Zawieszenie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kurde, wkruza mnie jezdzenie po tych drogach. Same dziury W dodatku mam miekkie zawieszenie. Chyba zabiore sie za wymiane. Powiedzcie mi, czy wystarczyc zmienic sprezyny na sportowe czy sprezyny i amorki. Przy okazji mozecie podac jakies przyklady w co warto zainwestowac ( MK VII 1.6 )
  
 
Nie wiem co miales na mysli piszac ten post ale chyba go nie przemyslales,jesli zle ci sie jezdzi na standardowym zawieszeniu (miekkim jak to napisales) to na sportowym twardym napewno ci lepiej sie jezdzic nie bedzie a w dodatku na dziurach szybciej zuzyja sie elementy zawieszenia
  
 
Nie ze nie przemyslalem tylko sie nie znam na tym. Dlatego napisalem tego posta. Chyba po to ludzie tworza forum
  
 
Ja sobie śmigam na zawiasie FK !!! I powiem wam że ... tam gdzie autka po dziurawej drodze śmigają z predkością 50 - 60 km/h to ja musze jechać z niecałą 20 km/h.
  
 
na nasze drogi zmiana zawieszenia na twarde jest dość ryzykowna... trzeba mieć silne nerwy - szczegolnie w takim okresie jak teraz - po zimie. jesli ktos ceni wygode i komfort jazdy sportowa zawiecha odpada.
  
 
i do tego tego zamiast silnych nerwów trzeba dorzucić stałą umowę z dentystą - nasze zęby też słabo znoszą stan polskich dróg
  
 
taaa i dorzucicie to tego jeszcze odbite nerki.

Nie twierdze ze jest latwo...ale lans przede wszystkim auto na glebie to jest to
  
 

2006-02-27 19:01:34, rene pisze:
a w dodatku na dziurach szybciej zuzyja sie elementy zawieszenia


A z tym zdaniem to się zgodzić nie mogę. Akurat "w badaniach", które prowadzono w klubie renault Clio na dwudziestu kilku samochodach (ten sam model, rocznik i stan), na dystansie około 100.000 km, nie stwierdzono przedwczesnego zużycia podzespołów zawieszenia w przypadku jazdy na zestawie sportowym. Większość elementów zawieszenia wymagała wymiany po podobnych przebiegach. Zdecydowanie bardziej istotnymi czynnikami okazały się SPOSÓB EKSPLOATACJI i stan lokalnych dróg. Te dwa elementy w głównej mierze decydowały o trwałości zawieszenia.

Wręcz napiszę więcej - przy zestawie sportowym wszelkie nieprawidłowości w postaci zużytych końcówek drążków, tulei, łączników stabilizatora, są zdecydowanei mniej odczuwalne, niż w przypadku serii. Zestaw sportowy "trzyma" to wszystko sztywno w kupie.


[ wiadomość edytowana przez: KriSSo dnia 2006-02-28 01:24:12 ]

[ wiadomość edytowana przez: KriSSo dnia 2006-02-28 01:25:35 ]
  
 
no ale chyba wlasnie o to chodzi - ze właśnie u nas są dziurawe drogi toteż bardziej się auto wytłucze na sportowym niż seryjnym. gdyby dziur nie bylo to pewnie kazdy by zapodał glebe...
  
 
tylko prosze nie dawać sportowego zawiasu do skorodowanych bud bo wam amory ze sprezynami powpadają przez kielichy do środka na seryjnym to łagodniej

p.s późną wiosną idzie kit do mojego
  
 
[quote]
2006-02-28 01:17:39, KriSSo pisze:
Zestaw sportowy "trzyma" to wszystko sztywno w kupie.




Zestaw sportowy to nietylko sportowe sprezyny i amortyzatory ale duzo wiecej a kolega zakladajacy ten post mial raczej na mysli same sprezyny lub komplet a to raczej nie trzyma wszystkiego w kupie wiem to z doswiadczenia i nie sugeruje sie tu badaniami reno( napewno te badania nie byly przeprowadzone na polskich dolkach a czasem wrecz okopach) i nie chce sie tu klucic ani wymadrzac