MotoNews.pl
9 Zabezpieczenie garaży (132352/0) - NT
  

Zabezpieczenie garaży

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj jakiś skur... próbował włamać się do mojego garażu,przeciął kłódke z zewnątrz drzwi, ale nie udało mu się wejść bo są zabezpieczone jeszcze od wewnątrz, to już drugi raz w ostatnim czasie .Jak proponujecie najskuteczniej zabezpieczać garaż przed takimi osobnikami?
  
 
Podepnij zasilanie pod drzwi albo klódke.Albo kup wieksza klódke zeby niemiescila sie w szczypcach zlodziejskich Ciezko sie dobrze zabiezpieczyc bo czasem mozna zapomniec o wlasnych zabezpieczeniach i samemu wnie wpasc
  
 
właśnei jak masz gdzies trakcje elktryczan alo kolejową to pociagnij kabelek do kłódki albo super wielka kłudke co by sie w "michałkach"nie zmiesciłą ale tak to kosztuje kupe kasy albo wstaw ze 2 zamki na klucz normalne i po sprawie cymbały co garaze obrabiaja z takim czyms raczej sobie nie poradzą
  
 
też myślałem o elektrycznej kłódce ale doszłem do wniosku że jak takiemu jednemu z drugim by się coś stało to jeszcze by mnie ciągali po sądach
  
 
Przyspawaj na zasówie czy gdzie tam masz kłódke ~10cm kawałek stalowej rury o grubości ścianki ~2mm. Srednicę dobierz tak żebyś mógł wsadzić łape ale żaden sprzęt sie nie zmieścił.
Poza tym zawsze można dorzucić prosty alarm - koszt ~30-50zł (zależnie od wesji) i trochę roboty.
  
 
Ja proponuje ze dwa zamki na takie duże klucze, bo normalnie to sie da otworzyc a takie to hmmm ciężej, zresztą jak będą chcieli to i tak sie włamią, alarm też jest dobra opcją, nawet najprosztrzy. Kwestia tego gdzie masz garaż, bo jak takie coś jak na wielkich osiedlach gdzie garaże są daleko od okien to nawet nie wiem co byś miał to sie włąmią
  
 
Jak dla mnie nie ma dobrego zabezpieczenia
Ja juz miałem 3 włamy na garaz....A mam 2 kłódki+zakem na taki bardzooo długi klucz
Ja mam blaszka tak ze bokiem "ciezko" wejsc..
Jedyne dobre zabezpieczenie to nie obnoscic sie z tym co jest w garazu.Zawsze robic przy zamknietych dzwiach,i bez muzy itd...
Cisza i spokój...A nie wrota na oscież,całe graty na zewnatrz...I muza na opór
Znajomy miał juz 4 właman.Raz przecieli kłódki-zamontował wieksze+zamek.To znowy wyrwali całe dzwi Jak wstawił pancerne dzwi-to wybili dziure w scianie kilofem i tamtedy weszli
  
 
Moj dziadek wymyslil cos takiego i wlasciwie inaczej jak sila [wywarzyc drzwi] tego nie da sie otworzyc... o ile nie zna sie konstrukcji tego zamka.

Wszystko zrobil sam - kluczyk to naciety wzdluz na koncu pręt, gdzie zostala wlozona [srubka w poprzek] blaszka - ruchoma w plaszczyznie pionowej... klucz wklada sie z blaszka 'na wprost'... ona sama opada po wlozeniu i krecac nia zasuwamy/odsuwamy zasuwe. Ten trojkacik na kluczu jest po to, aby go za glebko nie wlozyc...

nie wiem co tu jeszcze opisywac


  
 
w bloku w kotłowni był taki patęt .
koleś otwierał go długopisem z wypaloną dziurką i blaszką -obecnie pierdzi .
chartowaną stal można zamrozić i skruszyć !!!

kilka zabespieczeń wydłuża czas i utrudnia wejście .

inny koleś nie zamykał altanki ,wprowadziły się żury utrzymując nienaganny porządek i nawet przyjemnie się chlało .

inny w garażu ze złomem zrobił zapalnik i bąbe z amortyzatora , a i tak go okradli . -miał to udoskonalać na 2 ładunki z opużnieniem .
  
 
Polecam prosty patent.
Drzwi zrobione ze skoblami takie prety wchodzace w sufit i w podłoze.
Przekrecasz klucz np zamontowany pod zawiasem tak ze nie widac gdzie on jest a oprócz tego kłódke.
i to działa...
A co do kłódek polecam Gerde - są kłódki bolcowe da sie taką dobrac zeby nie było czego przeciąć - 80 - 120 zł
 
 
Ja mam taki ukryty zameczek i poza tym skoble wchodzące w beton są dobre, bardzo dobre. Chyba że tam ktoś wie, że stoi nowy Maybach, to i drzwi dynamitem wywali.
  
 
Koelga ma w garzu metr od drzwi czaszke z czerwona lampka liczy ze jak ktos sie wbije w nocy to sie wydyga i ******, fakt czaszka wyglada groznie


[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2006-01-23 01:05:54 ]
[ powód edycji: regulamin ]
  
 
całe szczęscie że ja mam jeden garaz pod domem a drugi na podwórku ze zwykłymi drzwiami do góry podnoszonymi ale zamek jest tak ***** że kluczem nieraz kłopot go otworzyć

[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2006-01-23 01:05:13 ]
[ powód edycji: regulamin ]
  
 
No zepsuty zamek to zabezpieczenie nawet przed właścicielem. SUPER skuteczne już z założenia .
  
 
Cytat:
ale zamek jest tak zjebany że kluczem nieraz kłopot go otworzyć


Dobre...
U mnie garaż pod alarmem + dwa zamki we wrotach (stalowych zresztą ) i brama, której przesunąć nie można bo szynę śniegiem zasypało, także spoko
Ale kiedyś jak jeszcze miałem starego "drewno-blaszaka" to zakładałem na kłódki stare łożyska, żeby żaden patafian nie mógł jak przeciąć albo rurą rozwalić... no ale wtedy to mógłby wejść przez szpary między deskami taki miałem garaż...
  
 
ja tam ten drugi garaz mam murowany elegancko i też brama wjazdowa od ulicy a po drugiej stronie somsuad ma chate i halogena ustawionego prosto mi w okna w domu wiec jak ktoś sie kręci w pobliżu to wiem a pozatym spac po nocach nei moge to robie za struża co by nikt mi narzendziów niukradł
  
 
No to spać nie możesz przez tego halogena co ci w okna świeci.
  
 
Jka będą mieli sie ********* i tak wejdą.... Grunt to nie przyjmowac nieznajomych w garazu, nie chwalić sie sprzetem , szczególnie migomat, kompresor. Reszta to juz kwestia rejonu polski i biedy jaka tam panuje;/.....


[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2006-01-23 20:32:15 ]
[ powód edycji: regulamin ]
  
 
W takich momentach to balbym sie zakladac jakiekolwiek metalowe zabezpieczenia bo zlomiarze kradna kludki na zlom i wszystko co popadnie,u mnie raz w gazecie lokalnej pisali o tym,jak zlomiarze ukradli.....płot z furtką i bramą wjazdową.Byly nawet fotki jak wygladala posesja po ich "porzadkach" wiosennych
  
 
Cytat:
zlomiarze ukradli.....płot z furtką i bramą wjazdową


normalka, tak jak u jednego mojego kuzyna. Mieszkali w kamenicy i na noc zawsze zamykali bramę i furtkę, aż któregoś pięknego ranka wstali i z jakże wielkim zdziwienem stwierdzili... że nie ma czego otworzyć
Albo u mnie w firmie: już drugi rok z rzędu przed Świętami Bożego Narodzenia jakiś patałach mi choinki wykopuje Takie rzeczy to tylko w Polsce...