Problem z rozpoznaniem oleju

Czy jest jakas mozliwosc sprawdzenia na jakim oleju sie jezdzi (syntetyk, polsyntetyk czy mineral)?
Mam taki problem bo niedawno kupilem autko z komisu (sprowadzone z Niemiec), jest bez ksiazki serwisowej a facet w komisie nie wie na 100% co tam jest za olej. Chce na poczatek powymieniac plyny i paski ale nie wiem jaki olej wlac jest najbezpieczniej.
Nadmienie ze esiu ma przejechane 112k km a silniczek suchusienki (zadnych tam wyciekow i innych) i chodzi jak zegareczek.
Poradzcie cos

Cytat:

2005-07-20 12:32:29, Myron pisze: Czy jest jakas mozliwosc sprawdzenia na jakim oleju sie jezdzi (syntetyk, polsyntetyk czy mineral)? Mam taki problem bo niedawno kupilem autko z komisu (sprowadzone z Niemiec), jest bez ksiazki serwisowej a facet w komisie nie wie na 100% co tam jest za olej. Chce na poczatek powymieniac plyny i paski ale nie wiem jaki olej wlac jest najbezpieczniej. Nadmienie ze esiu ma przejechane 112k km a silniczek suchusienki (zadnych tam wyciekow i innych) i chodzi jak zegareczek. Poradzcie cos

jesli mowa o oleju silnikowym to wymien cały, bedziesz wiedział co masz i na jakis czas spokój.Nie zapomnij wymienic paska rozrządu, to jest podstawa,jesli kupujesz auto z nieznajomego źródła , u mnie pasek był kruchy jak herbatnik, nawet brakowało kilku ząbków, ale w pore wyczułam

a po co Ci wiedziec co tam masz teraz?, wylej caly i skoro mowisz ze silniczek w idealnym stanie i suchutki to wlej jakis pozadny syntetyk i juz

Dla pewnosci zalej lepiej dobrym polsyntetykiem.

Gdzies czytalem ze przy autach z przebiegiem pow 100 tys km powinno sie zmieniac olej z syntetyka na pol syntetyk.

Metody sprawdzenia oleju w domowych warunkach raczej nie ma, pewnie dało by się jakoś laboratoryjnie ale to problem. Jesli nie masz pweności a wiesz że te 112kkm to prawda to istnieje prawdopodobieństwo że jest w nim syntetyk. Jeśli nie chcesz ryzykować to zrób jak napisał Malizna, zalej porządny półsyntetyk.
Osobiście bym nie ryzykował z pełnym syntetykiem.
Co do laika to masz rację jeśli był wlejesz do silnika z olejem mineralnym pełny syntetyk może dojść do wypłukania nagarów i rozszczelnienia silnika (utrata kompresji) .... może nie musi na to nie ma reguły.

Reasumując .... ja bym zalał półsyntetyk.

teżnie jestem mechanikiem, ale moim zdaniem najlepiej wlej mu półsyntetyk... też mam autko z niemiec i teżmam zamiar na dniach tak zrobić... zalać mu półsyntetyka...
bo jak jest mineralny olej, to zmiana na lepszy olej nie jest zła, a jak jest syntetyk, to zmiana na gorszy też nie zaszkodzi...

pozdrawiam...

Panowie zalejcie porządnym półsyntetykiem 10/40 i po sprawie silniczki bedą smigać proponuje valvoline maxlife 10/40 porządny olej troszke cena dołuje 30zł za litr