Puknięty kucyk :-(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Puknołem Kucykiem w Lublina
Marne pocieszenie że z jego winy.
Teraz mam pytanie do Was - co i jak załatwaić zeby było dobrze.
Ogólnie niewielkie straty (durzo elementów) - rozbty kierunkowskaz, pourywane mocowania reflektora, zmięty troche błotnik, i maska, wgnieciony i obwisły zderzak.
Co i jak załatwiać - gdzie i jak naciskac, na co zwrócić szczególną uwagę. Ubezpieczyciel "UNIQA W-wa"
Raczej bym chciał wziąść od nich kase i we własnym zakresie robić naprawy.
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie i uważajcie na drogach.
Misio
  
 
bierz kase, bo dostatniesz za nowe elementy, a mozesz zawsze kupic jakies uzywki lub wyklepac stare, ja jak mi stuknal to bralem kase i wyszlem na tym bardzo dobrze
  
 
no przykro ,a może jednak wyjdzie kucykowi na zdrowie ,jak będziesz robił przód (?)to może ten błotnik z "żaglem"się załapie
ps. a tak wogóle to mogłeś przymierzyć bokiem ----kołpaki aktualne przy pierwszym spotkaniu
pozdro d.
  
 
wsumie możesz przy okazji go troche podtuningować
  
 
Przykro...
  
 
Raczej bede robił we własnym zakresie jaknajtaniej - a kaske przeznacze an sonatę
Błotnik tylny się na 100% nie załapie
Właśnie przedchwila kupiłem indentyczną na cześci
Pozdrawiam.
Misio
  
 
"Właśnie przedchwila kupiłem indentyczną na cześci "- sonatę ?-apropos mamba już niebieska ?
  
 
Narazie walcze z ważniejszymi kłopotami niż kolor
Narazie niebardzo udaje mi się - ale małymi kroczkami do przodu.
Zato dawczyni przyczyni się do znacznego upiekszenia i przywrócenia do oryginalności wnętrza i nie tylko.
Pozdrawiam.
Misio
  
 
To dziś zgłosiłem szkode, obfotografowali kucyka i ...
Czekam na wycene.
Ciekawe na ile to wycenią.
Pozdrawiam.
Misio
  
 
Cytat:
2006-01-13 12:21:43, _Misio_ pisze:
Czekam na wycene. Ciekawe na ile to wycenią.



Oby jak najwięcej . Jak uznasz, że za mało, to się targuj, nie stracisz a możesz zyskać.