Ale co powinnienem zobaczyc gdyby uciekal do oleju?
  
 
Tyle co zosta³o zlane to ile by³o? W 1,4 wchodzi 7,1litra. Mo¿na za³o¿yæ, ¿e trochê zosta³o w uk³adzie, wiêc musia³by¶ wlaæ oko³o 6...6,5litra. A olej je¶li jest czysty i jednolity i nie ma piany, nalotu itp, to jest ok.
  
 
dolej teraz do max. i je¼d

jak za kilka dni nie ubêdize to znaczy ¿e jest ok. Mnie tez po wymianie na pocz±tku bywa³o, ale teraz juz jest ok.
  
 
dzieki tak wlasnie zrobie doleje a pozniej ewentualnie bede sie martwil, ale powinno byc chyba ok. bo pod samochodem nie ma sladow po plynie, w oleju nic zlego nie widac.
  
 
aaaa jeszcze jedna sprawa, dolac latwo powiedziec, tylko zupelnie nie mam pojecia co tam jest za plyn, jedno wiem ze temp. zamarzania ma -35, wiec grzechem byloby go wylac i wlac nowy. Szczekawka udalo mi sie troche wyssac. I kolor tego co ma jest lekko zolty jak to co zwykle rano czynisz pierwsze. Slyszalem ze sa albo zielone albo czerwone, co ma u siebie zalane w takim razie? co tam dolac?
  
 
to dolej wody destylowanej...
  
 
Cytat:
2005-12-27 11:35:00, becel pisze:
aaaa jeszcze jedna sprawa, dolac latwo powiedziec, tylko zupelnie nie mam pojecia co tam jest za plyn, jedno wiem ze temp. zamarzania ma -35, wiec grzechem byloby go wylac i wlac nowy. Szczekawka udalo mi sie troche wyssac. I kolor tego co ma jest lekko zolty jak to co zwykle rano czynisz pierwsze. Slyszalem ze sa albo zielone albo czerwone, co ma u siebie zalane w takim razie? co tam dolac?



to masz pewnie orgina³ forda, rozdzienczany 1:1. Ja ostatnio aki kupi³em i w du¿ych ilo¶ciach (nie rozcieñczony) na odcien lekko ró¿owawy, ale jak siê go z wod± rozcienczy, to i jest w ma³ej ilo¶ci to siê wydaje bezbarwny.

a u ciebie ¿ó³tawy pewnei od kamienia i rdzy...
  
 
Lub koncentrat Alamatin czy jako¶ tak masz...