Założenie wspomagania kierownicy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takie pytanie-poniewaz wiele osób sprzedaje auto na
czesci i sa to czasem niewielkie koszty-to zaczełem sie
zastanawiac CO JEST POTRZEBNE do tego..

Prosiłbym bym o tyle aby ktos mi wypisał wszystkie czesci
które nalezy kupic oraz zamienic na nowe(np.pasek)

Ps.ten temat obejdzie sie bez porad w stylu"niema sensu" lub "po co to robic".

pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-03-12 22:59:47 ]
  
 
hmm najpierw to chyba maglownica i pompa wspomagania..a potem to nie wiem..trzeba by wziac katalog czesci i posprawdzac ktore czesci sa rozroznione na wersje z i bez wspomagania
  
 
czy jest róznica pomiedzy 1,5 a 1,8 2,0 ??


Prosze o szybką odpowiedź
  
 
Cytat:
2006-03-12 23:19:26, tommi3737 pisze:
czy jest róznica pomiedzy 1,5 a 1,8 2,0 ?? Prosze o szybką odpowiedź


Tak, poza maglownicą inne jest wszystko, łącznie z miejscem w którym jest zbiorniczek na płyn.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Problem z założeniem przekładni ze wspomaganiem sprowadza sie do dwóch punktów:

1. Znalezienie przekładni która nie byłaby w gorszym stanie niż dotychczasowa. I dla mnie to jest duży problem, bo sie raczej nie da sie znaleźć samochodu który przy przebiegu 59tys km byłby rozbierany na części. A nowa to tak ze dwa tysiące złotych.

2. Znalezienie dawcy reszty organów, niby wszystko fajnie, w końcu tyle espero zostało sprowadzonych z zachodu na części, ale w większości są to wersje 1.8 lub 2.0, a do 1.5 ich organy nie pasują. Inna jest pompa, inne przewody, w 1.5 zbiornik oleju jest koło akumulatora, a wszystkie przewody idą przed chłodnicą (tamże są odsłonięte i robią za chłodnice płynu-w 1.8 i 2.0 jest to rozwiązane tak że mimo że wszystkie przewody są za silnikiem to przed chłodnice jest wyprowadzona pętla), w 1.8 i 2.0 przewody idą za silnikiem, zbiornik jest w okolicach kolektora dolotowego. To różnice tak w skrócie.

Jeśli uda Ci sie rozwiązać te problemy to samo założenie nie jest trudne, no może poza założeniem przekładni i ustawieniem zbieżności, reszta to poprostu przykręcanie w gotowe dziury kolejnych elementów, czyli pompy, zbiornika i kilku węży.

A tak od siebie dodam że miałem okazje pojeździć espero ze wspomaganiem, na trasie nie ma różnicy poza tym, że sie jakby mniej czuje jezdnię, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Natomiast dwa ww. problemy spowodowały, że pomysł z założeniem wspomagania zarzuciłem. Jeśli juz koniecznie ktoś chce, a do tego jest słabą kobietą (teraz mam kreche ) to taniej i prościej jest kupić samochód juz z tym bajerem. Osobiście nie uważam żeby mi był potrzebny

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2006-03-13 01:48:46, Adam4302 pisze:
Osobiście nie uważam żeby mi był potrzebny



Tak jest zwykle z rzeczami których człowiek nie ma. Moim pradziadkom też prąd nie był potrzebny... bo go poprostu nie było
  
 
ja gdy kupywałem auto miałem na oku fajnego esperaka ale bez wspomagania, pytałem u nas w jednym warsztacie gośc mi powiedział że cała operacja powinna się zamknac w kwocie około 1000zł z tego co pamietam. Więc sobie odpuściłem kupno bez wspomagania i znalazłem takie ze wspomaganiem