Walenie w 1,8dohc problem :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam nastepujacy problem : kilka dni temu jechałem z pracy do domu i cos zaczeło mi pukac, najpierw lekko ale po przejechaniu około 1 kilometra zaczeło strasznie walic. Po otwarciu pokrywy silnika okazało sie ze wali w głowicy w okolicach 4 cylindra. Wiec pomyslałem ze albo pekła szklanka albo moze cos ze sprezyna zaworowa. Odgłos zaczynał byc szłyszalny od około 2 tys i wzrastał wraz ze wzrostem predkosci obrotowej. Poniewaz i tak miałem wymienic uszczelke pod głowica bo strzeliła pomiedzy 4 garkiem a kanałem wodnym( ) wiec przy okazji zrobił bym i to. Po zdjeciu głowicy okazało sie ze szklanki sa w porzadku, płytki do regulacji luzów tak samo, sprezyny całe, zawory nie chybocza sie w prowadnicach i tez sa całe. Wiec nie bardzo wiem co tak hałasowało, zwłaszcza ze do cylindrów nic nie wpadło. Kumpel podpowiedział mi ze byc moze przekreciłem panewke na 4 cylindrze nie bardzo chce mi sie w to wierzyc bo olej był, cisnienie bardzo dobre bo silnik około 14 tys po remoncie, nowa pompa oleju i nigdy nie zaswieciła mi sie lampka a zawsze zanim pojade czekam minute lub dwie zeby nagrzała sie woda w celu ogrzania parownika, no i oczywiscie nie krece na zimnym. Teraz nie wiem co robic : czy rozebrac głowice i złozyc (przy okazji dotre zawory i wymienie uszczelniacze na zaworach) oraz montowac na silniku czy majac do odkrecenia tylko kilka srub wyjac blok i zobaczyc wał. Problem polega na tym ze robie wszystko w mikroskopijnym garazu bez ogrzewania i oswietlenia wiec chciałbym zeby skonczyło sie bez szlifu wału
  
 
zobacz czy Ci ten czwarty tlok nie wystaje ponad kadlub- mozliwe ze udezal o glowice po przekreceniu sie panewek. Tak czy owak jesli glowica jest ok to pozostaje Ci szukac przyczyny na dole...
  
 
u minie jak tak walilo to sie okazalo ze tlok pekl.

radze zciagnac mise olejowa i ogladnac od spodu.

to czy tlok nie zwiekszyl sobie skoku z powodu awarii panewki lub panewki w glowce korby /oile ja masz/
mozna stwierdzic po tym czy sa slady uderzen w glowice.

wracajac do pekniecia tloka to cala zime jezdzilem na peknietym a rozpadl sie dopiero na wiosne.
z silnika poczatkowo dochodzily dziwne stuki niby to zawory niby glowka.
  
 
Głowica i tłok jest bez sladów uszkodzen. A 4 tłok w tulei obraca sie prawo i lewo o dosc spory kąt Czyli to tulejka w główce korbowodu albo pekniety sworzen lub tez obróczona panewka. Całkiem fajny prezent na gwiazke Czyli i tak musze wyciagac blok
  
 
Cytat:
2005-12-17 14:42:24, Michallodz pisze:
Głowica i tłok jest bez sladów uszkodzen. A 4 tłok w tulei obraca sie prawo i lewo o dosc spory kąt Czyli to tulejka w główce korbowodu albo pekniety sworzen lub tez obróczona panewka. Całkiem fajny prezent na gwiazke Czyli i tak musze wyciagac blok


A po co wyciągać blok ? Skoro masz głowicę zrzuconą z silnika , to wystarczy odkręcić miskę olejową , rozkręcić felerny korbowód i wypchnąć tłok do góry .
  
 
Cytat:
2005-12-20 12:31:36, schab pisze:
A po co wyciągać blok ? Skoro masz głowicę zrzuconą z silnika , to wystarczy odkręcić miskę olejową , rozkręcić felerny korbowód i wypchnąć tłok do góry .

chyba szybciej bedzie silnik wyciągnąc niż kombinowac z wyjęciem a później z założeniem miski
  
 
Cytat:
2005-12-20 12:46:36, Jojo pisze:
chyba szybciej bedzie silnik wyciągnąc niż kombinowac z wyjęciem a później z założeniem miski


W porządku - wyjmujesz silnik i ... masz głowicę zrzuconą z silnika , to wystarczy odkręcić miskę olejową , rozkręcić felerny korbowód i wypchnąć tłok do góry ...
To samo , tylko dodatkowo wyjmowanie i wkładanie silnika . Może to prostsze ...

  
 
Takie rozwiązanie jest dobre w przedniopędach. Nie ma żadnych belek pod silnikiem. W Poldku żeby zdjąć michę trzeba się nieżle nagimnastykować.
  
 
Cytat:
2005-12-20 14:46:55, tom_stm pisze:
Takie rozwiązanie jest dobre w przedniopędach. Nie ma żadnych belek pod silnikiem. W Poldku żeby zdjąć michę trzeba się nieżle nagimnastykować.

właśnie o to chodzi, żeby wyjąć miske trzeba podnieść silnik i opuścić belkę zawieszenia, bez tego wyjęcie miski jest chyba niemożliwe
  
 
Cytat:
2005-12-20 14:46:55, tom_stm pisze:
Takie rozwiązanie jest dobre w przedniopędach. Nie ma żadnych belek pod silnikiem. W Poldku żeby zdjąć michę trzeba się nieżle nagimnastykować.


Niestety - chciałbym ,żeby tak było - ale jest wspólna łapa trzymająca silnik i skrzynię . Trzeba ją napierw odpiąć , podpierając silnik . Oprócz tego - u mnie przynajmniej - pod miską przechodzi jeszcze dwururka , którą trzeba odpiąć . Ale i tak mając identyczny przypadek z obróconą panewką korbowodową - wolałem nie wyjmować silnika z auta !
  
 
Cytat:
2005-12-20 16:29:23, schab pisze:
Niestety - chciałbym ,żeby tak było - ale jest wspólna łapa trzymająca silnik i skrzynię . Trzeba ją napierw odpiąć , podpierając silnik . Oprócz tego - u mnie przynajmniej - pod miską przechodzi jeszcze dwururka , którą trzeba odpiąć . Ale i tak mając identyczny przypadek z obróconą panewką korbowodową - wolałem nie wyjmować silnika z auta !



a ja wolalbym silnik wyjac, zeby nie meczyc sie pod autem z rekami w gorze (i wszystkim co tylko mozliwe lecacym na glowe). w tylnonapedowkach gdy masz zdjeta glowice zostaje odlaczyc i wyjac rozrusznik oraz odkrecic skrzynie od silnika a takze poduszki i masz wsyztko elegancko na wierzchu.
  
 
Cytat:
2005-12-20 19:00:04, kosa131 pisze:
a ja wolalbym silnik wyjac, zeby nie meczyc sie pod autem z rekami w gorze (i wszystkim co tylko mozliwe lecacym na glowe). w tylnonapedowkach gdy masz zdjeta glowice zostaje odlaczyc i wyjac rozrusznik oraz odkrecic skrzynie od silnika a takze poduszki i masz wsyztko elegancko na wierzchu.


Dokładnie tak zrobie nie mam kanału a po zdjeciu głowicy to tylko 4 sruby skrzynia 3 rozrusznik, 2 poduszki, 3 alternator, i 4 od stabilizatora Okazało sie ze wine za zatarcie silnika ponosza uszczelniacze zaworów a raczej ich brak bo załozyłem uzywana głowice bez ich wymiany Trudno człowiek uczy sie na błedach, przy okazji poprawie to i owo skoro juz otwieram silnik Nie wiem tylko czy wymieniac pierscienie skoro silnik jest niedawno po kapitale a gładz nie jest porysowana - nie chodzi o to ze szkoda mi kilku złotych tylko ze nigdy tego nie robiłem wczesniej(panewek tez) wiec nie mam ani narzedzi za bardzo ani odpowiewiedniej wiedzy. Lipy tez nie mam zamiaru robic wiem wymieniam odrazu wszystkie. Zastanawiam sie tylko co tu mozna jeszcze poprawic tanim kosztem "na dole" oprócz wyszlifowania komory korbowej, wspawania dodatkowych przegrodek w miske, wywazenia wału z kołem zamachowym i sprzegłem i poprawienia otworów smarówniczych panewek głównych tak jak zaleca croft Aha i jak zaniose czesci do zakładu to co jeszcze robic oprócz planowania bloku i głowicy, szlify wału(iczyszczenia), wywazenia ? Silnik bede składał sam i takie rzeczy jak docieranie zaworów i to co sie da samemu tez robie sam. na co zwrócic uwage ?
  
 
Cytat:
2005-12-20 19:44:36, Michallodz pisze:
Nie wiem tylko czy wymieniac pierscienie skoro silnik jest niedawno po kapitale a gładz nie jest porysowana - nie chodzi o to ze szkoda mi kilku złotych tylko ze nigdy tego nie robiłem wczesniej


Zdemontuj pierścienie z tłoków i sprawdź szczelinomierzem luzy na zamkach pierścieni umieszczonych w cylindrach - żeby pierścienie prawidłowo były ułozone podczas pomiaru nalezy je dopchnąć do cylindra denkiem tłoka. Wymiary prawidłowych luzów w serwisówce - jeśli będą ok, to wymiana pierscieni jest zbędna, jesli zaś luz przekracza wartości nominalne, to warto je wymienić na nowe. Równiez luzy pierścieni w rowkach tłoków są ważne - i o nich tez nie należy zapomniec.
Cytat:
(panewek tez)


Z panewkami sobie poradzisz. Jak już robisz szlify korbowych to obacz też głowne - jak widać zużycie to i je też przeszlifuj. Panewki daj oba komplety nowe.
Cytat:
Lipy tez nie mam zamiaru robic wiem wymieniam odrazu wszystkie. Zastanawiam sie tylko co tu mozna jeszcze poprawic tanim kosztem "na dole" oprócz wyszlifowania komory korbowej, wspawania dodatkowych przegrodek w miske, wywazenia wału z kołem zamachowym i sprzegłem i poprawienia otworów smarówniczych panewek głównych tak jak zaleca croft Aha i jak zaniose czesci do zakładu to co jeszcze robic oprócz planowania bloku i głowicy, szlify wału(iczyszczenia), wywazenia ? Silnik bede składał sam i takie rzeczy jak docieranie zaworów i to co sie da samemu tez robie sam. na co zwrócic uwage ?


Wałek pośredni - zobacz czy nie ma luzów na tulejkach i czy czopy nie są wyślizgane - jak któres z tych rzeczy to zlec dorobienie i wcisnięcie nowych tulejek (daruj sobie szukanie - ze świecą chyba) i/lub przeszlifowanie wałka.
  
 
Cytat:
Okazało sie ze wine za zatarcie silnika ponosza uszczelniacze zaworów a raczej ich brak bo załozyłem uzywana głowice bez ich wymiany Trudno człowiek uczy sie na błedach



jeszcze nigdy tak nie bylo zeby nadmiar oleju spowodowal zatarcie jakiejs czesci.

dla ciekawosci powiem ci ze moja glowica 124AC moiala zamontowane
prowadnice z brazofosforu na ktorch nie bylo uszczelniaczy /wydechowe, ssace byly z uszczelniaczami/
  
 
Cytat:
2005-12-21 09:01:41, PG pisze:
jeszcze nigdy tak nie bylo zeby nadmiar oleju spowodowal zatarcie jakiejs czesci. dla ciekawosci powiem ci ze moja glowica 124AC moiala zamontowane prowadnice z brazofosforu na ktorch nie bylo uszczelniaczy /wydechowe, ssace byly z uszczelniaczami/



Nadmiar nie, ale brak juz tak, przez brak uszczelniaczy silnik wtrabił olej z zaworów ssacych zdjołem ze 2 milimetry czarnego syfu, z kanałów wylotowych podobnie. Dzisiaj zawiozłem głwoice do planowania 70zł. Zapytałem sie tez o planowanie bloku powiedział ze 100zł ale robie to na własna odpowiedzialnosc, bo zaden producent nie zaleca planowania bloku( ??? powiedziałem ze silnik był parokrotnie bardzo mocno przegrzany) wiec nie wiem czy nie planowac bloku czy szukac innego warsztatu gdzie sie tego podejma. Szlif wału około 120 zł(czy zaslepki na wał które beda wyjete podczas czyszczenia pasuja od łady, bo nie jestem pewien a pamiec ludzka jest zawodna), komplet nowych panewek korbowodowych i głównych około 170 zł.


[ wiadomość edytowana przez: Michallodz dnia 2005-12-21 12:23:58 ]
  
 
blok to żeliwo - dawno stopisz głowicę na miękko niźli kawał żelastwa się skrzywi -to raz .
a dwa blok nie pracuje tak termicznie obciążony jak góra komory spalania - kombinujesz jak kwaśniewski z tym blokiem ! nic dziwnego że dziwią się w warsztacie. ZOSTAW ten blok w spokoju - bo potem : pasek spada fazy się nieustawiają
albo coś tłucze w silniku po remoncie-, ooo !!!przestało
  
 
Witam. Ja słyszałem od "specjalistów", że bloki w dohc "lubią" się krzywić. Podobno wynika to z faktu, że mają dużo mniej " mięsa" niż taka np. ohv'ka ale ja się na tym nie znam. Po złożeniu silnika miałem u siebie problem z wyciekiem oleju spod głowicy. Dopiero planowanie bloku i kolejne głowicy pomogło. Zebrali mi około 0,20 z bloku i 0.25 z głowicy. Teraz żadnych wycieków nie ma, pasek jest na swoim miejscu, rozrząd dało się ustawić, nic nie tłucze. Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2005-12-21 16:53:40, JanKo pisze:
Witam. Ja słyszałem od "specjalistów", że bloki w dohc "lubią" się krzywić. Podobno wynika to z faktu, że mają dużo mniej " mięsa" niż taka np. ohv'ka ale ja się na tym nie znam.

wszyscy znają specjalistów - zazdroszczę Wam ja niestety piszę to co sam doświadczyłem -są to często odmienne wnioski niż -specjalistów.
  
 
Jak silnik był parokrotnie solidnie przegrzany, to jednak przeszlifowanie powierzchni kadłuba ma sens. Faktem jest, że zeliwo się trudno poddaje, ale blok dohc jest wąski (i wysoki, a im mniej zbita bryła bloku tym większą ma on tendencję do skrzywień bocznych) i ma stosunkowo cienkie i oszczędne mostki w górnej cześci, łączące poszczególne odlewy kadłuba w całość i bywa ze dopiero planowanie kadłuba rozwiązuje problem wycieków i częstych awarii wydmuchania uszczelek podgłowicowych. Krzywe bloki w dohcach zdarzają się rzadko, ale jednak cześciej niż w innych żeliwnych konstrukcjach.
  
 
Cytat:
Nadmiar nie, ale brak juz tak, przez brak uszczelniaczy silnik wtrabił olej z zaworów ssacych zdjołem ze 2 milimetry czarnego syfu, z kanałów wylotowych podobnie



nie rozumiem twojego podejscia do sprawy.

w takim razie gdzie nie miales oleju????

normalnie zawory nie sa smarowane bo uszczelniacz nie powinien przepuscic w dol oleju.a jezeli twoje przepuszczaly to zawory byly bogato smarowane,

zatarcie tloka terz nie wchodzi w gre przy tak bogatej mieszance paliwowo-powietrzno-olejowej.

czyli ostatnio jezdziles 4suwem z "2 suwowym" systemem smarowania tloka.