Poldzio ;-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=83950655
  
 
Czy blacharka naprawde byla w tak perfidny sposob spawana czy to tylko wynik dzialania jakiegos zracego srodka do sciagania lakieru i zabiegi "kosmetyczne " ????
  
 
Taaa, jasne, zespawany buehehehe...
  
 
JAk by sie uparl to by pospawal
  
 
Taa, tylko kto by najpierw tak równo rozciął dwa polonezy na połówki?

Spawem ciągłym po powierzchni blachy jest pociągnięty, pomalowany w połowie na rdzawy kolor i tyle.
  
 
co za świr - twórca
  
 
czy wy naprawde nie potraficie czytac ze zrozumieniem??

przeciez gosc pisze ze auto wyglada jakby bylo zespawane z dwoch!!!
  
 
Ludzie to mają głowe od pomysłów, wyglada całkiem sympatycznie w sensie ze ciekawie pod względem pomysłu, ciekawe jak to wyglada z blizka i co z trwałością tej jednej strony
  
 
Cytat:
2006-01-28 19:59:48, Try3ek pisze:
co z trwałością tej jednej strony


znaczy tej fabrycznej
  
 
Cytat:
2006-01-28 19:34:56, pterock pisze:
czy wy naprawde nie potraficie czytac ze zrozumieniem?? przeciez gosc pisze ze auto wyglada jakby bylo zespawane z dwoch!!!


widac niektorzy nie umieja... albo czytaja tylko naglowki aukcji
  
 
Ten gośc to ojciec mojego znajomego. Facet zrobił maaase wynalazków...
  
 
Cytat:
2006-01-28 18:43:40, jacek_s pisze:
Taa, tylko kto by najpierw tak równo rozciął dwa polonezy na połówki? (...)


U mnie w robocie (ASO BMW) blacharz kiedyś zrobił z dwóch Audi A8 jedno. Auta były przecięte na wysokości słupków B. Dach oczywiście był cały z jednej z połówek. Po zrobieniu auto zostało sprzedane i nie przypominam sobie reklamacji .
  
 
Cytat:
2006-01-29 21:56:25, Race_D pisze:
U mnie w robocie (ASO BMW) blacharz kiedyś zrobił z dwóch Audi A8 jedno. Auta były przecięte na wysokości słupków B. Dach oczywiście był cały z jednej z połówek. Po zrobieniu auto zostało sprzedane i nie przypominam sobie reklamacji .


a bo to malo takich jezdzi po polsce
nie na darmo w gazetach sa takei ogloszenia
"sprzedam cwiartke z ... "
  
 
spoko ja kiedys składałem mietka Eklasse w kombiaku.mieciu był rocznik 2000 i w momęcie dzwona miał 960km na liczniku:/ kupiła go mojego szefa znajoma z niemiec i przywiozła do polski.pierwszy blachaż wspawał ćwiare(rawy przud)2cm w lewo i ok 3 do tyłu.wiec sie kobieta wk*** i my go przejeliśmy.u następnego blachaża wstawili ta felerną cwiartke jak należy nowy dach i cała podłoge z prawej strony.poskładaliśmy go jak nalerzy w niemczech przeszedł przegląd jako bezwypadkowy(bo to nigdzie nie było zgłoszone)i kobiecina przyjechał do polski bo był umuwiony w szczecinie kierowca stara co miał wydzwonić w miecia w noc przed dzwonem zaj**** mietka i babka utopiła kupe siana bo wszystkie częsci przysyłała do nas nówki z branszwajgu.ale polak potrafi jak niemcy sie nie kapneli że mietek posklejany z 3 czyli robota była profi