Samochód gaśnie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z samochodem - podczas jazdy gaśnie z niewiadomych przyczyn silnik, tak jakby odcięto dopływ paliwa. Posiadam Opel Corsa 1.0 Ecotek , rok produkcji 1998. Prawdopodobnie przyczyną usterki jest tzw. czujnik Halla, proszę o potwierdzenie bądź odrzucenie tej tezy z podaniem innej przyczyny powstania awarii. Za pomoc z góry serdecznie dziękuję.

Pozdrawiam serdecznie
  
 
ja mam podobny problem tyle ze jak jade na gazie to nie zawsze ael czasami gasnie mi silnik skazowka spada z 1000 obrotow na prawie zero i gasnie;/
  
 
bo masz zle wyregulowany gass, chociaz gasnac to moze ci tylko na luzie a na luzie sie na gazie nigdy nie jezdzi !!

brak silnika zapalonego to czasem brak hamulcow, szczegolnie przy wiekszych predkosciach, sprzeglo wciskac na krotko i szybko zmieniac biegi!

chcesz oszczedzac jezdzac na luzie to jezdzij... na benzynie..
  
 
bull shit ... zapraszam na forum lpg

pozdr
  
 
Cytat:
2005-08-06 20:14:48, Trebor pisze:
Mam problem z samochodem - podczas jazdy gaśnie z niewiadomych przyczyn silnik, tak jakby odcięto dopływ paliwa. Posiadam Opel Corsa 1.0 Ecotek , rok produkcji 1998. Prawdopodobnie przyczyną usterki jest tzw. czujnik Halla, proszę o potwierdzenie bądź odrzucenie tej tezy z podaniem innej przyczyny powstania awarii. Za pomoc z góry serdecznie dziękuję. Pozdrawiam serdecznie

Witam.Podobną usterkę miał mój ojciec w swojej Corsie.Okazało się,że nie łączyła kostka przy liczniku i immo odcinał paliwo.
  
 
usterka moze byc silniczek krokowy bo on moze miec objawy takie na zimnym silniku nie trzyma obrotow jalowych, na cieplym silniku moze zachowywac sie normalnie.mozna go uratowac albo wymienic .trzeba go wykrecic i przemyc srodkiem do czyszenia gaznikow albo benzyna estracyjna , jak nie bedzie zadnych zmian to go trzeba wymienic.
  
 
miałem podobny objaw w seacie cordoba z 2003.w serwisie wymienili połowę elektroniki (jeszcze na gwarancji) -zestaw liczników i prawie wszystkie przekażniki które wskazywał komputer.walczyli z tym ze dwa tygodnie nie licząc oczekiwania na części,a na koniec sprytny komputerek wsazał na czujnik obrotów silnika.wymienili no i święty spokój.
  
 
qrz6, trzeba zatkac wlot powietrza, tam gdzie jest filtr.tez tak mialem.przytkalem troche i wszystko jest git.

edit: no o to mi chodzilo.niekoniecznie zatkac, ale ograniczyc.

[ wiadomość edytowana przez: krzysq dnia 2006-01-23 16:50:13 ]
  
 
Cytat:
2005-09-22 23:41:19, Cwikus pisze:
bo masz zle wyregulowany gass, chociaz gasnac to moze ci tylko na luzie a na luzie sie na gazie nigdy nie jezdzi !! brak silnika zapalonego to czasem brak hamulcow, szczegolnie przy wiekszych predkosciach, sprzeglo wciskac na krotko i szybko zmieniac biegi! chcesz oszczedzac jezdzac na luzie to jezdzij... na benzynie..



z calym szacunkiem ale wiekszej glupoty nie slyszalem, dlaczego niby sie nie jezdzi na gazie na luzie? ja jakos jezdze i nie gasie

filtra nie trzeba zatykac, tylko mozna go odwrocic w druga strone tak zeby ped powietrza nie dostawal sie do filtra, a pozatym mozesz podniesc nieco obroty na gazie wtedy nie bedzie gasl, jedz do gazownika on bedzie wiedzial co zrobic zeby nie zgasl, tylko jedz do jakiegos polecanego,a nie do takiego po technikum mleczarskim, jesli odwrocenie filtra powietrza i regulacje nic nie daja, sprawdz silniczek krokowy od gazu, jesli nie bardzo sie czujesz na silach to daj do mechanika niech to przeczysci, poza tym filtr powietrza i gazu musza byc czyste

[ wiadomość edytowana przez: fend18 dnia 2006-01-23 16:07:53 ]