Czy warto kupic...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy warto kupić Daewoo Nexia?
  
 
Nexia to taki zaokraglony Kadet.
Wolałbym kadeta gsi + remont silnika , skrzyni i zawiasu za tą samą kase.
 
 
Gdybym chciał kadeta GSi to bym kupił. Zależy mi na mało awaryjnym samochodzie, za nieduże pieniądze. Z tego co piszesz to kadett jest ok, też tak myślę. Właśnie w tym rzecz, że nexia to kadett, tylko, że jakieś 7 lat młodszy.
  
 
Ale szybciej korodujacy.
Jaki przedział cenowy cie interesuje ilo osobowe auto itp
Tak patrze po allegro nexia to 5 tys max ale i tak wolałbym gsi.
 
 
Po prostu w tej cenie Nexia to najłatwiejsze do znalezienia auto normalnej wielkości i sensonym stanie.
  
 
bierz pod uwage że to DEAWOOOO... shit jakich mało!!
  
 
Cytat:
2006-04-06 21:34:02, CEHU pisze:
bierz pod uwage że to DEAWOOOO... shit jakich mało!!



stereoptyp... i pewnie jeszcze nie masz zadnego daewoo, tylko słyszałes od kolegi wujka szwagra ciotki....

  
 
Kumpel ma lanosa 1,5 100km i nienarzeka na niego Samochod ma dopiero 60tys. ale jezdzi i mruczy jak zdrowy lanosik Jakosc wykonania tylko siakas marna troszku jest ale pozatym git.
  
 
No przecież wiem, że shit! Tylko się zastanawiam, czy lepiej kupić styranego Golfa III, zardzewiałą Astrę, czy naprawdę ładną Nexię?
  
 
Bierz zardzewiałą astre.
Lanos jest wyjątkowo udanym autem - miałem okazje jechać za kierownicą rajdówki na bazie tego auta i prowadzi sie wyjatkowo profi - i tanio się buduje.
Laska z roboty jeździ od nowosci lanosem i 140 tys nastukała, kilka razy po europie się nim włuczyła i auto poza płynami . klockami filtrami itp nie wymaga wkładu nawet korozji brak.
 
 
Jak zadbana to spokojnie mozesz kupic, sasiad ma nexie sedan, 220 tys km i smiga ładnie, wymienia tylko to co okresowo trzeba wymienic
W wypadku nexii łatwo trafic na zadbany egzemplarz

No i mozesz jeszcze popatrzec na espero, tez niezle auta

Zreszta mozesz zapytac na forum espero nieco wyzej


  
 
ale wiecie jak to jest jak ktos by mnie sie zapytał czy warto kupic malucha z 92 roku to odpowiedział bym mu bierz bo to udanny model pozatym tanie częscie i tez nic przy nim (praktycznie) nie trzeba robić...
Każdy chwali to coma i co mu sie podoba... ale tez na co go stać!
ja osobiście uważam że deawoo to shit a poperam to tym że jeździłem jakis czas nexią kumpla, jakos wykonania wnętrza TANDETA!! jakich mało wszystko skrzypi gorzej niż w moim maluchu, pozatym deawoo jak sie nie psuje tak sie nie psuje ale jak się zacznie to radze od razu sprzedać bo jedna usterka ciągnie zaraz nastepną a to nie małe koszta a brnie sie nadal w takim gównie...
  
 
a nie uwazasz ze do 5 tys (a nawet duzo taniej)mozna cos z koncerny vw lookac??np. polo albo seat ibiza bardzo mile autka.. IBIZA
oczywiscie to tylko podladowe foto ale mozna znalezdz z mniejszym przebiegiem w bdb stanie moim zdaniem w cos takiego lepiej zainwestowac niz w nexie no chyba ze masz od kogos zaufanego kto dobrze o nia dbal.. ale chyba wybral bym takiego seacika [
  
 
miałem okazje jeżdzić firmowymi lanosami

zajeżdzane przez kilku typków z naprawde ciężką nogą .
-po czasie wybijał się przedni zawias
-przy max bucie miały spory apetyt na paliwko .
-drogie orginalne części , serwis .
  
 
mojej kobity mama ma nexie, co prawda to daewo ale naprawde niezawodny samochod, smga nia od ladnych paru lat i jak narazie nic nie nawalilo. MI sie nawet podoba nexia szczegolnie w sedanie.
  
 

Cytat:
deawoo jak sie nie psuje tak sie nie psuje ale jak się zacznie to radze od razu sprzedać bo jedna usterka ciągnie zaraz nastepną a to nie małe koszta a brnie sie nadal w takim gównie...



ale jedziesz ze stereotypami :p ja takie cos o japoncach slyszalem

a co do jakosci, to pewnie jakims rozklekotanym egzemplarzem jezdziles albo ja jakims wypasionym owszem jest troszke kanciato ale nic nie trzeszczalo :p

i nie bronie dełu, bo np astra i nexia w podbnym stanie znaaacznie sie roznia cena na korzysc nexii
  
 
Bez jaj panowie, Daewoo nie jest złe. Może nie ma renomy ale to nie sa złe samochody. Jeżdziłem Lanosem, Matizem, Esperakiem i Tico (co prawda nie moimi) więc mam jakieś porównanie.
To naprawdę przyzwoite auta. Przyjemnie sie prowadzą i wcle się aż tak nie psuja. I ciekaw jestem kto powiedział że ulegaja szybciej korozji od Kadeta to chyba Nexię czy Lanosa widział chyba w TV. Te auta na pewno lepiej są zabezpieczone przed rdzą niz np. tak Astra I czy Skoda Felicja.
Pewnie, zaraz usłysze że lepszy VW, najlepiej Golf tyle że za małe pieniądze Golfa ani Polo uczciwego w Polsce nie dostanie. Wszystko albo wytłuczone na maxa albo klepane z przystanku. Zresztą, nowsze fałweje wcale nie są takie niezawodne. Podobnie jak Merce skończyły się na beczce ew. 124 to i VW skończył się na Golfie II. Potem już jechali tylko na renomie.
Odradzałbym tylko te najmniejsze czyli Tico i Matiza. Mimo że całkiem przyjemnie się tymi pierdkami jeżdzi to Tico się przy najmniejszym puknięciu gnie jak papier (chociaż użytkownikom maluchów ten feler nie powinien przeszkadzać) a Matiz jednak ma zbyt delikatne jak na Polske zawieszenie.
I prawde mówiąc gdybym miał kupic coś nowego, jakis tani ale przyzwoity dupowozik to na pewno nie skusiłbym sie na tzw renomowane marki a poszukał w ofercie Koreańców takich jak Hyunday, Kia czy Daewoo (obecnie pod szyldem Chevroleta)
A co do cen części to sorry, to jednak inna klasa niż maluch, kant czy stara Łada i kupując takie auto należy przyzwyczaic się do wyższych cen.

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2006-04-07 01:03:21 ]
  
 
Stereotypy....bierz Nexie...Skoro lanosy sa takie zle i w ogole do dupy to czemu ich tyle jezdzi ?? Kumpel ma lanosa i mowi ze jak bedzie zmienial to na drugiego Lanosa...Tak sam z Nexia jest - moze i nie jest to szczyt jakosci ale...samochod warty swojej ceny.
  
 
Ja mam doczynienia z nubira 2. przejechala u nas 280 tys km. Silnik nie pali grama oleju, wnetrze sie wogole nie zuzylo, nie skrzypi(!) nawet po tym przebiegu. Nie psuje sie zabardzo, wiadomo jakies usterki czasem sa ale bardzo rzadko - jak w zwyklym samochodzie. Nigdy nie stanela na drodze. Jakos wykonania jest naprawde ekstra ale podobno we wczesniejszych daewoo bylo sporo gorzej (twarde skrzypiace plastiksy) ale tego nie wiem bo jezdzilem tylko tym. Ja tam mam pozytywne doswiadczenia po daewoo i chyba wszyscy ktorzy je mieli takie maja
  
 
bierz nexie, słaby, ale dobry silnik - mało pali (5-7litrów), większość egzemplarzy jest "bogato" wyposażonych, blachy (oprócz dachu i chyba masek) są ocynkowane - więc gadka o korozji jest mocno naciągana - jedyne co rzeczywiście szybko koroduje to wydech, do tego duży bagażnik w wersji sedan, no i to że łatwo znaleźć zadbany egzemplarz

co do wnętrza i jego marnej jakości, to za tą cenę jest ok i można się przyzwyczaić, ja bym brał jeśli masz fundusze, lepiej mieć auto ze skrzypiącym wnętrzem niż bite 3 razy (golf) zjedzone przez rude (kadett, astra) albo zajeżdżone (wszystkie trzy )