Może ktos ma wtyki albo moze pomoc?:)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, czy moze ktos z was ma do zalatwienia prace na weekendy, obojetnie co. Pytam was bo pomyślałem że może ktoś cos ma moge tylko w weekendy bo w tygodniu sie ucze jeszcze.

I drugie moje pytanie moze ktos z was moze tez zalatwic prace za granica??

pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2006-03-13 01:09:50 ]
[ powód edycji: :) ]
  
 
szkoda że nie jesteś z wrocka. mam remont mieszkania i potrzebuję silnorękiego do pomocy
  
 
Wejdz na strone work service i wyslij mejla z zapytnaiem czy w Twojej okolicy nie ma jkaiegos supermarketu czy czegos gdzie potrzebuja tymczasowych do pracy.
  
 
Weider jak macie u siebie telepizze to zapytaj tam ,ja smigalem wlasnie na weekendach w tele i kierownik mowil ze w kazdej pizzeri jest nabor ciągly dostawców
  
 
musel a ile płacą w telepizzy??
  
 
Witam , może ktoś potrzebuję kogoś do pracy w łodzi okolicach
? podobnie jka Weider mam wolne weekendy( już od piątku a właściwie czwartku popołudniu) takżejak coś t ochętnie.
pozdro
  
 
Cytat:
2006-03-12 15:12:04, Weider pisze:
musel a ile płacą w telepizzy??


Marnie, wręcz bardzo marnie - mój kumpel pojeżdził dwa miechy i powiedział że mu szkoda auta i czasu na to
  
 
Weider 3,50 za kurs plus 1,60 za godzine pracy ,samochodzikiem na gaz jak ostro jezdzisz mozna na tym dosc wyjsc
  
 
3,50 ale kurs na cale miasto czyli nawet mozesz jechac 10km w jedna strone i spowrotem to czasem nawet chyba dolozysz do interesu, albo mi sie wydaje :/
  
 
no to fakt ale czasem masz kurs do budynku na przeciwko, aha i jak masz kurs po za strefe to masz placone jako 1,5 kursu okolo 5,50 , raz u nas w Rzeszowie byla kierowniczka z Warszawy i mowila ze za kurs tam dostawcy maja placone 7,50 wiec wszystko zalerzy od lokalu i miasta
  
 
Cytat:
2006-03-12 20:03:00, MUSEL pisze:
no to fakt ale czasem masz kurs do budynku na przeciwko, aha i jak masz kurs po za strefe to masz placone jako 1,5 kursu okolo 5,50 , raz u nas w Rzeszowie byla kierowniczka z Warszawy i mowila ze za kurs tam dostawcy maja placone 7,50 wiec wszystko zalerzy od lokalu i miasta


Tyle że trasy do budynku naprzeciwko robią zazwyczaj rowerowcy a z drugiej strony jak masz palic co chwile i gasic silnik zeby przejechac 2 km w jedna stronę to szkoda auta na taka jazdę.
  
 
chyba ze dostaniesz firmowego starego malucha po krakowie np jezdzi duuuzo malców banolli Wiec to chyba tez zalezy od tego gdzie sie przyjmiesz Moj kuzyn jezdzil Nie znam szczególów ale szybko zrezygnował Sam wiesz pojezdzisz dołozysz odchodzisz, przychodzi ktos nowy dołorzy i koło sie zamyka ...
  
 
Andrzej ma racje-niszczenie autka.
Brat pracował kiedys w Tele.Autko tak dostawało w kosc ze raz w tygodniu cos poważnego wysiadało.Wiecej sie człowiek przy aucie narobił niz to bylo warte.
  
 
ja tez dla tego zrezygnowalem ,szkoda mi bylo samochodu ,i tez kiepsko na tym wychodzilem bo maluch duzo palil a opla szkoda mi bylo do pizzerni ,znam gosci co jezdza po 10 godzin dziennie autkami typu uno 1,0 na gaz i po 2000 tysiaki wyciągaja ,wiec na czysto okolo 1000 ale to jest dobre dla rowerzystow chwilke jeszcze wczesniej latem smigalem dla kondycji i mialem 1,60 za kurs i 2,95 za godzine plus napiwki czasem za 5-7 godzin pracy 10 do 30 zlotych wiec juz koszt benzyny odpadal ,i ogolnie mozna bylo troche zarobic jak na tamte lata
  
 
No to może na rowerze jeździć ? Wtedy nic się nie niszczy