Wyciek z pompy wspomagania :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie, wycieka mi olej miedzy obudowa pompy a (jakby to nazwac) katowym metalowym wyprowadzeniem do ktorego dopiero podlacza sie waz zasilajacy z olejem. Jak jest u was, czy mozecie ruszyc ta katowa rurka u siebie przy pompie czy tez jest ona zafixowana na stale? Ja niestety moglem ja ruszyc a co gorsza moglem ja nawet wyjac z pompy, byla przymocowana na jakis czerwony uszczelniacz, po oczyszczeniu wlozeniu i przymocowaniu na stal plastyczna przez dwa tygodnie byl spokoj, teraz po wymianie rozrzadu musiala byc ruszona rura doprowadzajaca olej, na stali plastycznej zrobily sie pekniecia i znowu wyciek, czy macie moze jakas propozycje jak to dobrze zamocowac (uszczelnic) i czym? aby pozbyc sie problemu na zawsze?
  
 
nikt nie ma zadnych zlotych mysli w tym temacie?
  
 
mc gywer by skleil toi na gumie do zucia , tobie polecilbym sprobowac na silikonie :0
  
 
smiem twierdzic ze nawet na sline nie wspominajac juz o Chuck'u Norrisie ktory jednym pol obrotem przebil by krociec na wylot przez pompe
a na powaznie moze ktos sie orientuje jakim mykiem ten krociec metalowy jest oryginalnie zamontowany w pompie, czy to jest jedynie na wcisk bo gwintu tam zadnego nie ma

[ wiadomość edytowana przez: Tonny_ dnia 2006-02-07 19:07:08 ]
  
 
a nakretek gwintowanych przy przewodach nie ma ?
  
 
a skad, ni ma, przewody sa mocowane na opaski dociskowe