Nagle po po trasiezła praca silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Własnie moja druga strona wruciła z trasy i juz zaczeły sie problemy!Essi nie trzyma obrotów i cos syczy!NA benie i lpg to samo a ten ssyk jakby z kolektora no nie wiem co to moze byc poradzie

kolejne info
podobno w czasie jazdy nagle poczuła smrod gazu czy cos jakby sie palilo potem spadek mocy ona na gaz a obroty i predkosc spada dopiero po redukcji sie rozpedzil

[ wiadomość edytowana przez: gorgon dnia 2006-03-12 21:36:52 ]
  
 
sprawdz przewod od podcisnienie ktory idzie do serwa hamulcy...
  
 
sprawdz sobie czy nie spadl wezyk od odpowietrzenia skrzyni korbowej ( do wymainy szykuja sie swiece i kable ) mialem takie same objawy spadania wezyka z odpowietzrenia skrzyni korbowej
  
 
Cytat:
2006-03-12 21:39:32, zeberko pisze:
sprawdz sobie czy nie spadl wezyk od odpowietrzenia skrzyni korbowej ( do wymainy szykuja sie swiece i kable ) mialem takie same objawy spadania wezyka z odpowietzrenia skrzyni korbowej


oki sprawdze ale nie wiem gdzie to jest (moze znajde na forum) nie swiece i kable maja 3 mieche motocrafty
Borys ten ssyk wydaje sie jakby szedl gdzies z za silnika
  
 
mam to samo i tez nie moge zlokalizowac teg szyczenia a troche sie z tym pobawilem ale bez efektu
  
 
Cytat:
2006-03-12 21:50:12, myllken pisze:
mam to samo i tez nie moge zlokalizowac teg szyczenia a troche sie z tym pobawilem ale bez efektu


eh tylko umnie nie da sie ztym jezdzic nogla ciagle na gazie potrzymuje obroty
  
 
wiec tak druga/gie strona/y potrawia lekko dac autku w kosć ruszajac , zam to z autopsji
na 99,99 to wyskozył przwód odpowietzrajacy skrzynie korbową
na kanale widać go - a bez kanału - to tak i "cycek" w centralnej częsci kolektora ssacego
awaryjnie odpiecie przepływoierza daje rezultat zblizonej do normy pracy
polecam samodzdielna naprawę polegajaca na nasunieciu weża co spadł z cycka z dolotu
mozna tam bez obawa łape wetkac - nic nie urwie jej ( oczywiście mowa o silniku 1.6 zetec ? i o wtykaniu łąpy w miejsce miedzy silnik ( kolektor dolotowy (ssący) a miejsce gdzie dzieli je scianka od nóg kierowcy/pasazera lub tunelu srodkowego w kabinie
oczywiscie pytanie kluczowe masz lpg ?
jesliu tak to ine mozna w 100 % wykluczyć uszkodzenia samego kolektora
  
 
Cytat:
2006-03-12 21:58:01, le-mar pisze:
wiec tak druga/gie strona/y potrawia lekko dac autku w kosć ruszajac , zam to z autopsji na 99,99 to wyskozył przwód odpowietzrajacy skrzynie korbową na kanale widać go - a bez kanału - to tak i "cycek" w centralnej częsci kolektora ssacego awaryjnie odpiecie przepływoierza daje rezultat zblizonej do normy pracy polecam samodzdielna naprawę polegajaca na nasunieciu weża co spadł z cycka z dolotu mozna tam bez obawa łape wetkac - nic nie urwie jej ( oczywiście mowa o silniku 1.6 zetec ? i o wtykaniu łąpy w miejsce miedzy silnik ( kolektor dolotowy (ssący) a miejsce gdzie dzieli je scianka od nóg kierowcy/pasazera lub tunelu srodkowego w kabinie oczywiscie pytanie kluczowe masz lpg ? jesliu tak to ine mozna w 100 % wykluczyć uszkodzenia samego kolektora


tak mam lpg, z tego co piszesz to raczej to bo wlasnie tam cos ssyczy jutro juz sie tym, zajme narazie dzieki wszystkim za szybka odpowiedz
  
 
mój opis dokladnie swiadczy o tym co nabazgrałem
egh ... szkoda słów ( literówki) swoja droga wracajac do problemu
mi sie udało - wywalilo waz nie kolektor ....
aha jeszcze jedno teraz ciagle cosmi syczy - ale nie wiem czy nie syczało wczesniej
nie ma problemów z pracą na gazi i ze spalaniem jednak zimny z rana silnik na benie - to jedno wielkie nieporozumienie( kangur i samogaśniecie) przez ok 3 minuty
  
 
le-mar moze w twoim przypadku dostal troszke przeplywomierz
  
 
ok ale odpiety nie zmienia nic wiec ? aha dodam ze czujnik temp do kompa jest ok ( nowy)
  
 
witam
wlasnie uporalem sie z tym problem wyskoczyl wezyk takie kolanko co jest z boku pod kolektorem wielkie dzieki za naprowadzenie!