Co ile nalezy zmieniać tarcze w lucasie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie co ile je zmieniać przy normalnej jeździe miejskiej?
I po jakim przebiegu zająć się szczękami i bęmbnami?
  
 
Przód wymieniłem po 120 kkm i wytrzymały 3 pary klocków.
Szczęki z tyłu wymieniłem przy ~80-90 kkm czyli trochę to wszystko wytrzymuje.
  
 
Cytat:
2003-06-20 16:42:42, Radzio75 pisze:
No właśnie co ile je zmieniać przy normalnej jeździe miejskiej?
I po jakim przebiegu zająć się szczękami i bęmbnami?



tarcze wymienia się wtedy, gdy widać, że nadają się do wymiany a jeśli nie wiesz, kiedy właśnie jest ten moment, to każdy uczciwy mechanik na pewno ci powie: oooooo panie Radziooo, widzę, że tarcze, to masz pan do wymiany
  
 
ja wymieniłem tarcze i szczeki po 40 tys przebiegu. A wszystko przez to ze auto stało przez 6 miechów zanim go kupiłem i wsio zdazyło pordzewiec a tarcze zrobily sie nierówne, a na dodatek ręcznego nie mogłem zaciągać. Powiedziałem sobie w styczniu dość. I zrobiłem heble, wymieniłem tarcze, klocki, szczęki, linkę od ręcznego. Dodam ze klocki z przodu wytrzymały mi 6 tys km i czujniki normalnie wypadły z klocka (materiał klocka się wykruszył).
  
 
Minimalna grubość tarczy to 9,2 mm. Okładzin na szczękach to 1,5 mm.
  
 
Ile wynosi minimalna grubosc tarczy na ktorej mozna bezpiecznie jezdzic??Bo moje maja 8,9 i nie wiem czy juz je wymienic czy poczekac jak bede zmienial klocki na nowe
  
 
Cytat:
2004-07-21 17:27:55, BartekN pisze:
Ile wynosi minimalna grubosc tarczy na ktorej mozna bezpiecznie jezdzic??Bo moje maja 8,9 i nie wiem czy juz je wymienic czy poczekac jak bede zmienial klocki na nowe

zmień tarcze
  
 
Cytat:
2003-06-20 16:42:42, Radzio75 pisze:
No właśnie co ile je zmieniać przy normalnej jeździe miejskiej?
I po jakim przebiegu zająć się szczękami i bęmbnami?

tarcze u mnie przy 100 tys wymianilem jezdze ostro, klocki co 7 tys a bebny przy 95 tys...na hamulcach nie warto oszczedzac wymien przy najblizszej okazji
  
 
U mnie tarcze były wymienione przy 90 tyś. bo były nieźle poryte. Do tego momentu jeździłem ok 40 tyś. na jednych klockach od chwili kupna samochodu, może były jakieś twardsze i zryły te tarcze. Szczęki z tyłu przy ok. 95 tyś. ale tylko dla tego że się przestraszyłem złowrogiego pukania dobiegającego z tyłu i kupiłem szczęki zawczasu bez zaglądania. Jak już zdjąłem bębny to było jeszcze trochę mniej niż połowa okładzin ale już wymieniłem jak miałem rozgrzebane. Okazało się że pękła jedna z miseczek trzpienia zabezpieczenia szczęki (taki jakby gwóźdź) a bęben miał trochę wypiłowany rów od szczęki, trzeba było lekko stoczyć.

  
 
Ja na swoich heblach jeszcze zimę dojeżdżę, ale na wiosnę muszę je zrobić bo chyba zaniemogły ostatnio: ściąga trochę na lewo przy hamowaniu i nei ma prawego ręcznego (regulator chyba)
I mam takie pytanie czy tarcze z Lucasa są zamienne ze starym typem czy może jednak nie, no i jak ma się do tego Lucas w Trucku (tarcze/bębny)


[ wiadomość edytowana przez: Martini81 dnia 2006-02-25 22:53:42 ]
  
 
mama takie pytanko mam poldka atu plus chcialbym wymienic klocki hamulcowe z przodu czy jest mozliwos wsadzenia tych bez czujnikow bo akurad mam troche tego
  
 
Cytat:
mama takie pytanko mam poldka atu plus chcialbym wymienic klocki hamulcowe z przodu czy jest mozliwos wsadzenia tych bez czujnikow bo akurad mam troche tego

jeśli dobrze cię zrozumiałem to chcesz założyć klocki z DF-a, Pn-a ze starymi hamulcami do Plusa - nie da się, Te samochody mają całkiem inny układ hamulcowy

Cytat:
Ja na swoich heblach jeszcze zimę dojeżdżę, ale na wiosnę muszę je zrobić bo chyba zaniemogły ostatnio: ściąga trochę na lewo przy hamowaniu i nei ma prawego ręcznego (regulator chyba)
I mam takie pytanie czy tarcze z Lucasa są zamienne ze starym typem czy może jednak nie, no i jak ma się do tego Lucas w Trucku (tarcze/bębny)


Martini, już ci mówię:
- jak ściąga to zajrzyj do przednich hamulcy, nasmaruj tłoczki i prowadnice pastą z niebieskiej tubki
- brak ręcznego na jednym kole to prawdopodobnie linka staneła w pancerzu, radze wymienić. Regulatory warto rozebrać, przeczyścić,przesmarować, wtedy działają prawidłowo.
- tarcze lucasa nie są zamienne z tarczami starego układu
- w trucku bębny są całkiem inne, przednie hamulce bywały różne (stary typ, lucasa fi 260, a standardowe lucasa to nie wiem czy były montowane)
  
 
często stają prowadnice, ale z tłoczkami nie miałem problemów
  
 
źle cię zrozumiałem

może być że samochód długo stał, i na tarczach zrobiła się gruba warstwa korozji. po ruszeniu rdza starła dużą część klocków (np boczne powierzchnie) a obecnie sam środek bieże bo boki nie dociskają (wcześniejsze wytarcie).

Jeśli tak było to pomaga wyjecie klocków i oszlifowanie powierzchni roboczej klocka na papierze ściernym leżącym na płaskiej powierzchni. Dobrze jest przeczyścić miejsca osadzenia klocków
  
 
Cytat:
2006-03-07 15:56:20, kaziu50 pisze:
jojo-ale prowadnik nie ma znaczenia ,że tylko klocek bierze ok 1cm po obwodzie ,gdzieś musi być w czymś inna przyczyna.


chociażby w tym, że jest skorodowane jarzmo zacisku i klocki blokują się w prowadnicach. trzeba wyczyscic miejsca w ktorych poruszają sie klocki i ewentualnie podszlifowac krawędzie klocków tak by luzno przemieszczaly sie w jarzmach.

wina moze byc tak po stronie zanieczyszczonych jarzm jak i niedokladnie wykonanych klocków hamulcowych.
 
 
Cytat:
2006-03-07 16:31:15, kaziu50 pisze:
Narazie dzięki za wszystkie podpowiedzi,a ponieważ auto ma przejechane 70 tyś km tak by dwa razy nie grzebać to wymienie tarcze.Z tego co zaobserwowałem klocki są prawie nowe a tarcze stare i nie wiem czy mech. nie oszukał poprzednika-właściciela.


ale jarzma trzeba czyścić przy każdej robocie...