3 zimowe i 1 letnia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak się jeździ i na co uważać. Niestety parę minut temu prawa przednia się "wypowietrzyła" i musiałem założyć letni zapas.
Dla jasności - na głównych drogach śniegu nie ma, no co najwyżej błotko.
  
 
Uwazac na policje - jak zatrzymaja to zabiora dowod (rozny bieznik na jednej osi) i trzeba bedzie jechac na stacje diagnostyczna .

A jezdzi sie w miare normalnie , o ile oczywiscie nie rozwija sie duzych predkosci i jesli opony maja ten sam rozmiar.
  
 
Przejechałem bez większych problemów. Najgorzej było z wjechaniem/wyjechaniem z parkingu. Zimowe kółko stało w miejscu, a letnie się bez potrzeby i sensu kręciło. Makabra!!!!
  
 
to załóz tą letnią na tył...
  
 
Cytat:
2006-01-04 15:13:44, Czarek_Rej pisze:
to załóz tą letnią na tył...



Nie ma potrzeby. Musiałem tylko wczoraj wieczorem wjechać na parking i dzisiaj z niego wyjechać, aby odwiedzić gumiarza, który stwierdził "najechanie" (patrząc na "parking" pod moją robotą jest to jak najbardziej możliwe - płyty betonowe pamiętające tow.Bieruta chyba), załozył ponownie oponę, napompował, przykręcił do auta i jest OK.