Początek końca - smutne.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Poszła mi cewka przy parowniku. Do wydania ok. 70 zł.
Żeby było ciekawiej wielozawór na butli /koło zapasowe/ robi tylko za korek. Nie da się ręcznie zamknąć dopływu ani odpływu gazu. Jest tam jeszcze taki ... ??? elektro zawór odcinający i też padł. 20 l gazu poszło w atmosferę. Koszt tego wielozaworu 300 zł. Kompletów naprawczych brak. Jak narazie poszło 20 zł za maluteńką uszczelkę. Stratę gazu już pomijam.
I na dobicie dzisiaj podczas jazdy do pracy otwarła się klapa komory silnika. Na chama udało mi się zamknąć i dojechać. Dobrze że niezałożyłem ramion wycieraczek zakupionych od Jaśka. Nawet niepatrzyłem co się pogięłło. Pada i się śpieszyłem i nadal niepatrzę bo wyjdę z siebie. Tak z pamięci. Pokrzywiona i popękana klapa a co się dzieje na podszybiu to nawet niechcę wiedzieć.
Muszę jakoś przetrwać zimę i biorąc pod uwagę inne planowane/ potrzebne "inwestycje" prawdopodobnie nawiosnę przeprosiny z rowerkiem i kasuję auto. . Co dalej !? Pokaże nowa władza i czas = fundusze.
Kondolencje już sobie złożyłem.
  
 
Ni szkoda samochodu oddawać na złom tylko, dlatego, że lpg nawaliło??
DEx
  
 
O ile sie dobrze orientuje nie tylko to bolalo autko grzegorza
  
 
Ugh Grześ - glowa do góry. Miewałem większe schody, ale zawsze jakoś dobrze się wszystko kończyło. Trzymam kciuki za ciebie i za ładę. Musi być dobrze!!!
  
 
hmmmm Grzes...
jakby to powiedziec - kiedys na kazde auto taki moment nadchodzi...
ale od razu zlomowac??? podpicuj troche i szukaj frajera - moze kto kupi.
przyklad sprzedazy mojej posklejanej 07 dowodzi, ze cuda sie zdarzaja
  
 
Nie no Grzesiu Ty bez łady Wykluczone Ja tez mialem takie chwile, ze juz pytalem o zlomowanie aut albo pisalem ogloszenie o sprzedazy - chocby wtedy, gdy poddobnie jak Tobie otworzyla sie klapa w czasie jazdy, kiedy okazalo sie, ze dziury w podlodze w kazdej chwili groza kontaktem kierowcy z asfaltem, wreszcie kiedyz powodu pekniecia belki pod zderzakiem po raz trzeci nie dojechala na zlot... Zostala - dalem szanse, wiele godzin spedzila nieruchomo w garazu, wiele godzin u mechanikow... Wydalem na nia resztki funduszy. I co ? W ostatnim tygodniu zrobilem nia na luzie 1000 km - potrafi sie od czasu do czasu odwdzieczyc W takich chwilach najlepiej zostawic auto na kilka dni, zapomniec wrecz o nim na chwile i pozniej czarne mysli przchodza. Wiosna nasza !
  
 
kuo sobie 2107 i bedzie git
  
 
Prosił bym o namiary na sprawdzone sklepy z częściami do samochodowych instalacji gazowych.
Muszę się za to wziąść bo wczoraj chciałem wymienić filterek i nie ma czym zamknąć gazu. Mam 100% zwalony wielozawór na butli.
Jedyna linia obrony to zawór na samym korpusie filtra a to o jeden most za daleko. Podobno warszawiacy mają taki sklepik. Przy okazji może trzeba się będzie zastanowić nad kompletem naprawczym do parownika Lovtec podobno to samo co Lovato.
  
 
ja też mam doła. nie mam przeglądu, nie mam czasu pojechac go zrobić. cieknie mi olej, rdza się panoszy, dwa gaźniki leżą ale jakoś nie chcę sprzedać mojego auta
  
 
a ja szukam nowej 07 , choc kurde tez caly czas mam watpliwosci kupowac czy remontowac ale podloga u mnie to dramat podluznice pognite i popekane jednego progu juz nie mam i do tego rozsadzilo mi tlumik oststnio ale zobaczymy moze kupie nowa a stara pojdzie na czesci bo silniczek ma dobry
  
 
Powiedzmy iż jedną nogą już dawno wyszedłem z doła a teraz potrzebuję realnego wsparcia. O wymianie na inną samarę narazie niema mowy bo kasa kiepska. A to co mam wydać na złomowanie i wszystkie opłaty związane z rejestrowaniem nowego nabytku na obecną chwilę lepiej będzie wpompować w to co mam a niewiadomo co może siedzieć w "nowym" nabytku. Chociaż czesto się nad tym zastanawiam biorąc pod uwagę aktualny stan bryki a lista jest długa.
Wracając do mojej prośby
sklep poplawski
Mam gdzieś w domu adres do użytkownika allegro waldi coś tam - zestawy naprawcze do parownika - podobno pewniak.
Kto da więcej. Nie chodzi mi o suche adresy lecz sprawdzone.
ten wielozawór wymieniać samemu czy jednak w warsztacie. Imprezka około 300-320 zł.

  
 
wielozawór
nie wiem,jaki jest u Ciebie,ale może akurat
  
 
nie ubolewaj na wielozaworem bo to grosze. do butli w kolo jest drozszy ale bez przesady.
jak kupisz uzywane to czapka sliwek.
za 300zł to kupisz kompletna uzywana instalacje i to w extra stanie i z butla w kolo. (jak chcesz to Ci za 150zł oddam swoja bo mam, stan bdb, ale butla po terminie, tyle ze w srodku jeszcze 20l. gazu).
niektorzy sami wymieniaja wielozawory, z tego co wiem to jakas specjalna pasta uszczelniajaca musi byc.
sadze ze zamiast dawac do warsztatu to juz lepiej kupic uzywana butle z dobrym wielozaworem a swoja sprzedac.
  
 
Moja butla to właśnie zbiornik troidalny. Jeżeli mam wymienić zawór to wolę mieć pewny. Dostęp do internetu mam kiepawy więc wolę sklepy a do wszelkich używek mam strasznego pecha.
Zdobyłem już trochę informacji jednak pasta uszczelniająca staje sie kolejnym pytaniem co to za pasta i gdzie ja dostać.
  
 
ja nie mam pojecia jak to jest wlasnie z ta pasta.
tak cos tylko slyszalem, ale sadze ze fuck-tycznie musi byc cos specjalnie uszczelniajacego bo przeciez nie ma zartow z takim czyms.
a butle mozesz przeciez kupic uzywke w ktorej jest gaz, wtedy masz pewnosc ze wielozawor dziala.
nawet jakbys bral cala instalacje to ja sprawdzisz na poczekaniu,
elektrozawory przeciez tylko podlaczyc plus i mase, a cewka na parowniku to samo i slychac czy chodzi membrana, jedyne czego nie bedziesz mogl w stanie ocenic to stan membrany w parowniku bo do niej nie wejdziesz ale zawsze bedziesz juz i tak ile do przodu.
zestaw naprawczy do parownika (membrany + uszczelki) to okolo 70-100zł (orginalny) i masz parownik jak nowka.
ja bym sie raczej nie podjal wymiany wielozaworu, noi nie wiem jak w toroidalnych ale w walcach na wielozaworze sie reguluje ile ma gazu wchodzic do butli (od srodka tak jakby), lub tez katem pod jakim butla stoi. a ze w toroidalnej sie kata nie da zmienic to cholera wie jak sie ustawia na wielozaworze :/ a ustawisz ze bedzie wchodzic max i przy staniu na sloncu moze Ci butle rozsadzic (to jest oczywiscie najczarniejszy scenariusz).
nie jestem specjalista w gazie ale pisze to co wiem a troche sie w tym rozeznawalem. bycmoze cos troszke przekrecilem ale raczej z pospiechu, lub jakas drobnostke.

zycze powodzenia w poszukliwaniach i naprawie
  
 
polecam uszczelniacze do gwintow LOCTITE. Drogie zdeczka ale dobre . masz tu jakis tylko niewiem czy akurat nadaje sie do gazu ( niewiem do jakiego cisnienia) : http://www.loctite-kleje.pl/towar.jsp?to_id=2352

W robocie uzywam jakiegos przy cisnieniach do 16 bar ..

[ wiadomość edytowana przez: Koz3r dnia 2006-03-08 21:23:23 ]
  
 
Grzegorz gaz zostwa tym co sie na rym znaja i dadza ci gwarancjie na usługe.To nie jest benzyna ze wycieknie z baku na ulice.
Ostatnio widziałem ja jakis gosciu mocował zderzki na bardzo długie blachowkrety.Efekt był taki ze blachowkrety wylondowały w baku ale gosciu jezdził tylko na gazie
Chodzi oto zebys później nie pluł sobie w brode ześ zaoszczedził pare złotych

[ wiadomość edytowana przez: krzychuk dnia 2006-03-08 22:00:19 ]
  
 
Cytat:
2006-03-08 21:58:55, krzychuk pisze:
Grzegorz gaz zostwa tym co sie na rym znaja i dadza ci gwarancjie na usługe.To nie jest benzyna ze wycieknie z baku na ulice. Ostatnio widziałem ja jakis gosciu mocował zderzki na bardzo długie blachowkrety.Efekt był taki ze blachowkrety wylondowały w baku ale gosciu jezdził tylko na gazie Chodzi oto zebys później nie pluł sobie w brode ześ zaoszczedził pare złotych [ wiadomość edytowana przez: krzychuk dnia 2006-03-08 22:00:19 ]


Też się nad tym zastanawiam. Bo jeśli nawet zamontuję to może się okzać iż przez noc gaz pójdzie do nieba a te pieniadze mogły iść na warsztat.
  
 
a ja powiem szczerze ze zaluje kazdego grosza wydanego na osoby znajace sie na gazie.
wystarczylo troche poczytac i wszystko mozna zrobic samemu a i efekty lepsze.
to nie jest zaden komputer itd. wiec wszystkie regulacje, wymiany mozna robic samemu.
a zeby sprawdzic czy gaz ucieka to proponuje (wiem ze to sie moze glupie wydawac ale tak robil moj znajomy, ja i zaden jeszcze nie zginal i jest dobrze):
wszystko ladnie zrobic, jezeli nie ma gazu w butli to zalac za 5zł
odkrecic wielozawor (tankowac na otwartym od wlewu (co jeszcze zalezy od rodzaju wielozaworu)).
rozrobic plyn do mycia naczyn lub inne cudo co sie dobrze pieni i nakladac na wszelkie laczenia przewodow instalacji gazowej. ja robie taki przeglad instalacji co jakis czas, i bardziej ufam sobie niz innym.
  
 
Miałem taki sam problem z wielozaworem na butli. jak trzeba było wymienić filtr musiałem wyjeździć gaz do zera. W tamtym roku wykręciłem wielozawór z butli i przeglądnołem go. Da się to bez problemu naprawić. Na tej śrubie którą zakręca sie gaz w środku reduktora jest zaworek chyba z plastiku jak dobrze pamietam i
on sie zapiekł w środku delikatnie go wyciągnałem nasmarowałem
i działa. Był problem z odkręceniem jakiejś śruby już nie pamiętam jakiej ale da sie to naprawić. Spróbuj.