Mini spocik 11,04,03 ??Krakow

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
chlopaki może spotkalibyśmy sie jutro na krakchemii na jakiś mini spocik postoimy pogadamy w piątkowy wieczór tylko nie wiem o której godzinie bedzie wam pasowało
  
 
a co to znaczy wieczorem??
  
 
w sumie mógłbym przyjechać

z tą krakchemią to żeś poszedł na łatwizne

[ wiadomość edytowana przez: BadGuy dnia 2003-04-10 11:13:33 ]
 
 
spoko nie jak najbliżej domu bo wszedzie mi blisko tylko taki neutralny teren


myśle że 20,30 byłoby git
  
 
A czy nowi forumowicze tez sa mile widziani ??? Bo w sumie moglbym wpasc i sie z wami zapoznac
  
 
ja mysle ze nowi sa jak najbardziej mile widziani...

tylko jest jedna sprawa lukasz... moj wydech i jazda przez pol miasta?
  
 
w ostateczności możemy Cie holować
 
 
No ja chetnie przyjade, wiec ja bede na 98% pod krakchemia o 20:30 wiec zapraszam
  
 
Cytat:
2003-04-10 11:44:48, schwepes pisze:
ja mysle ze nowi sa jak najbardziej mile widziani...

tylko jest jedna sprawa lukasz... moj wydech i jazda przez pol miasta?


Ja mam do odstapienia uzywanego michaela
  
 
ale syf pogoda ale myśle że si pojaiwcie
  
 
spox. powinienem wpasc. jakies dokladne miejsce??? pokrece sie po parkingu to was jakos namierze
  
 
Misieq napewno bedziemy widoczni
  
 
no ja też się postaram na chwilkę wpaść. prezesi weźcie flagę!!
  
 
ja nie obiecuje - bo malaria dalej stoi u znajomego, i nie moge sie z nim skontaktowac od dwoch dni. ale bede sie staral wpasc.

...chyba ze rower zabiore:)
  
 
qde... jak czlowiek cos chce to cos musi sie sypnac.. dostalem telefon, ze musze sie zglosic do pracy... z jednej strony kaska sie przyda.... ale .... mam nadzieje ze sie przed 21 uwine i jeszcze was zastam..
  
 
my tam bedziemy długo i namietnie stać
  
 
soki chlopaki ze nie przybylem... wrocilem do domu o 22 i bylem padniety.. caly dzien zapodawalem jak wariat.... pierwsze po nieprzespanej nocy mialem kolosa, potem dowiedzialem sie ze za 1,5 godziny jest pogreb taty kumpla i pojechalem i jak wrocilem to dostalem telefon ze mam robote... Mam nadzieje ze te spotkania nie sa wybtnie rzadkie..... Moze jakies jeszcze sie zorganizuje przed siwietami.. Moze byc swiateczne
  
 
no to powiem tak że spotkanie przerodziło sie w spotkanie knajpiane w dwóch ratach spędziliżmy czas do godziny 4,00
ale ogólnie bylo ok
schwepes respect słychac cie wszędzie i z daleka szkoda że nie poszliście z nami na drugą rate
widynek ty menelu (druga rata)
bad guy i jego świeca
niekarany ty żulu na zajawie (druga rata)
koniu ty za mało piłeś dlatego cicho siedziałeś


ogólnie spox tylko kiedy powtórka bo nieźle się uśmiałem
  
 
he he no całkiem spoko było,sorki że ja także nie zostałem na drugiej racie,mam nadzieje że powtórka już niebawem,a co do świecy to chyba jednak wszystko jest OK
 
 
a jednak upier... mi gwint :|