DOHC - Problem z ciśnieniem oleju.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam 2.0 DOHC ze 132. Problemy z ciśnieniem oleju były przyczyną śmierci nie jednego takiego silnika. Jest to najczęściej spotykający mnie problem. A oto na czym on polega. Zbyt często zdaża mi się uszkodzić miskę olejową. Nawet niewielkie wgniecenie prowadzi do pęknięcia szyjki smoka, lub jego całkowitego oberwania. W drugim przypadku efekt jest oczywisty - ciśnienie oleju pali się cały czas. Ale pierwszy przypadek poznać po tym że lampka ciśnienia oleju zapala się tylko w lewym zakręcie. Po ostatnim oberwaniu smoka postanowiłem że założe miskę olejową i pompę z Argenty. Jest ona bardziej rozbudowana na boki ale jednocześnie płytsza więc mniej wystaje. Pompa stan idealny. Tak samo miska, żadnych przeróbek , tylko fabryczne przegrody. Niestety po złożeniu występuje taki sam problem jak przy pękniętym smoku. Wlałem więcej oleju - 5,5 litra. Jest lepiej, ale jak zrobi się sucho będą większe przeciążenia w zakrętach i boje się że nie zauważę braku ciśnienia i zatrę panewki. Ściągałem już dwa razy miskę i nigdzie nie widzę błędu. 26 ominie mnie KJS bo nie mam zamiaru poświęcić silnika. Trochę jestem wkurzony. Jeżeli ktoś mógłby mi pomóc to będę wdzięczny. Sciąganie miski zajmuje sporo czasu więc nie mam już siły na zabawę na zasadzie prób i błędów.

Pozdrawiam.
Paweł.
  
 
miałem cos takiego jeden jedyny raz jak oleju na bagnecie pokazało minimum a zakretu wcale nie ciąłem szybko

cos w tym musi byc , chociaz jak dolałem to sie nie powtórzyło

nie mam zielonego pojecia gdzie moze tkwic przyczyna
  
 
W sumie to nie ma się czym chwalić ale uszkodziłem już dwie pompy, a zaraz po tym jak zamontowałem ten silnik miałem właśnie taki problem jak teraz. Tylko że wtedy okazało się że szyjka smoka była pęknięta. Pompa olejowa jest z lewej strony silnika więc w lewym zakręcie lustro oleju odsłaniało pęknięcie i ssało powietrze. Ale tutaj już nie wiem. Dokładnie obejrzałem wszystko a pompę złożyłem na hermetik żeby wykluczyć ewentualne nieszczelności. Założyłem nowy czujnik oleju, chociaż to na pewno nie jego wina bo po pracy silnika łatwo poznać że faktycznie nie ma ciśnienia. Zgłupiałem, a ściąganie miski tylko po to żeby stwierzić że przecież wszystko jest ok mija się z celem. Nie wiem jak się do tego zabrać.
  
 
Priom-do szerokiej miski wchodzi wiecej oleju niz 5.5 litra-jak sie nie myle okolo 7 litrow wiec moze troche brakowac u Ciebie
Secundo-mniemam ze masz inny bagnet bo do szerokiej michy jest inny.
To tyle co mi na razie przychodzi do glowy
Aha-czesta praktyka jest obspawanie pompy oleju DOHC bo sa strasznie wrazliwe na ulamanie-ja swoja zlamalem na studzience
  
 
Prawde mówiąc nie wiem ile powinno wejść oleju przy tej misce. Ale według mnie bagnet jest ten sam. Jeżeli podniesie się za bardzo poziom oleju względem bloku to wał korbowy będzie zachaczał o górną powierzchnię oleju. To niekorzystne zjawisko. Przy 5,5 litra oleju poziom na bagnecie tuż po zgaszeniu silnika przekracza max o 5mm. Ale może się mylę i faktycznie mój problem bierze się ze zbyt niskiego poziomu. Może znajdzie sie ktoś kto zna się na Argencie?
  
 
Cytat:
2006-02-19 22:51:39, Gangster pisze:
Prawde mówiąc nie wiem ile powinno wejść oleju przy tej misce. Ale według mnie bagnet jest ten sam. Jeżeli podniesie się za bardzo poziom oleju względem bloku to wał korbowy będzie zachaczał o górną powierzchnię oleju. To niekorzystne zjawisko. Przy 5,5 litra oleju poziom na bagnecie tuż po zgaszeniu silnika przekracza max o 5mm. Ale może się mylę i faktycznie mój problem bierze się ze zbyt niskiego poziomu. Może znajdzie sie ktoś kto zna się na Argencie?


5.5 l to duzo za malo.
do mojego leje ~6-6.5l i jeszcze maxa nie ma.
plaska miska.kiedys mi sie trafilo ze mialem troche za malo oeju przy minimum bylo to przy ostrzejszym zakrecia lampka sie zapalala.

zalatw sobie bagnet do tej miski i zobaczysz jaki masz stan ale 5.5l to za malo wg mnie
  
 
Jeżeli tak byłoby faktycznie to trochę humor mi się poprawi bo prawde mówiąc nie mam pojęcia jaka inna byłaby przyczyna. W takim razie szukam bagnetu. Jak znajde do niedzieli to może jeszcze wybiore się na ten KJS. Jak ktoś ma na zbyciu to czekam na propozycje.
  
 
Cytat:
2006-02-19 23:01:54, Gangster pisze:
Jeżeli tak byłoby faktycznie to trochę humor mi się poprawi bo prawde mówiąc nie mam pojęcia jaka inna byłaby przyczyna. W takim razie szukam bagnetu. Jak znajde do niedzieli to może jeszcze wybiore się na ten KJS. Jak ktoś ma na zbyciu to czekam na propozycje.



gdzies na forum nei pamietam czy tu czy na fsoak ktos podawal wymiary tych bagnetow i chyba jakis zamiennik czy cos co mozna wlozyc zeby bylo ok. ale nie jestem pewien musisz poszukac w wyszukiwarce,
z kupnem to chyba bedzie ciezko
  
 
co wy opowiadacie, do zwyklej miski 4 litry do argentowskiej miski 5 litrow tak zaleca producent, ja mam 6 wlane i 5000 po wymianie oleju jest nadal lekko ponad max na bagnecie.
  
 
Cytat:
co wy opowiadacie, do zwyklej miski 4 litry do argentowskiej miski 5 litrow tak zaleca producent, ja mam 6 wlane i 5000 po wymianie oleju jest nadal lekko ponad max na bagnecie.


Bo Ty korek w misce zakręcasz przed wlaniem oleju po wymianie dlatego mniej CI wchodzi
  
 
witam, nie wiem czy duza jest roznica w ilosci wlewanego oleju w 2,0 i 1,6 ale do mojego 1,6 wchodzi 4 litry i jeszcze nigdy nie swiecila mi sie kontrolka,

p.s bez dolewania kazde 10tys km
  
 
Witaj Gangster
Przychodza mi do glowy 4 możłiwe wyjaśnienia:
1)Piszesz,że pompa jest w idealnym stanie - sprawdzałeś luzy na niej ??
2)A rurka nie ma gdzieś nieszczelności ??
3) jesteś w 100% pewien, że masz ta pompę z argenty i że to jest na pewno pompa od silnika w którym była ta plaska miska ??
4) A nawet jeżeli tak jest to, czy masz pewność, że ktos kto mial przed Toba ten silnik nie zmienił pompy na nowszą lub nie "dłubnął" pompy ??
Nie jestem pewien ale zdaje się, że w nowszych DOHaCach była krótsza pompa. Poprawcie mnie jesli sie mylę co do tych nowszych-krótszych pomp.




[ wiadomość edytowana przez: Kiejstut dnia 2006-02-20 03:05:59 ]
  
 
Odpowiem pokolei.
1. Pompa nie jest nowa ale w dobrym stanie. Ciśnienie daje prawidłowe, a jedynie w lewym zakręcie zapala się kontrolka. Ewentualne luzy nie mają tu znaczenia.
2. Pompę obejrzałem dokładnie, a potem wszystkie elementy złożyłem na hermetik. Nieszczelności wykluczone.
3. Pompa jest z innego źródła niż miska. Są to dość trudno osiągalne elementy. Nie mam 100% pewności że pompa jest z argenty, zresztą taką miskę też widzę pierwszy raz na oczy. Ale użyłem sprytnego narzędzia które nazywa sie linijka i zmierzyłem odległość smoka od bloku, a potem głębokość miski. Wyszło że smok znajduje się 3-4mm od dna miski. Dlatego wykluczam tą możliwość.
A co do ostatniego to nie jestem znawcą DOHC ale z tego co się orientuję to w argencie był jeden rodzaj miski do silników benzynowych, a mówiąc o nowszych DOHC masz chyba na myśli silniki montowane poprzecznie. Tam ze względu na pochylenie silnika sito smoka było skręcone względem szyjki o kilkanaście stopni więc nie leżałoby płasko do miski z argenty.

Odpowiedzi nie są jednoznaczne. Dzięki za wszystkie, ale jak na razie jedyny sensowny pomysł to za niski poziom oleju. Ale jedni twierdzą że pojemność miski to prawie 7! litrów , a inni że 5.
  
 
Cytat:
Ale jedni twierdzą że pojemność miski to prawie 7! litrów , a inni że 5



5 litrow w szerokiej misce to dane zalecane przez fiata jak mowilem kazdy producent podaje w manualu ilosc oleju, nie znaczy to ze 7 litrow sie nie zmiesci, ja mam oryginalna mise i bagnet w argencie i jak mowilem juz wczesniej przy 6 litrach mam ponad max stan oleju.

w 128 coupe mialem w prawym chyba zakrecie podobny objaw jak ty Gangster, w 128 przy srednim i niskim stanie oleju poprostu wada miski powoduje uciekanie oleju na winklu, przegroda w misce usuwa ta przypadlosc, w dohc z argenty sie z tym nie spotkalem
  
 
Właśnie posiedziałem trochę i prześledziłem archiwa z forum. Na razie nic nie znalazłem. Wszystko wskazuje że powinien być pęknięty smok, tylko że nie jest. Tylko załamać ręce. Nie mam nic przeciw temu że czasem coś się zepsuje. Zawsze można naprawić. Ale jak nie wiadomo gdzie przyczyna usterki to odechciewa się wszystkiego. Zastanawiam się czy nie wyklepać starej miski a pękniętego smoka czy nie pospawać.
  
 
Cytat:
W sumie to nie ma się czym chwalić ale uszkodziłem już dwie pompy,

Nie wiem jak się do tego zabrać.



2 razy urwales pompe i dalej nie masz oslony miski ???


zalej olejem tak jak mowi PG i zrob oslone z blachy 8mm.


  
 
Osłonę miski mam i to taką że lepszej nie trzeba. Problem w tym że moje zawieszenie nie nadaje się do skakania. Przy lądowaniu uderzam osłoną pod silnikiem o glebę, a przeciążenie powoduje że poduski silnika poddają się do tego stopnia że miska gnie się od uderzenia o osłonę. Po drugim takim razie postanowiłem założyć mowiutkie oryginalne poduszki z fiata 132 a miskę zmienić na wszelko wypadek na płytszą od Argenty. Problem tylko w tym że jak na razie nie chce to chodzić tak jak powinno.
To ile mam zalać w końcu tego oleju, 6,5litra?
  
 
Cytat:
Przy lądowaniu uderzam osłoną pod silnikiem o glebę, a przeciążenie powoduje że poduski silnika poddają się do tego stopnia że miska gnie się od uderzenia o osłonę.





wniosek z tego taki ze oslone masz ale nie dzialajaca.
lepiej zrob nowa oslone ale tak zeby dzialala poprawnie.

szkoda pomp i misek.
  
 
Miałem ten sam problem co ty po założeniu "płaskiej" miski od Argenty. Po zalaniu 5 l oleju na ostrzejszych zakrętach zapalała się kontrolka. Niestety ten typ miski jest bardzo czuły na poziom oleju. Jedynym rozwiązaniem, ale skutecznym jest zalewanie olejem kilka milimetrów powyżej max. na bagnacie. Przy takim poziomie oleju na żadnym KJS-ie nigdy nie zapaliła mi się kontrolka.

Pozdrawiam
Slawo
  
 
Ta osłona to nie jest samoróbka. Wygląda na produkt fabryczny. Jest z grubej, perforowanej i tłoczonej blachy. Przyjmuje bez protestu wszystkie uderzenia. Jak już napisałem problem w tym że miałem nieodpowiednie poduszki. Jeżeli nie rozwiąże problemu ze smarowaniem to wróce do miski ze 132.