Pierdzący głośnik

Mam taki zestaw :
Pioneer 4x50 + i głośniki :
- przód: to co fabryka dała
- tył: 2x JBL 6x9 które mają chyba 175W.

Problem jest w tym że przy większych basach, jeden z głośników JBL "pierdzi' i dźwięk jest nie czysty.

Jaka może być przyczyna tego pierdzenia :
- uszkodzony głośnik (drugi tak nie"pierdzi")
- byle jak zrobione kable (fakt są prowizorycznie bez uzycia lutownicy )
- źle zamocowany głosnik
- coś ma za duzo lub za mało mocy

Który z tych wariantów stawiacie jako przyczynę mojego problemu

Tak to jest jak się słucha muzyki zbyt głośno albo na za słabym sprzęcie. Piszesz drugi pierdzi mniej. Jak zaczyna dzwięk być nieczysty tzn że należy przyciszyć . Lutownica też mile widziana

Ziarko piachu potrafi zdrobić duuże zamieszanie Czasem trzeba takie głośniki czyścić bo syf dostaje się do cewki przez szczelinę między mocowaniem wysokich tonów a mębranę basu. Jak czyszczenie nie pomoże to raczej adijos głośnikos. Acha ja mam na tyle takie wypasy firmy "Tytan" które wyglądają identycznie jak jedna z serii Pioneer'a i w nich całe te mocowanie potrafi mi sie odkręcić i wtedy trzeszczy i stuka W takim przypadku wkrętak krzyżakowy i trzeba to doktęcić, śruba znajduje sie na środku magnesu od spodu w moim przypadku zasłanięta naklejką producenta z napisem 300WATT

P.S. one grają odziwo przyzwoicie i już 4 rok!!!

Pozdro