MotoNews.pl
  

[126p] przedni pas

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jaki jest koszt lakierowania przedniego pasa..?
mam małe odpryski juz, i z ciekawosci pytam ile to moze kosztowac u lakiernika..,?
  
 
Jeśli niemasz zadnego znajomego lakiernika to w pierwszym lepszym zakladzie zostawisz nawet do 250zł!! Oni sobie licza za lakierowanie lementu a jeden element srednio wychodzi ok.200zł oczywiscie przyblizone ceny to sa bo moze byc zaklad ktory ma upusty na maluchy
  
 
nooo to ładnie sie cenia :p
z drugiej strony to tragedi nie ma, bo nie sa to jakies powazne odpryski, tylko takie pryszcze..
poza tym z przodu mam wesemki 18, to tym bardziej nie widac, ale ja jestem nadwrazliwy....jakos zle mi sie jezdzi z ta mysla ze one tam sa

a da sie to jakos domowymi metodami zniwelowac...?
kupiłem sobie taka mała forbke pod kolor ale to chyba wczesniej jakims podkladem trzeba walnac bo samo wyczyszczenie i pomalowanie pojedynczych pkt-ow nic nie daje/...
  
 
Woytaz, jak chcesz robić to w domu to najlepiej jakiś podkład do nakładania pendzlem (zakłądam że nie masz kompresora) potem ewent. na mokro przeszlifujesz ryski po pendzlu i farbka i do widzenia. Jeśli są to malutkie odpryski to tylko dokładnie rdze wyszlifować i bez podkładu.
  
 
wałkiem malowałem cały lewy błotnik wałkiem (podkład czerwony) i wygląda dobrze
  
 
Stary machnij sobie cale auto pendzlem tez bedzie dobrze wygladac Ale tylko pod warunkiem ze cale auto bedzie pendzlowane Serio nei wyglada zle Na pewno nie z daleka

Lapek

P.S. A w ramach odpoweidzi na pytanie, jak male odpryski to tez troszke podkladu i szlif, bo bez podkladu to za pol roku znowu zacznie wychodzic ruda. Innymi domowymi metodami to spray'em tez sie da znosnie machnac, nie bedzie to cud swiata i trwalosci ale zawsze cos, tylko nie przy takich temperaturach. Jak chcesz to robic przed wiosna, to podklad, i pendzelkiem popraweczki farbka. A potem najwyzej sie zeszlifuje no.. BYLE DO WIOSNY, heya!
  
 
Cytat:
2006-01-21 20:57:09, Qba745 pisze:
Woytaz, jak chcesz robić to w domu to najlepiej jakiś podkład do nakładania pendzlem (zakłądam że nie masz kompresora) potem ewent. na mokro przeszlifujesz ryski po pendzlu i farbka i do widzenia. Jeśli są to malutkie odpryski to tylko dokładnie rdze wyszlifować i bez podkładu.



ba...pewnie ze mam kompresor..
czyli jak...obojetnie jaki podklad kupic w motoryzacyjnym..?
wyczyscic i przejechac punktowo, tak.? potem ta mała forbka liznac i bedzie...?/? tylko czy to sie zgra ten kolor w miare

robota oczywiscie na wiosne, przeciez teraz tego robil nie bede
  
 
Jesli masz na zbyciu ok.18zł to kup podklad w spray-u firmy boll(ja mam u siebie wszystkie blachy nowe nimi robione) Trzyma sie dobrze,ma swietna dysze do rozpylania i jest chyba to lepsze wyjscie niz pedzel...