MotoNews.pl
  

[126p]Zabieraki nie odkrecane od lat, sposob?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siemka, mam nadzieje, ze i tym razem, ktos bedzie znal jakas odpowiedz skuteczna

Mam problem z odkreceniem zabierakow, nie odkrecane byly conajmniej od 10 lat, i za cholere nie chca puscic niektore sruby. Nie chce na sile ich krecic bo juz widze ze sie scieraja

Ktos ma jakis magiczny sposob? Ostatniecznie pewnie Bosch i wymiana przegubu tez, ale wolalbym tego uniknac oczywiscie

Lapek
  
 
WD-40,Fosol,ewentualnie Polo Cocta..pukniesz młoteczkiem parę razy i wtedy powolutku powino puścić.I żeby gwincik przeżył to co jakiś czas pół obrotu wstecz..
  
 
Zalalem WD40 na noc mam nadizeje ze jutro pusci Mam nadzieje ze zadziala bo jak zjade sruby to bedzie problem

Lapek
  
 
wd-40 nic tu nie pomorze pizgniuj w łepek śruby ze 2xmłotkiem a potem weź dopasuj dobry klucz nasadowy(13)sześciokąt i na zryw to weź pujdzie napewno.tam powinny być śruby 8.8 więc obaw u ujeban**e niema raczej
  
 
Objawy zjechania srubek gwarantuje Ci ze sa bo osobiscie widzialem sam z bliska Rano zobacze co sie da zrobic z tym fantem

Lapek
  
 
no to jak są solidnei objechane to zostaje ostatcznośc tępy przecinak młotek i heya ale najpier popukj młotkem w łepek śruby!!!!
  
 
Jak tyle lat tam nie odkręcałeś to przegób pewnie też już sie zapewne do wymiany nadaje, więc tnijta panie i wymień przegób. Szkoda sie męczyć by zaoszczędzić 20złociszy
  
 
hej....

mozna jeszcze zapuscic plynem r3 (czyli hamulcowym) - dobrze sie "wchłania"... oczywiscie kilka razy mloteczkiem po srubce i najlepiej własnie jakims nasadowym sie do tego zabrac - odkrecilem tak kilkunastoletni beben od wahacza

powodzenia...............................
  
 
Nie chce mi sie wierzyć, by nie chciało sie odkręcić i omykały sie klucze. Ewentualne wytłumaczenie takiego stany rzeczy to "plastikowe" klucze ......
  
 
Klucze wcale nie sa plastikowe (ok, moze niektore sa) to sruba zaczyna sie robic zjechana:/ Wieczorem ide do garazu to zdam relacje

Lapek
  
 
Ja, nie dawno miałem podobny problem. Zakładałem klucz i sie obracął jeden drugi nic nie pomagało, w koncu wziąłem BOSH'A w dłoń uciąłem główki srub, odręciłem przegób, bo i tak był do wymiany od starości. Mozna tez odciac śruby i przegób do imadła i próbowac okręcic sruby kluczem huraulicznym. Ja polecam wymiane przegubu. pozdro.
  
 
No i na tym sie pewnie skonczy, chociaz dzisiaj chce wyprobowac taki patent ze srube natne w poprzek brzeszczotem (whatever the spelling) a potem srubokretem moze sie odkreci, obaczym
Jakby ktos nie wierzyl ze mozna zjechac srubke od zabieraka to w temacie Motoryzacyjne zycie Trojmiasta jest fota

Lapek
  
 
A palnikiem próbowałeś??
  
 
Palnikiem nie radze, zaraz bedzie smierdziec jak fix bo guma bedzie Ci sie palic od temperatury. Z tym nacinaniem sruby pod srubokręt to nie sądze. Najszybciej Bosh P.S. Ladne pobojowisko
  
 
palnikiem?? przecie tam jest kuma i sie przegub rozwulkanizuje lepek bierz przecinaka i czujnika w łapy i jak pod dobrym kontem przyłozyrz przecinaka i z wyczuciem czujnikiem będziesz operował to sie to odkreci bo widziałm twoje foto teś śrubki tak to jest jak za takie rzeczy bierze sie płaskimi kluczmi a nie nasadkie albo łoczkowy
  
 
Nasadkowym i teraz by odkręcił, nie jest ta śruba strasznie zjechana (tak przynajmniej na fotografii wygląda). Jak nie wchodzi nasadkowy klucz na śrubę, to młotkiem mu pomóc, mocno nabić i pójdzie

Pobojowisko niezłe Sam to niedawno przerabiałem
  
 
Dobra nasadka i wkretak udarowy na dzien dobry i pukanie młotkiem i metoda na przecinak w jednym. Co do podlewania płynem hamulcowym to nie R3 tylko DA1 wszystko po nim puszcza.