Auto mi gaśnie i nie chce zapalić !!! Pomocy !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Było tak pojechałem na miasto ok. 22:00 ... przejechałem ze 10 km ... źle skręciłem ... chciałem zawrócić ... i ni z tego ni z owego zgasło ....
Fakty ...
1. miałem Bardzo mało paliwa (ale kontrolka się nie świeciła) ... mogło zabraknąć ...
2. Nowa instalacja gazowa ... 18 tys i ... nie byłem na przeglądzie jeszcze

I teraz tak ... poszedłem do najbliższej stacji zatankowałem ... zalałem go ... i ... pali pięknie !!! ... ucieszony ... wsiadam do auta i jadę do domu dojeżdżam pod blok (po 24:00 ) .... i .... zgasł ... drugi raz .... i znowu nie chce odpalić .... KUR $#@%@%#@ !!!!! ...

Co to może być ???
... ktoś się z tym spotkał ???

... benzyna jest na 100% ...
1. .... może to stare paliwo/woda zamarzło w przewodach paliwowych ... ale skoro tak ... to dlaczego raz zapalił jak go zalałem wachą .... i dzięki temu dojechałem do domu ...
2. Może zapalił nie z powodu benzyny ale dlatego że ostygł ... ??... ale nadal nie wiem jaka jest przyczyna ??
3. Albo może pompa ... ( ale patrz pkt 1. - dlaczego odpalił ??)

Auto jak przekręcam kluczyk ładnie się kręci ... niby wszystko jest ... ale ... coś nie tak ... WSKAŻCIE SWOJE TYPY ??????

  
 
Moj typ to cewka w aparacie zaplonowym, ale moge sie mylic.
  
 
Cytat:
2005-12-22 02:08:39, soop pisze:
Moj typ to cewka w aparacie zaplonowym, ale moge sie mylic.

dodam do tego moduł aparatu
  
 
moze mu cieczy chłodzącej brakuje??
jak zimny to chodzi , a jak sie nagrzeje to puchnie????
  
 
tez stawiam na brak plynu w chlodnicy - sprawdz wyrownawczy, pewnie Ci znikl
  
 
Dobra zrobione ... myślałem że udfa mi sie dojechać do aso (bo na zimnym odpalił) ... ale w połowie drogi znowu padł ... do serwisu (nie aso) dotarłem na lawecie (z AC) .... pierd@^$^%&$# się z tym 3 godz ...okazało się CEWKA ... a potem w całym Wrocławiu nie mogli znaleźć ... ale udało sie ...

Rachunek ...

305 zł Jestem WKUR@!#@%$#@%

soop ... twoja skuteczność ... 100/100

WIELKIE DZIĘKI Wszystkim za POMOC ... i Wesołych Świąt


[ wiadomość edytowana przez: Armani01 dnia 2005-12-22 21:04:09 ]
  
 
Nie no szok
u mnie mieszka 16 tys ludzi i mieli od regi rginał GM do Espero
Chyba zainwestuje te 20 zł i bede ją woził w schowku
  
 
Cytat:
2005-12-22 21:46:12, maltoron pisze:
Nie no szok u mnie mieszka 16 tys ludzi i mieli od regi rginał GM do Espero Chyba zainwestuje te 20 zł i bede ją woził w schowku



Chyba chodzi o cewkę zapłonową...
A wożenie tzw. cewki zbierającej w bagażniku mija się z celem... na drodze jej nie wymienisz raczej.
  
 
Robert_S
soop pisał o cewce w aparacie zapłonowym
Armani powiedział ze soop trafił w 100%

Wiec chyba dobrze wyczytałem.
A co do wymiany na drodze, to cuda sie zdarzają
Jedyny problem to chyba miałbym z wybiciem tego sworznia co tam trzyma to wszystko do kupy w aparacie
W kazdym razie cewke juz mam , niech no tylko szrpnie czy cos
  
 
Cytat:
2005-12-22 23:35:12, maltoron pisze:
Robert_S soop pisał o cewce w aparacie zapłonowym Armani powiedział ze soop trafił w 100% Wiec chyba dobrze wyczytałem. A co do wymiany na drodze, to cuda sie zdarzają Jedyny problem to chyba miałbym z wybiciem tego sworznia co tam trzyma to wszystko do kupy w aparacie W kazdym razie cewke juz mam , niech no tylko szrpnie czy cos



rzeczywiście, wykładnia językowa wskazuje że masz rację
jednak cena sugeruje raczej cewkę zapłonową... Chyba że to rachunek za lawete - choć z drugiej strony laweta miała być z AC czyli auto casco, więc bezpłatnie. A może to była po prostu laweta z klimą?? (AC - Air Conditioning )

Co do wymiany - właśnie wybicie tego sworznia miałem na myśli
  
 
No do usługi trzeba doliczyc uszczelke aparatu zapłonowego bo uszczelnienie na silikon nic nie daje.

A za lawete z AC płacisz od reki a ubezpieczyciel ci oddaje kaske, wiec sądze że Armani na razie cierpi do momentu zwrotu z ubezpieczalni. (o ile oczywiscie tak było)
  
 
Tak sie wlasnie sklada, ze wczoraj wymienilem ta cewke (mala w aparacie)... dzis schodze do garazu i sie okazalo, ze przy skladaniu zapomnialem zalozyc ta sprezynke na tym koleczku blokowanym przez bolec Zaraz bede musial rozbierac to po raz kolejny. Ale w sumie dobrze sie zlozylo...podjade do sklepu i kupie kopulke i palec bo mam trzasniety.
  
 
Więc tak ... chodziło o "cewkę induktora" (takie okrągłe coś ) ... znajdowała się ona w aparacie zapłonowym ... za lawetę NIC nie płaciłem ... a te SKUR**** wykorzystali to że znajdowałem się w sytuacji podbramkowej !!!!!!!!!! Chyba tam pojadę i powiem co o nich myślę ....

Hehhh ... gość mówił .. gdy zapytałem dlaczego tak drogo ... ze to poza kolejnością ... ... z tym, że przez cały czas naprawy NIKT do niego nie przyjechał ... załamka normalnie ... 300 poszły się ...
Acha i powiedział że w tej cenie, jest koszt cewki 80 zł ...
Zapytał .. czy chcę fakturę czy paragon ... gdy powiedziałem, że fakture ... to powiedział, że w takim razie BĘDĘ MUSIAŁ DOPŁACIĆ VAT ... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ... mimo, że na paragonie w tej kwocie 305 zł mieściła się pozycja z Vatem ... (może go podkapuje w urzędzie skarbowym) !!!!!!!!!! ... Kurde byłem tak szczęśliwy, że auto działa, że nawet nie chciałem się z nim spierać czy kłócić ... DLACZEGO LUDZIE (JA) SĄ TACY NAIWNI !!!!! ... ciekawe co by zrobił jakbym powiedział że nie zapłace



[ wiadomość edytowana przez: Armani01 dnia 2005-12-30 00:24:00 ]
  
 
No to okrągłe coś orginalne to kosztuje do 30 zł. Ja dałem 20.
Chyba facetowi należy sie kop.
Normalnie do USTERKI z takimi fachowcami.