Essi 1.8D+mroz = klopot

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
z nadejsciem mrozow pojawia mi sie dziwny problem z zapalaniem. Przekrecam kluczyk, czekam na swiece i krece. Jesli jest ponizej -5 to scenariusz zawsze ten sam: zakreci (jakby probował zapalic) i gasnie. Nastepnie mam kilka minut krecenia az zaskoczy. Objaw jest taki jakby nie dostawal paliwa. Przy wyzszej temp zadnych problemow.
Latem na trasie kilka razy mialem podobne wrazenie - jade i nagle zaczyna szarpac puszczam gaz i spokoj (gdyby to byl maluch to rozbieralbym gaznik szukajac smiecia). Zaczynam nabiera podejrzen ze to pompa - a ze to dosc duzy wydatek to wole sie upewnic. A jesli to pompa to gdzie dobrze robia we Wroclawiu.
prosze o pomoc
Pozdrawiam Q
  
 
Ogólnie Fordy mają problemy z zapalaniem, taka już ich uroda.
U mnie jest to samo tez kiespko zapala nawet w lecie trzeba dłużej pokręcić.
Jesli podejrzewasz spływające paliwo to sprawdź czy masz zawortek zwrotny mi niedawno dieslowiec założył ale to i tak nie pomogło.
Jedyna rada i ja tez ją stosuję :
podgrzewasz świece dwa razy, ale nie do zgasnięcia kontrolki, ale az do pyknięcia przekaźnika (około 10-15s po przekręceniu kluczka) ja wykonuję dwa takie cykle i za trzecim razem po zgaśnięciu kontrolki kręcę, nie dotykam podczas kręcenia gazu bo nie zapali. Raz zapali po 5s kręcenia a raz po 15 nie ma reguły.
Moje cięzkie zapalanie jest spowodowane słabą kompresją w cylindrach.
  
 
Mam również taki sam problem.
Pompe wtryskowom robiłem w Sobótce koło Wrosławia, końcówki wtrysków nowe Bosh, świece żarowe nowe + zaworek zwrotny.
Efekt końcowy taki, że lepiej mi przyspiesza ale pali tak samo, czyli jak u was.
Uważam, że problem może być z wysterowaniem elektrozaworu ktory jest wkręcony do pompy wtryskowej. Mianowicie po przekręceniu kluczyka słychać impulsowom prace zaworu ale nie jest on otwarty sprawdzałem metodą "usta-zawór". Kiedy zmierzyłem napięcie doproadzone do niego nie bylo nic a kiedy rozpiołem wtyczkę pojawiło sie 12V ale prąd był tak nikły że ledwo zaświeciła się dioda.
Przekaźniki i pezpieczniki sprawdzilem prędzej.
Interesuje mnie z kąd jest sterowany ten elektrozawór, czy z komputera czy z panelu z przekaźnikami pod kierownicom ?
Obecnie szukam schematu instalacji elektrycznej.
Ford Escort 1.8 TD Endura DE 98 rok.
Edward - Niemodlin
pjem@poczta.fm
  
 
Możliwe, że kolega Rzędzian ma rację. Kiedyś po dużej ulewie w samym środku lata samochód odpalałem jak zimą. Klasyczne objawy, długie kręcenie, nierówna praca silnika na początku. Pomyślałem wtedy, że może to kwestia elektryki? Niewielka to elektryka w 1.8D, albo 1.8 TD, ale zawsze. Wystarczy pomysleć o tych ch...owo zabezpieczonych kablach idących za przegrodą podszybia, może jakiś przekaźnikach koło akumulatora?
Nie wiem jak to zdiagnozować, ale będe z uwagą sledził poczynania kolegi Rzędziana!

Powodzenia, chyba każdy dieslowiec na forum czeka na wyniki
  
 
Dodam jeszcze, ze mam nowe wtryski, swiece i wszystkie filtry. Kilkukrotne grzanie swiec nic nie zmienia, gdyz od razu za I razem probuje zaskoczyc i gasnie. Grzeje go profilaktycznie dluzej jedynie przy dobrych minusach - ale efekt ten sam.
  
 
Jest jeszcze kilka innych opcji. np woda w zbiorniku. Często jest tak ze się skrapla. Może też być rozszczeniona pompa wtryskowa, u mego brata w p. 405 tak było. Też miał problemy z odpalaniem rano. zwłaszcza przy -. sprawdził ją domowym sposobem poprzez lanie wody na nią podczas uruchamiania silnika. Okazało sie ze gdzieś na pompie uchodziły pęcherzyki powietrza. Warto by jeszcze sprawdzić czy na przewodach doporwadzających paliwo ze zbiornika nie łapie gdzieś powietrza. Na koniec możesz jeszcze zbadać kompresje, jak jest kiepska to musisz się pogodzić z trudnym odpalaniem, albo zrobić mały remoncik silnika.
  
 
Kompresja jest idealna, na prostej autostradzie auta z kiepska kompresją raczej nie osiągają 195km/h z 1.8 TD. Pomiary potwierdzaja porządną kompresję.
Jak pisałem, latem, po duzym deszczu mialem podobne problemy z zapalaniem, a temperatura bylo normalna. Po wyschnięciu auto zapalało normalnie.
  
 
Niestety dzisiaj też mnie dopadło ciężkie odpalanie, ba nawet myślałem że nie rusze, ale nie wymieniłem jeszcze filtrów więc poleciałem szybciutko do sklepu. Kupiłem odrazu oba czyli paliwo i powietrze. Zamontowałem i dupa nie chce zaciągnąć paliwa okazało się że miałem pęknięty węrzyk doprowadzający paliwo do filtra, teraz jest już oki.
A jutro sprawdze jak po nocy
  
 
Kompresja idealna, wezyk paliwa wymieniony. Musze sprawdzic ten zawor. Woda w zbiorniku chyba odpada, poniewaz na ogol nie ma problemow. I jeszcze jedno, moze wazne - pompa Lucas'a
  
 
U mnie też jest pompa Lucas.
Jeżeli chodzi o zapowietrzanie to na próbe zawiesiłem dwa
zbiorniczki z ropą jeden na zasilaniu pompy drugi na powrocie paliwa do zbiornika. Auto stało tak przez noc, no i nic nie pomogło.
Jutro rano rozbiorę wtyczke i podepnę zawór do 12V ale najpierw muszę sprawdzić gdzie plus a gdzie minus żeby przypadkiem zawór nie był zamknięty.
  
 
Mróz nie mróż a mój pali jak nowy. Wyprzedzacz wtrysku działa i wszystko jest ok.
  
 
Witam wszystkim. Może ja się podepne do tego tematu. Też mam mały problem z odpalaniem (narazie), bo jeszcze u mnie nie ma mrozu. Czy to impulsowe stukanie korektora wyprzedzenia kąta wtrysku zimnego silnika o którym pisze Rzendzian jest prawidłowe działanie tego korektora? Korektor te jest sterowany przekaźnikiem "znajdującym się w skrzynce bezpieczników i przekaźników w przedziale silnika, który to jest sterowany przez elektroniczne urządzenie sterujące". Tak mniej więcej jest napisane w książce. Ale to chyba nie tyczy się MKVII, bo ja mam pod maską tylko przekaźnik od świec i bodajże od dmuchawy. Bardzo mnie również interesuje który przekaźnik steruje tym korektorem w MKVII.. To tyle. Ale się rozpisałem. Narazie

[ wiadomość edytowana przez: Emart dnia 2005-11-25 14:12:15 ]

[ wiadomość edytowana przez: Emart dnia 2005-11-25 14:12:41 ]
  
 
Cytat:
2005-11-25 13:59:43, markko666 pisze:
Mróz nie mróż a mój pali jak nowy. Wyprzedzacz wtrysku działa i wszystko jest ok.


Na jakiej zasadzzie on działa ?
Zauważyłem że dochodzi do niego przewód z elektrozaworu więc cały czas powinien dostawać napięcie?
No chyba że u was jest inaczej - pompa Bosch
  
 
u mnie jak na razie wszystko ok zobaczymy jak bedzie przy wiekszych mrozach ( jedno co sie zmienilo to jak go odpale rano to nie dziala obrotek dopiero po dodaniu gazu zaczyna normalnie pracowac)
  
 
Ja tez mam taka jazde z kreceniem rano Nie wiem czy macie tak ze jak poruszacie przewodami to od zaworka wchodzą do wężyka pęcherzyki powietrza?! Mysle ze jest walniety! Gdzie taki kupic i ile moze kosztowac?! Pozdrawiam...
Ps. Nie dajcie sie Ropniaki, jakoś przetyrzymamy tą zime
  
 
Ropniaczki damy rade. Ja na razie bez problemow (pewnie do czasu). Ale licze na to ze tak do -10 no -15 bedzie palil maxymalnie za 2 razem! ;D A pozniej zobaczymy...
Z takich doraznych rzeczy looknijcie na swiece... wystarczy ze padnie 1 i na cieplo bez mrozow silniczek odpali na dotyk ale przy mrozie juz bedzie mial ciezko!.
  
 
też to przerabiałem z powodu braku kompresji w ogóle zimą nie palił ( za pociągu tylko ) ale po wymianie pierscionków jest 300 razy lepiej , grzanie swiec kilka razy może pomaga ale swiece sie szybko palą jak sa podgrzewane ''raz po raz '' a co do zaworu zwrotnego to każdy diesel go ma , jak jest nie sprawny to paliwo wraca do baku i trzeba troche pokręcić zanim zassie go pompa , mnie sie udało i za 200zł wymieniłem pierscionki , bo wcześniej miał kompresję ok 18 atmosfer , pozdro
  
 
Cytat:
2005-11-25 14:25:50, galowy pisze:
Na jakiej zasadzzie on działa ? Zauważyłem że dochodzi do niego przewód z elektrozaworu więc cały czas powinien dostawać napięcie? No chyba że u was jest inaczej - pompa Bosch



Wyprzedzacz wtrysku chodzi tylko chwilę po uruchomieniu zimnego silnika. Pomaga w odpaleniu silnika i to znacznie. Gdy działa wyprzedzacz chwile po właczeniu silnika słychać charakterystyczne dzwonienie a praca silnika jest dość głośna. Chyba nie powinien cały czas dostawać prądu zresztą to jest dobre pytanie bo nigdy się nad tym nie zatanawiałem
  
 
przeczytałem tylko problem wiec moge sie powtuzyc na dzien dobry wymien filtr paliwa ,sprawdz swiece zarowe ,jesli nic nie pomoze to zaworek na pompie wtryskowej ,potem wtryskiwacze jesli nic z tego nie bedzie to czeka cie diagnostyka silnika typu pompa i cisnienie w cylindrach
  
 
markko dziwne jest że przewód który zasila to ustrojstwo wychodzi z elektrozaworu który cały czas potrzebuje napięcia aby ropka płynęła do pompy (no chyba że tu się mylę, ale jak miałem padnięty alternator i kończyło się zasilanie w aku to samochód gasł bo elektrozawór nie miał siły się otworzyć)

Już kiedyś próbowałem ten temat rozwinąć ale nie było odpowiedzi na mojego posta.
W książkach które posiadam nie ma niestety żadnego opisu na ten temat. Może macie jakieś materiały edukacujne związane z przyspieszaczem zapłonu w dieslu, jeśli tak to bardzo prosze o przesłanie mi na goha@toya.net.pl