Odkręcanie sondy lambada :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hejka, może ktos mi pomoże dobrą radą ?
Próbuję cholerę wykręcić, ale robię to z perspektywy otwartej maski (nie na kanale, tylko z góry) i za cholery nie puszcza...
Znacie jakiś myk, żeby poszła ?
Pzdr.
  
 
Ja wcześniej przez 3 dni polewałem Colą.
Nie wiem, czy to ona pomogła, ale odkręciłem
bez specjalnych problemów.
  
 
No słyszałem o tych zbawiennych właściowściach odrdzewiacza jakim jest Cola ale ja muszę juz dziś, nał
Ale dzięki za info
Pozdrawiam
  
 
raczej ukręcić nei powinieneś. Psikaj jakimiś specyfikami typu wd-40, troche ciepła żeby była, dłuższe ramię klucza i ognia.
  
 
Ja używam odrdzewiacza FOSOL. Daj mu troche czasu to przeżre wszystko.
pozdrawiam
Arturek
  
 
Chyba tylko przedluzka (rurka) i mlotek Cie ratuje. Trzeba z uporem maniaka pukac w klucz az pusci (lub klucz sie zlamie)
  
 
OK.
Dzięki wszystkim za pomoc, będę próbował, ale coś mi się wydaje że z cienkim kluczem (ma luz) się poddam i podjadę do Fortaxu....
Pozdrawiam.
  
 
Sprobuj nagrzac wydech a pozniej sonde schlodzic chlodziwem do wiertel lub czyms innym np. sprayem do wykrywania zimnych lutow do kupienia w kazdym elektroniku za ok 20 zeta. Gwarantuje ze pojdzie duzo lzej
  
 
hmmm, przyznam że metodę rozszerzalności cieplnej metali też brałem pod uwagę..... ale że grzebię łapą koło wydechu to nie wiem czy to najlepszy pomysł wkładając ją od góry ...
ale dzięki za radę
  
 
A ja bym proponował QUICK drogowcy używają go do odkręcania śrub przy progach zwalniających i nie ma śruby która by nie puściła
  
 
a co to jest ten QUICK misiolino ?
  
 
Taki specyfik w sprayu tylko silnie żrący trzeba na ręce uważać bo piecze po chwili ale za to działa
  
 
Dzięki
Nie mieli w Castoramie Fosolu, ale kupiłem odrdzewiacz.
Po odczekaniu 2h od użycia i potraktowaniu sondy "siła razy ramię" puściła franca
Sprawdzałem miernikiem działa jak natura chciała ale problem z szarpaniem pozostał, więc będziemy szukać gdzie indziej, mam nadzieję że chociaż spalanie deczko pójdzie w dół.
Pzdr.