Jak zmienic plyn hamulcowy ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak w temacie
  
 
odkręć wszystkie odpowietrzniki i wlew płynu hamulcowego. popompuj pedałem do spodu poczekaj aż wypłyną resztki potem nalej do pełna nowego i odpowietrzaj do skutku. to co na początku wypłynie to będzie stary płyn więc nie żałuj go.
  
 
Gdzie sa te odpowietrzniki ? Co znaczy pompuj do spodu ? i jak dokladniej sie odpowietrza ?. Sorki za moje natretne pytania ,z gory dzieki
  
 
odpowietrzniki masz przy zaciskach. ale jeśli nie robiłeś tego nigdy to daj sobie spokój. poproś kogoś o pomoc ale nie rób tego sam
  
 
robota upierdliwa, nie warto samemu sie w to bawić za 30 zł, zwłaszcza,że hamulce znacząco wpływają na poziom bezpieczeństwa
w serwisach spuszczają stary płyn,dolewając jednoczesnie nowego płynu,miernikiem sprawdza się kiedy leci nowy,wtedy zakreca się odpowietrznik, i tak z każdym kołem
układ się wtedy nie zapowietrza, a dodatkowo dobrze przepłuka.
  
 
ok. Dziekuje ze uswiadomienie zanim czegos nie zepsulem . Pozdro
  
 
Cytat:
2006-02-04 23:20:04, CzapCzap pisze:
ok. Dziekuje ze uswiadomienie zanim czegos nie zepsulem . Pozdro


To nie jet żadna filozofia:
-najlepiej jeśli jest możliwość postawienia samochodu bez kół
-potem zaczynając od najdalej położonego odpowiecznika (czyli prawy tył,potem w kolejności:lewy tył,prawy przód,lewy przód)przy pomocy drugiej osoby przepompowywać płyn hamulcowy
Kwestia pół godziny i po wszystkim (robiłem razem z żoną)
  
 
Tak jak pisze paniol, to nic trudnego, trzeba mieć tylko pomocnika który będzie pompował pedałem. Ja to przeważnie robię z bratem. Problem mogą jedynie sprawić zapieczone odpowietrzniki - warto je ok. 2 godz. przed robotą oczyścić szczotką drucianą z rdzy i zapuścić naftą lub innym świństwem typu WD40, coby odpuściły. W warsztatach też nie ma cudotwórców i czasami się zdarza że magicy urywają lub wyokrąglają dawno nie ruszane odpowietrzniki przy próbie odkręcenia.
  
 
Cytat:
2006-02-04 23:17:36, Grzesiek pisze:
hamulce znacząco wpływają na poziom bezpieczeństwa


I właśnie wolę to zrobić sam,bo nie wierzę mechanikom
  
 
aha czyli odkrecam odpowietrzniki, pompuje pedalem az wyleci caly stary plyn, potem zaczynam lac nowy plyn (ciagle pompuje) i jak zacznie wylatywac przez odpowietrzniki to jest pora zeby je zakrecic. A potem juz tylko pompnuje i dolewam plynu az bedzie odpowiedni poziom. ?? Dobrze zakumalem ?? Pozdro

[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2006-02-07 14:57:28 ]
  
 
1) Odciągasz strzykawką stary płyn ze zbiorniczka wyrównawczego do minimum (ale nie za dużo aby nie zapowietrzyć układu). Następnie zalewasz zbiorniczek do pełna świeżym płynem.
2) Z odpowietrznika przy przednim lewym kole zdejmujesz kapturek, poluzowujesz odpowietrznik i go zakręcasz. Następnie na zaworek zakładasz ściśle pasujący przezroczysty wężyk, jego drugi koniec wkładasz do słoika do którego wlewasz trochę płynu hamulcowego (może być stary - ważne, aby końcówka wężyka była w nim zanurzona).
3) Pomocnik „pompuje” pedałem hamulca (szybko wciska i powoli puszcza) – po kilku cyklach trzyma pedał wdepnięty do podłogi, Ty w tym czasie poluzowujesz odpowietrznik. Pomocnikowi pedał idzie do podłogi, a w wężyku widać jak stary płyn leje się do słoika przy kole. Jak pedał będzie przy podłodze, zakręcasz odpowietrznik, pomocnik zaś powtarza cykl „pompowania” i tak w kółko aż z wężyka zacznie wydobywać się czysty płyn (przy założeniu że cały układ ma pojemność ok. 0,5 litra, trzeba spuścić więc jakieś 0,2l). Na dokręcony odpowietrznik zakładasz gumowy kapturek i idziesz robić to samo przy tylnym prawym kole (układ ma 2 obwody „na krzyż”. Potem tak samo postępujecie z przednim prawym kołem i tylnym lewym.
4) Nie zapominaj o tym aby PILNOWAĆ POZIOMU PŁYNU w zbiorniczku wyrównawczym i bieżąco dolewać go do maksimum. Jeśli o tym zapomnisz, to możesz zapowietrzyć układ. Jeśli CI się to zdarzy, to dolewasz płynu do maksimum i postępujesz jw., z tym ze pedał na początku pompowania będzie miękki i stopniowo będzie twardniał (w miarę przepychania pęcherzyków powietrza w przewodach). Bez paniki

To chyba tyle. Ja tak to robię od 10 lat w różnych autach i zawsze z bdb rezultatem. Tylko w zaporożcu najpierw odpowietrzałem oba przednie a potem tylne koła, ale on miał inny układ hamulcowy (osobne obwody na tył i przód a nie jak w toyotce na krzyż).
Może ktoś potrafi wyjaśnić to prościej
  
 
No jest tylko jedna niedogodnosc trzeba miec kanał
  
 
Ja zawsze wymieniałem bez kanału - co prawda trzeba się bawić w odkręcanie kół, ale zawsze to 50zł do przodu