Ku przestrodze jako info o telefonach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
z innego forum

OSTRZEŻENIE!
Jeżeli uznasz to za konieczne - powiadom o tym swoich znajomych.
Numer... ?na paczkę?!
Przyjeżdża do Ciebie kurier i oświadcza, że ma dla Ciebie paczkę za zaliczeniem.
Koszt ok.500 zł. Na paczce jest Twoje imię, nazwisko i poprawnie napisany adres.
Nadawcą jest firma "X", której nie znasz i w której nic nigdy nie zamawiałeś.
Kurier oświadcza, ze nic mu na ten temat nie wiadomo - jego zadaniem jest tylko dostarczenie paczki i pobranie pieniędzy, ale skoro są wątpliwości - to można je wyjaśnić od ręki telefonicznie.
Kurier pyta, czy w takim razie - może zadzwonić od Ciebie do firmy i szybko się
wszystko wyjaśni... 99% ludzi nie podejrzewając podstępu wpuszcza kuriera do domu i wskazuje mu gdzie jest telefon, albowiem chce jak najszybciej sprawę wyjaśnić...
Kurier wykonuje KRÓTKI TELEFON (1 min) i niby sprawdza w firmie, czy nie zaszła pomyłka - po czym informuje Cię, że faktycznie jest to pomyłka..... przeprasza grzecznie i wychodzi!
(...bajki o pomyłkach są różne.... w zależności od oceny reakcji wrabianego....)
Po miesiącu przychodzi rachunek telefoniczny... ok.10.000 dolarów w przeliczeniu!
Dlaczego? Ponieważ ten jeden "niewinny krótki telefonik" - obleciał w między czasie cały świat przez przekierowania komercyjne (Seszele, Wyspy Bali, Kajmany i wiele innych - wszystko automatycznie), aby w końcu trafić na sexlinię w Australii.
Jak to możliwe!?! - zadasz sam sobie pytanie? Przecież patrząc kurierowi na ręce - było widać, że wykręca numer tel. stacjonarnego... Tak to prawda - kurier wykręcił nr telefonu stacjonarnego, który jest zainstalowany gdzieś w jakimś wynajętym (po cichu) mieszkaniu (na dodatek, na lewe papiery) - i w tym właśnie mieszkaniu stoi sobie małe niepozorne urządzenie, które natychmiast dokonuje przekierowania jak się tylko do niego dodzwonisz..... podoba Ci się
Czy masz szanse na reklamacje w TPSA?
Nie - ponieważ połączenie wyszło z Twojego numeru telefonu, a co za tym idzie za Twoją zgodą
- więc nawet w Sądzie przegrasz....

Numer..... ?na TP SA?!
Dzwoni do Ciebie człowiek i podaje się za pracownika Telekomunikacji Polskiej S.A.
Informuje Cię o tym, że właśnie wymieniono..... skrzynkę kablową, rozdzielczą lub cokolwiek innego.
W związku z powyższym monterzy TPSA testują połączenia i proszą o potwierdzanie ich
poprawnego funkcjonowania po przez naciśnięcie klawiszy: 9, 9#, 09, 09#, 90, 90#
NIE NACISKAJ NICZEGO NIE POTWIEDZAJ!
Jeżeli to zrobisz - jesteś przekierowany na sexlinię ( NA TWOJ koszt oczywiście) do Wielkiej Brytanii
przez pół świata na Pacyfiku (Wyspa Niua w tym procederze króluje!!) i nawet, jeżeli natychmiast
rzucisz słuchawkę na widełki - NIC CI TO NIE DA - połączenie nie skończy się przed upływem 5 min.... podoba Ci się? - koszt ok. 1500 zł.
Jeżeli ktokolwiek do Ciebie zadzwoni i powie, że coś wygrałeś - rzuć natychmiast słuchawkę i niczego nie naciskaj!!
.......Żadnych cyfr, gwiazdek lub krzyżyków.
Jeżeli ktokolwiek do Ciebie zadzwoni, kogo nie znasz.......!
- nieważne czy będzie to firma, czy osoba prywatna i poprosi Cię o oddzwonienie w dowolnym czasie..... NIE RÓB TEGO!
- nie znasz osobiście - nie oddzwaniasz...... bo może Cię to kosztować 320 zł - za samo połączenie!
Pamiętaj, że oszuści bardzo często podszywają się pod różnego typu instytucje lub wydziały spółdzielni mieszkaniowych!
Jak Administracja lub inna instytucja będzie miała do Ciebie sprawę - to wyśle Ci pismo!

A teraz.... Jak się bronić?
1. Myśleć i nic na "Huraa" - Niczego nie naciskać i niczego nie potwierdzać.
2. Zadzwonić do swojego operatora np. TPSA (9393) i zażądać zablokowania wszystkich numerów komercyjnych : 0-700..., 0-300..., 0- 400 ... jak i możliwości przekierowania na nie.
3. Zablokować wszystkie numery: międzymiastowe, międzynarodowe i komórkowe - każdy operator ma obowiązek udostępnić Ci kod aktywujący takie połączenia i drugi kod dezaktywujący takie połączenia. Nie ma innego wyjścia!
Dostaniesz od operatora dwa osobiste hasła i nikomu ich nie pokazuj...
Pamiętaj! Zapisz datę i godzinę połączenia się z operatorem w celu zablokowania powyższych.
Zapisz Imię i Nazwisko osoby przyjmującej zgłoszenie. Zapisz numer zgłoszenia.
Potem żadaj od Operatora pisemnego potwierdzenia faktu, że zgłaszane przez Ciebie zadania zostały zrealizowane.
Jak to będziesz miał na piśmie - to jakby co ... to wygrasz w każdym Sądzie.
Witam Wszystkich!
To jest wiadomość, którą przekazał pracownik działu reklamacji w TP SA!!
"Jeśli zadzwoni jakiś gość, że wygrałeś coś w konkursie (przeważnie ekskluzywną wycieczkę)
i w dodatku poprosi o naciśnięcie klawisza 9, żeby potwierdzić wiadomość i jeśli to zrobisz, to jesteś załatwiony na cacy.
Łączność z tą linią kosztuje 20 funtów za minutę, ponieważ rozmowa przekierowana jest przez Kajmany do sexlinii w Anglii.
Nawet jak natychmiast rzucisz słuchawkę na widły, to dużo nie da, bo rozłączy cię za 5 minut.
Ale jeśli dasz zrobić się w balona i dasz im swoje dane to możesz już strzelić sobie w łeb, bo po następnych dwóch minutach
dostaniesz potwierdzenie, że oczywiście nic nie wygrałeś. Koszt takiej rozmowy to około 260 funtów.
Jedyne co można zrobić to - natychmiast po odebraniu takiej rozmowy - rozłączyć się. I to jak najszybciej.
Jeszcze jedno. Może zadzwonić ktoś podający się za technika TP S.A. i poprosić o potwierdzenie numeru telefonu
poprzez naciśnięcie klawisza 9. Efekt jak powyżej. Problem dotyczy też komórkowców.
Nigdy nie należy naciskać 9 lub 9,0,# lub 0,9,# w tych kombinacjach. Przeważnie numer dzwoniący to: 07090203840.
Numer może się różnić ostatnimi 4 cyframi. Pojawia się na początku jako nieodebrane. Nie oddzwaniać na ten numer, bo
połączenie kosztuje 320 pln/min - sexlinię w Australii. Ponieważ w Anglii ten proceder jest już nielegalny,
to farmazony tego typu przeniosły się do Polski. Tak więc nie gadać z kimś, kto wciska ci kit, że coś wygrałeś."
Proszę o rozpowszechnienie tej informacji.
  
 
Już to widziałam.....no ostatnio różne jaja już były.
Ostatnio u nas ktos dzwonił i moja mama odebrała i jakiś automat mówił żeby cos tam nacisnęła....to jej kazałam odłożyc słuchawke.
 
 
Cytat:
2006-01-22 11:37:44, storm pisze:
Już to widziałam.....no ostatnio różne jaja już były. Ostatnio u nas ktos dzwonił i moja mama odebrała i jakiś automat mówił żeby cos tam nacisnęła....to jej kazałam odłożyc słuchawke.



W takim kraju zyjemy i tu sie juz nic nie zmieni w nim na lepsze
  
 
taaa znam... zreszta nam sie kiedys juz ktos do skrzynki wlamal
  
 
W jakimś czasopiśmie to czytałem hmmmm..... jakimś na litere "A" tylko jak dalej to nie pamiętam
 
 
Na A to Angora pewnie