Ile auto może palić benzyny jak jeżdże na gazie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. jeżdże fordem fiestą 94r, silnik 1,1 założyłem instalacje gazową, nie wiem jak sie fachowo nazywa, w każdym bądź razie przełącza na gaz dopiero jak silnik ma plus 10 stopni, (zdaje sie czujnik jest na chłodnicy), do tego oczywiście po przegazowaniu dopiero... nie wiem dokładnie ile obrotów musi mieć bo nie mam obrotomierza, ale to wydaje mi sie mało istotne, w każdym bądź razie auto stoi na dworze (garaż blaszany) więc wiadomo dłużej jeżdże na benzynie niż jak bym stał autem w ciepłym garażu, przelitrażowałem sobie go, i pali w granicach 8- 8,5l gazu, a do tego około 1,5 litra benzyny na 100km, jak chodzi o benzyne to na pewno nie mniej, bardziej skłania sie zbliżać do 2 litrów na 100km, czy może tyle palić? może pali za dużo? jaka może być tego przyczyna? z góry dziękuje za odpowiedź.
  
 
Wydaje się, że w granicach przyzwoitości masz to spalanie. 2 l Pb , przy czujniku temperatury, to chyba też jest do przyjęcia... No chyba, że na ten dystans 100 km uruchamiasz dwa razy, no to wtedy troszeczkę za duzo. Policz sobie sam, ja mam komp pokładowy i wskazuje spalanie chwilowe na postoju w l/h . I tak rozruch przy -15 spalanie w fazie rozruchowej 12l/h i szybko spada(faza porozruchowa) Po około minucie dwóch mam 2,5l/h( faza nagrzewania silnika) i mogę dać na gaz. Zazwyczaj grzeję na Pb trochę dłużej. Na dwa tankowania gazu 2*38l gazu raz dolewam Pb za 30 zeta (teraz w zimie).
Ps. jeżeli bardzo długo nie możesz osiągnąć temp przełączenia to pierwszym podejżanym jest termostad na ukł chłodzenia

[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2006-03-18 07:54:57 ]
  
 
odpalam auto około 10-15 razy na 100km, przy czym auto z tego ze 3 razy jest całkiem zimne, a 5 stoi kilka godzin na dworze (od 4-8 ), i wiadomo zdąży w dość dużym stopniu ochłodnąć... zależy oczywiście od temperatury na zewnątrz... co do termostatu nie mam żadnych zastrzeżeń, raczej działa poprawnie, więc moje spalanie gazu 8/100km, plus jakieś 1,5l/ 100km benzyny mieści sie w granicach "przyzwoitości"?

[ wiadomość edytowana przez: trabka55 dnia 2006-03-24 22:40:50 ]

[ wiadomość edytowana przez: trabka55 dnia 2006-03-24 22:41:30 ]