Wszystko zgasło

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dziś w czasie normalnej spokojnej wieczornej jazdy mój poldo znów zaskoczył mnie niemile...jadąc na 5 przy obr 2500 nagle obrotomierz spadł do zera a światła przygasły, radio przestało grać a po chwili włączyły się wycieraczki w trybie czasowym...silnik co prawda pracował ale też jakby nieco osłabł i przerywał..trwało to jakieś 5 minut a później wszystko wrciło do normy...problem powtórzył się jeszcze ok 3 razy tego wieczoru...i teraz cóż robić, gdzie szukać..? alternator?reg. napiecia?...czy ktoś z Was miał podobne objawy?....
  
 
Czy miałeś wtedy działające kierunki . Podobny objaw miałem jak mi padł mikroprocesor (największa puszka w obudowie bezpieczników).
Pomogło wyjęcie tej puszki i psiknięcie elektrosolem po konektorach - od tamtej pory (odpukać) działa dobrze.
  
 
tak...kierunki działały dobrze...i były wszystkie świała...później jeszcze działo się tak że w czasie jazdy światła mijania raz były jasne (normalne) a raz mocno bladły...wyglądało to tak jakbym np mrugał ostrzegawczo...
  
 
Taki cyrk widziałem gdy poszło tylne łożysko alternatora i szczotki zniszczyły komutator. Pozostało kupić nowy alternator bo właściciel olał pierwsze objawy.
  
 
Regulator napięcia, zawieszone szczotki. Koszt 25 zł do dostania w kazdym sklepie motoryzacyjnym. Troche zabawy przy demontazu wiec lepiej zlecic komuś.Powodzenia !!
  
 
mialem te same objawy tylko u mnie na koniec zgasl, a po odpaleniu pracowal kilka min. i znowu gasl...

a diagnoza to uwalony stabilizator i zawieszone szczotki, ogolnie wymiana problematyczna i nie ma dojscia, musisz miec spore samozaparcie zeby sie za to samemu zabrac
  
 
hmm...regulator napięcia został wymieniony...najgorsze jest to że kiedy przyjechałem do elektryka to poldo chodził jak złoto...nawet nie zadrżał....ale w obliczu moich opisów elektryk wymienił regulator..choć czynił to jakoś bez przekonania...jak twierdził jego wskażniki i fachowe oko nie podejrzewały niczego...pojeździmy zobaczymy...