[128]problem z krzyżakami/półoś

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprawa wygląda tak, ze po wymianie skrzyni, niedługo potem rozleciał sie krzyżak/kamien na półosi. Ponieważ miałem zapasowy,uznałem - zdaza sie, wymieniłem.. Zrobłem 200m dodałem mocniej gazu i sru.. poleciał dopiero co załozony..
Dziś założyłem ostatni jaki miałem, odpalam ,jedyna, ruszam i sytuacja sie powtarza..
Nie mam pomysłu co jest przyczyna, nie mam już zapasowego krzyżaka, ani czasu na bezsensowne wymiany... co wy o tym sądzicie??
Dyfer??

zrozpaczony dr. Queen...
  
 
od czego wstawiłeś skrzynke
  
 
Skrzynia jest od grzeskowego 128 special.. także zadna kombinacja...
  
 
czy krzyżak wszedł na swoje miejsce -mniej więcej po środku .
przy ruszaniu kamienie nie są wypychane na zewnątrz - wyrobione mocowanie , pęknieńcie .

zapowiadają się puzle ze starą skrzynką ...?????




  
 
krzychu albo masz awarie "kosza" w dyfrze w ktory wchodzi poloska z przegubem, czyli wytarcie wyszczerbienie albo inne "ch..j wi co" albo za krotka poloske albo mocowanie skryni do belki pod silnikem niesprawne czytaj z mega luzami, albo jeszcze moze byc kwestia jakiegos dzwona ktore to auto moglo miec kiedys itp... nie bylo zadnych dziwnych dodatkowych podkladek na poloskach czarow zadnych na poduszce skrzyni?, mackowe 128{alitalia swietej pamieci} miala z lewej 221 a z prawej 224 cm rozstaw osi i na wstecznym poloska lubila sie "odezwac" nie mowiac juz o jednym drazku reakcyjnym przegwintowanym 3cm dalej zeby jako taka geometrie zlapac, u mnie w 127 po zerwaniu mocowania skrzyni poloska mimo naprawy tego mocowania po tej awarii lubila wypadac bo blacharz pomylil sie i przyspawal poduche nie tam gdzie byla wczesniej przez co zespol napedowy sie przesunal ze 2 3 cm... wystarczylo zeby poloska przy ostrej hopie na przyklad wyleciala...

aa jeszcze jedno rozumiem ze pierscien "segera" na koncu polosi zalozyles i przegub nie zeslizguje sie poprostu z polosi?
edit:
doczytalem wlasnie ze wylatuje polos przy ostrym deptaniu gazu, czyli to wskazuje na "przemieszczanie sie" silnika po komorze=niesprawne poduchy albo mega luzy w zawieszeniu?

[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2006-03-09 00:48:13 ]

[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2006-03-09 00:49:25 ]
  
 
albo roztelepana bude na podluznicach

a nie mowilem, ze szersze kapcie przyspiesza wyru....anie polosiek???

dlatego ja w swojej nie bede juz zakladal nic szerszego na przod niz 135/70/13.

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Bartuś, kosz w dyfrze "raczej" jest ok, pisze oczywiscie na oko.

Inna sprawa to belka z poduszką pod skrzyniem/silnikiem. Mozliwe ze to jej wina, juz wcześniej skrzynia wisiała niżej od silnika, teraz przyznam sie bez bicia, przykrecilismy poduche do skrzyni dwoma, a nie trzema srubami...

Pierwsze dwa przypadki uszkodzenia krzyzaka miało miejsce przy "zaryciu" skrzynią o podłoże, ta trzecia dała ciała juz wyjeżdzając z garażu..

A półos złożona jest poprawnie, wszystkie opaski sa na swoich miejscach.

EL prosze nie pisz mi takich kocopołów, bo zimówki to ja mam 155/70
  
 
wyraznie sa za duze luzy na mocowaniach zespolu napedowego

w takim razie kup nowe mocowania silnika do karoserii, poduche miedzy silnikiem i skrzynia{na belce} mocowanie do prawej podluznicy i nowy drazek "reakcyjny" silnika, dwa ostatnie kupisz nowe w firmie AKOR-> akor poduszke pod skrzynie-silnik do belki nowa trudno znalesc, ja nie wiem gdzie by mozna nowa kupic, jak sie dowiesz to daj znac

aha i przykrec wszystko taka iloscia srub jaka producent przewidzial


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2006-03-09 15:37:44 ]
  
 
może po dodaniu gazu - na skrzynie działają siły skręcające i zmienia ona swoje położenie .
kamienie lecą od strony akumulatora - krutsza p.

zdejmij gumową osłone przy skrzyni i sprubuj maksymalnie wysunąć , wsadzić jednosześnie wypychając skrzynie
  
 
Tez z Dominikiem obstawialismy wczoraj zużyte mocowania. Ja tu pierw sprawdze w swoich źródłach te elementy i jesli bedą p[oduszki pod skrzynie (a myśle ze tak) to oczywiscie dam znać.
  
 
To nie farmazony tylko szczera prawda!!!

polskie drogi rozpieprzaja stare auta w trymiga

tak jak napisal bart - mocowanie silnika, wszystkie gumy, elementy zawieszenia i na koncu podluznice. warto zainwestowac tez w poprzeczke miedzy kielichami.

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Cytat:
2006-03-10 00:15:42, el_comendanto pisze:
To nie farmazony tylko szczera prawda!!! polskie drogi rozpieprzaja stare auta w trymiga tak jak napisal bart - mocowanie silnika, wszystkie gumy, elementy zawieszenia i na koncu podluznice. warto zainwestowac tez w poprzeczke miedzy kielichami.



i co ta poprzeczka od góry starczy? bo mi na naszychwiurawych drogach maska lata jak gupia.
  
 
no na pewno rozpórka kielichów usztywni nieco przód
  
 
w sobote to zrobie mam gdzieś jeszcze takowa z zastavy ojca
10 lat przeleżało
  
 
poza rozporka warto tez zamontowac zastrzaly z ritmo laczace podluznice z podloga w miejscu gdzie jest mocowanie wahacza, pierwszy raz to w ritmo sie pojawilo w mk1 abarth i mialo na celu usztywnienie dodatkowe nadwozia przeniesienie czesci sil z podluznic "w dol" w latach pozniejszych we wszystkich ritmo te poprzeczki montowali , trzeba obspawac 4 nakretki i przykrecic to ustrojstwo, kiedys juz o tym pisalem i wklejalem rysunek pogladowy gdzie najbardziej pracuje i "leci" buda w 128, moim zdaniem te ksztaltki z blachy w ksztalcie litery "Z" na rysunku powinny pomoc w zastavie.
  
 
  
 
Image Hosted by ImageShack.us
na 13-kach i orginalnej sprężynie nie ma większego zagrożenia dla nadwozia ,
jednak na twardej sprężynie , większej feldze - twardszej i niższej oponie ''środek ciężkości'' przeniesie się w góre sprężyny , a początek progu będzie ''wciskany i wyrywany-(zielona strzałka)''
MOżLIWE NIEDOKłADNOśCI

spore pole do popisu jest z tyłu jednak tutaj przydał by się widok z góry i tyłu .
  
 
Cytat:
2006-03-10 21:54:45, jar128 pisze:
na 13-kach i orginalnej sprężynie nie ma większego zagrożenia dla nadwozia , jednak na twardej sprężynie , większej feldze - twardszej i niższej oponie ''środek ciężkości'' przeniesie się w góre sprężyny , a początek progu będzie ''wciskany i wyrywany-(zielona strzałka)'' MOżLIWE NIEDOKłADNOśCI spore pole do popisu jest z tyłu jednak tutaj przydał by się widok z góry i tyłu .



A teraz powoli i dokladnie napisz o co Ci chodzi, bo jako student mechaniki kompletnie nie wiem o czym pizesz. Co chcesz powiedziec przez "srodek ciezkosci (w cudzyslowiu) przeniesie sie w gore sprezyny? Jak obnizysz zawieszenie to srodek ciezkosci pojdzie w dol , to jeden z podstawowych celow obnizania. Kierunek dzialania tej sily ktora narysowales tez nijak sie ma do pozostalych sil zaznaczonych na rysunku. Co to ma byc? moment sily powistajacy od sily dzialajacej na kielich mcphersona i ramie jakim jest podluznica czy co?

[ wiadomość edytowana przez: kosa131 dnia 2006-03-11 10:59:56 ]
  
 
postaram się troche przejżyściej to przedstawić

jeśli sama komora silnika zostanie maksymalnie usztywniona
(niebieska linia) porzez zastosowanie podwójnych blach na podłużnicach ,rozpurek pomiędzy kielichami , z- z ritmo ......
JEST OK .

jeśli zostanie wstawiona MAX TWARDA SPRężYNA I TWARDSZE ''KOłO''- większą fele, niskoprofil,...-wzmosnienia , które zapewniały sztywność komoże silnika - jako CAłOść bendą WYłAMYWANE .
- na podszybiu - wbijane do środka .
- a pod nim na początku progu - wbijane i wyrywane na przemian (zielona strzałka z pewnością niezbyt dokładnie to pokazuje)

polibude skończyłem przed pierwszą połową roku , jednak oglądając wrak 3p z max usztywnioną komorą na 15calach miałem okazje na własne oczy zobaczyć czym takie połączenie może skutkować .
moje kreski są z pewnością do poprawki - jednak w taki sposób łatwiej to przedstawić i można połączyć z zielonymi .

kosa stwożyłem wzorek ,
a jak wygląda ideał sam jestem ciekaw ????

  
 
ta zielona strzałka powinna być - w góre do środka