SWAP

Planuje w najblizszym czasie zrobic swap w moim accencie z 1999r. Planuje wlozyc jakis silnik mitsubishi, zastanawiam sie, czy silnik z sigmy, 3,0 V6 wejdzie. co o Tym myslicie?

Bez sensu z mitshubishi pchac, jak hyundai ma dobre silniki i w miare tanie i z czesciami nie ma problemu.

Ja rozmyslame nad swapem u siebie, ale stwierdzilem ze nie ma co narazie leci Garret T2 heh zobaczymy jak to bedzie jezdzic, a do swapa to jakas 2, 2.5 litroweczka Hyundaia akurat sie nada, nie ma co sie pchac w 3.0

Cytat:

2006-01-09 15:47:33, Zbooyek pisze: Ale czy zaturbianie 91 konnego silniczka ma sens? mi sie wydaje, ze zdecydowanie lepszym pomyslem jest SWAP, moze nie koniecznie z mitsu, a dopiero potem zabawa w zwiekszanie mocy. trzeba miec jakas baze.

No tak ale tu chodzi o frajde, swapa jest najprosciej zrobic, a i tak 150 konne ciezkie na nie da rady 135 konnemu zalozmy z turbo o wiele lzejszemu, ale pominmy to silnik porpstu laduj Hyudaia, nie ma sie co bawić w mitshu, on jest tak kompatybilny jak inne rownie dobrze Hondy mozna wladowac 1.6 vtec 160 konny bo i tak trzeba wszytkie mocowania przespawac i tak, skrzynia i naped tez wypadaja i wchodzą z innego, a z hyudiaem jest ten plus ze wiele zeczy sie zgadza

hmmm swap do accenta 3,0 ?? a jak rozlozenia mas?? chyba bardzo kiepsko bys musial wozic plyte w bagazniku o wadze 70-100 kg ( wiem to z doswiadczenia--renalut 5 swap do niego 1,8 16 i tyl latal i byl niedowazony)
wiec moze jakis od colt abo ponoc byly 1,6 16 cos kolo 120-130 KM wiec to juz jest cos
to oczywsice tylko moje zdanie