MotoNews.pl
6 Stacyjka again (136176/26) - NT
  

Stacyjka again

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, podłuższej nieobecności. Piszę nowy wątek, bo nic nie znalazłem, tematy pokrewne owszem, ale takiego nie było.

Chodzi o kostkę elektryczną do stacjki. Rozumiem kostka padła OK. Wymieniam i powinien być spokój. Ale co powinienem zrobić skoro spokój mam na 3 tyg., miesiąc. ???
Jeden z "pinów" w kostce wygląda na upalony - ten przy którym napisane jest 30. Wymieniłem kostkę chyba 4 razy od września.
Ile waszym zdaniem powinna takowa kosztować ??
Moje kosztowały 40 zł. Sprzedawcy ze sklepu z częściami twierdzą że innych nie miewali nigdy i nikt nie narzekał.
Tutaj na forum znalazłem jakąś cenę 150zł.
  
 
A nie zastanawiałeś się nad tym co jest przyczyną tego wypalania się w kostce pinu 30? Ponad 8 lat mam Esperaka i nigdy jeszcze kostki tej nie musiałem wymieniać.
  
 
Dziękuję za szybką chęć pomocy
Więc tak. Oczywiście zastanawiam się co jest przyczyną.
Moim esperkiem jeżdżę 3 lata i również nie miałem tego problemu wcześniej a pierwsza kostka która padła prawdopodobnie miała 9 lat jak auto.
Co do elektryków - Niestety byłem u "Waszaka" - w Bydgoszczy znany warsztat elektryczny. Elektryk wykluczył inne przyczyny niż kostka i powiedział że nie mam nawet wózka zostawiać bo nic innego oprócz zmiany kostki nie zrobią. A że kostkę wymienić nie problem więc nie zostawiałem. No i myślę dalej co z tym fantem
Macie jakieś pomysły na przyczynę ??
pozdrawiam
CoYoT
  
 
Racja
Upalony wtyk 30 to tylko skutek awarii
Tym, bardziej że wystarcza Ci na góra miesiąc
Poszukaj przyczyny lub zajedź do elektryka na diagnozę - koszt pewnie między 50 a 100 PLN ale ile kostek zaoszczędzisz
  
 
Jak na moje amatorskie oko, to looknij na schemat skąd ten kabel (wtyk30) idzie.
Może masz jakieś przebicie i idzie za duży prąd (tzw. prąd zwarcia) i upala Ci styki.
To musi być coś innego niż kostka stacyjki, bo nie wierze że kupiłeś kilka kostek z tym samym defektem.
  
 
Cytat:
2006-02-21 19:29:12, krzychu_ch pisze:
Jak na moje amatorskie oko, to looknij na schemat skąd ten kabel (wtyk30) idzie. Może masz jakieś przebicie i idzie za duży prąd (tzw. prąd zwarcia) i upala Ci styki. To musi być coś innego niż kostka stacyjki, bo nie wierze że kupiłeś kilka kostek z tym samym defektem.



W samochodach obwód "30" jest bezpośrednio podłączony do akumulatora. Prąd idzie do stacyjki a dalej na pozostałe obwody.
Zatem szwankować może wszystko to, co działa po podłączeniu stacyjki.
Ja podejrzewam, że gdzieś robi się od czasu do czasu zwarcie (nie wywala ci czasem bezpiecznika jakiegoś?? Może masz jakiś "zdrutowany"?)
Np. może jest przecięty kabel zasilający el. szybki w miejscu pomiędzy słupkiem a drzwiami. Czasem przy otwieraniu drzwi następuje zwarcie i stacyjka doznaje przeciążenia... takie dywagacje moje
  
 
kolego w tamtym roku tez moj esperak odmowil posluszenstwa tzn. nie bylo iskry na swiecach elektryk bawil sie hcyba ze 2 h wymienial cewki modol i wreszcie wpadl na pomysl kolega elektryka ze moze byc to kostka stacyjki trafil w sama dyche ale robilem 3 reklamacje dlatego ze w nowych kostkach niema wyjscia na radio tzn. po przekreceniu kluczykiem nie bylo przejscia na radio ja wtedy dalem za nia 45 zl w polserwisie w stalowej woli i do dzisiaj wszystko gra jezeli chcesz moge ci taka zakupic i przeslac a radio mam podlaczone pod inne zasilanie i wlacza sie bez przekrecenia kluczyka i jest ok pozdrowionka papapa
  
 
Wypalanie styków -to dwie przyczyny-lużne styki-duże obciążenie.Jak elektryk nie wie dlaczego tak się dzieje to niech lepiej zajmie sie czymś innym Np.myciem samochodów ,tu wszystko widać i nie trzeba główkować. Wymiana czegoś na okrągło to nie naprawa a tylko doraźne załatwienie sprawy.Kostki ze stacyjek Espero są w wielu pojazdach.To jeden ze zunifikowanych elementów stosowanych w samochodach np koncernu GM.