Padła mi dmuchawa!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no niestety nie chce dmuchac !
moze ktos mi podpowie jak w latwy sposób mozna dostac sie do nagrzewnicy bo to na pewno silniczek. napięcie dochodzi do włacznika, włacznik dziala czyli to pewnie silnik padl
czy ktos orientuje sie ile moze kosztowac nowy???
dzieki i pozdro
  
 
To zalezy jaki model.W samarce to od komory silnika jest latwy dostep.Odkreca plastki z wierzchu i masz juz dostep. Nie wiem jak w klsaykach moze ktos cos poradzi.
  
 
A w klasykach to zalezy-cena od ok 60 do 80 zeta.
Co do samej naprawy to trzeba zdjac oslone tunelu (srodkowa konsola),rozpiac kable od wylacznikow,odpiac kabelki od wentylatora i zdjac wentylator razem z oslona.Jak masz pojecie to moze w 3 godziny sie wyrobisz .Starsze modele czyli 2101,2103,2106 maja mniej czesci do odkrecenia.W nowszych czyli 2105 a zwlaszcza 2107 juz jest troszke kombinacji bo trzeba zdjac rury od nawiewu na boczne szyby.
Ogolnie niewdzieczna robota.
  
 
Cytat:
2004-02-01 09:39:35, adam2106 pisze:
A w klasykach to zalezy-cena od ok 60 do 80 zeta.


Ja zapłaciłem ok 45 zł.
Pozdrawiam
Andrzej
  
 
oczywiscie chodzi o samarke!!
zdjąłem osłone odkrecilem dmuchawe ale nie moge jej wyjac poniewaz trzymaja ja przewody. jak je odlaczyc i gdzie???
czy od samej dmuchawy(nie sa na kostce tylko bezposrednio do komutatora)??
pozdro
  
 
Szym_on, wpisz sobie do profilu jaki masz samochód to nie będą się ludzie pytać za każdym razem o jaki samochód chodzi.
Andrzej
  
 
i co nikt nie ma pomyslu jak t ozrobic????
nie ukrywam ze zalezy mi na czasie.
pozdro
  
 
Wlasnie wrocilem z garazu i moge powiedziec ze udalo mi sie!!!!!
przeczyszczilem komutator i dodatkowo okazalo sie ze to wina przewodow idacych do rezystorów( tych odp za obroty )
i wszystko dziala!!!1
dzieki za pomoc i pozdro
  
 
padla mi wczoraj dmuchawa zaczerla przerywac i padla ,dzis zaczelo smierdziec bo ja wczoraj nie wylaczylem (tzn przelacznika ) nagrzewnica raczej dziala ale jak wylaczylem dmuchawe to smierdzialo dalej (jakby sie cos topilo palilo etc )co tam moglo pasc mial ktos kiedys cos podobnego
  
 
wedlug mnie to sie wiatrak spalil, a dokladnie silnik z wiatraka.
pewnie zacial sie o cos wiatrak i silnik sie zjaral i dlatego smierdzi.
  
 
ja mam to samo. w srode jade do skorpiona po silnik
  
 
mam podobny problem z dmuchawą w samarce. tyle, że u mnie w pozycji 1 i 3 dmuchawa działa a na 2 nic??? wie ktos czym to moze byc spowodowane??
  
 
Cytat:
2006-03-28 11:02:21, adamoo pisze:
mam podobny problem z dmuchawą w samarce. tyle, że u mnie w pozycji 1 i 3 dmuchawa działa a na 2 nic??? wie ktos czym to moze byc spowodowane??


To może być kwestia przełącznika w kabinie lub po lewej stronie konsoli środkowej w głębi jest przypięta kostka od dmuchawy. Wykręć to do czego jest przypięta i od tego właśnie zacznij bo z przełącznikiem jest więcej roboty. Dla spokojności odepnij akumulator.
Jak coś to zadzwoń.
  
 
Cytat:
2006-03-28 11:02:21, adamoo pisze:
mam podobny problem z dmuchawą w samarce. tyle, że u mnie w pozycji 1 i 3 dmuchawa działa a na 2 nic??? wie ktos czym to moze byc spowodowane??



po pierwsze sprawdz wylacznik
  
 
dzieki za info. dzis sie raczej za to nie zabiore bo roboty mam po uszy, ale jutro zajrze tam i zobacze co jej dolega
  
 
mam dokladnie to samo - 1 chodzi, 3 chodzi a 2 nic. Grzegorz75 czy w tej puszce o ktorej piszesz sa te oporniki od roznych predkosci? adasco->wylacznik sprawdzalem, jest ok. ma taka konstrukcje, ze chyba sie raczej nie moze popsuc tak latwo

[ wiadomość edytowana przez: maciekk dnia 2006-03-28 14:17:51 ]
  
 
Cytat:
2006-03-28 14:16:23, maciekk pisze:
mam dokladnie to samo - 1 chodzi, 3 chodzi a 2 nic. Grzegorz75 czy w tej puszce o ktorej piszesz sa te oporniki od roznych predkosci? adasco->wylacznik sprawdzalem, jest ok. ma taka konstrukcje, ze chyba sie raczej nie moze popsuc tak latwo [ wiadomość edytowana przez: maciekk dnia 2006-03-28 14:17:51 ]


Zabardzo niepamiętam ale bardziej widzę to jako sprężynki czyli oporniki. Ktoś raz dał fotkę.
Chwilę temu gdy bebeszyłem deskę miałem potem przez jakiś czas problem ze stykiem. Aż się naprawiło. Możesz przy okazji przeczyścić delikatnie styki. Napewno są zaśniedziałe. Brakowało pierwszego poziomu obrotów 2 i 3 było ok. Co do wyłącznika to się rozleciał. Gdybyś się do niego dobierał to uważaj na konsolę do sterowania nawiem by nie nadłamać plastików tam gdzie są zatrzaski do linek. Zemści się w następną zimę.

[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz75 dnia 2006-03-28 15:32:03 ]