Zmiana Mobil mineralnego na Valvoline Maxlife.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem, że o olejach było juz sporo.
Wiem również że nie powinno sie zmieniac oleju mineralnego na półsyntetyk.
Ale podobno w przypadku tych dwóch olejów sprawa wygląda nieco inaczej.
Dlatego proszę o radę.
Niedługo zmiana oleju.Zastanawiam się nad zmianą Mobila minerala na Valvoline Maxlife. W sumie na Mobilu od remontu zrobiłem niedużo, bo ok 19kkm, na stronie Valvoline jest informacja że można nim zalać silnik nawet gdy sie jeździło na mineralnym.
Co o tym sądzicie?
Wg informacji podanych na stronach obu firm, oba oleje mają taką samą liczbę TBN, 10mgKOH/g więc chyba można się nei bać że umyje silnik z nagarów?
Mrozy jeszcze trochę potrwają a mi żal się robi silnika gdy słysze jak rano chodzi zanim zgaśnie kontrolka oleju.
Poza tym słyszałem ze Maxlife jest lepszy od Mobila minerala gdy silnik pije nieco oleju.

Jedyne co mnie odciąga od tego oleju to cena.
Jeśli Toyka nie zmniejszy apetytu to będzie kiepsko bo litr Maxlife to 30 zł

  
 
Daruj sobie!!!
To nie wina oliwy że tak późno gaśnie
  
 
Może wina nie jest tylko i wyłącznie po stronie oliwy ale na pewno jej gęstość ma tu znaczenie.
Sprawdzałem ostatnio, tzn. mechanik, ciśnienie oleju.
Po włączeniu silnika, zanim obroty się uspokoiły i kręcił jakby na ssaniu ciśnienie było ok 2 at.
Po ustabilizowaniu się obrotów gdy pochodził chwilę, ciśnienie spadło do ok 0,6 - 0,7 i tak już zostało.
Wg książki, na jałowym powinno być min. 0,3MPa, więc jest dobrze.

Wiadomo że pompa nie jest nowa ale zawsze jej troche ulży na żadszym oleju.
Poza tym nie chodzi mi jedynie o kontrolkę oleju ale przede wszystkim o silnik.

Żałuję że nie zmieniłem oleju od razu po remoncie silnika. Ale może teraz też nie jest za późno.
  
 
Cytat:
2006-03-13 12:43:02, kitza pisze:
Może wina nie jest tylko i wyłącznie po stronie oliwy ale na pewno jej gęstość ma tu znaczenie. Sprawdzałem ostatnio, tzn. mechanik, ciśnienie oleju. Po włączeniu silnika, zanim obroty się uspokoiły i kręcił jakby na ssaniu ciśnienie było ok 2 at. Po ustabilizowaniu się obrotów gdy pochodził chwilę, ciśnienie spadło do ok 0,6 - 0,7 i tak już zostało. Wg książki, na jałowym powinno być min. 0,3MPa, więc jest dobrze. Wiadomo że pompa nie jest nowa ale zawsze jej troche ulży na żadszym oleju. Poza tym nie chodzi mi jedynie o kontrolkę oleju ale przede wszystkim o silnik. Żałuję że nie zmieniłem oleju od razu po remoncie silnika. Ale może teraz też nie jest za późno.



Te 0,6-0,7bara na wolnych obrotach to jednak malo... Silnik zimny, czy cieply? Bo jak zimny, to jeszcze gorzej...

A co do oleju, to Maxlife jest jak najbardziej ok.

Leszek

[ wiadomość edytowana przez: pin555 dnia 2006-03-13 21:19:29 ]
  
 
Sprubuje zamiescic zestawienie obu olejow, max life wypada lepiej niz mineralny mobil z tego co pamietam.
TBN to nie wszystko
Jedno wiem na pewno dobrze nie kupowac z beczki jak i jednego jak drugiego

  
 
Pomiar robiony wg ksiązki.
Na ciepłym silniku.
Zanim podpięło się czujnik autko chwilę postało ale nei na tyle żeby silnik wystygł.
Pomiar wyglądał tak jak napisałem wcześniej.
Po włączeniu silnika obroty były nieco podwyższone i ciśnienie ok 2 barów.
Potem gdy obroty nieco opadły i ustabilizowały się, ciśnienie było ok. 0,6 - 0,7 bara.
W książce jest napisane, że ciśnienie na wolnych obrotach powinno wynosić minimum 0,3 MPa.

Jeśli wg Ciebie 0,7 to mało, to jaka powinna być prawidłowa/akceptowalna wartość?

Co do Valvoline, wiem że jest on jak najbardziej ok.
Dlatego chcę zmienić
Problem w tym czy w przypadku tych dwóch olejów zmiana ta jest bezpieczna.
  
 
Trochę lich z tym Ciśnieniem u mnie:
Ciśnienie oleju
90st. temp
912obr. - 1,81... bara
2500 obr. 3,8 bara
3500 obr. 4,4 bara

Masz to w tym wątku.

Pozdro.
  
 
Kafi, te wartości to dla Twojego silnika?
Te książkowe były podane dla mojego silnika czyli 2E-E.
Książka chyba nie kłamie

A co powiesz odnośnie zmiany oleju?
I nie chodzi mi tu o kontrolkę.
Pytam juz o to któryś raz z kolei i za cholere nikt nie chce mi odpowiedzieć.
Nie pytam po to by w razie czego oskarżyć kogos że to jego wina bo mi tak doradził
Z tego co wiem orientujesz się w tych sprawach dobrze więc może podpowiesz coś odnośnie zmiany na w/w olej?

Pozdrawiam
  
 
Ja bym zostawił Mobil widywałem silniki po 400kkm. na mobilu min. i były jak nowe.

Co do Ciśnień to nie mów że mniejszy silnik potrzebuje mniejszego ćiśnienia.
  
 
Pamiętajcie, że książka podaje wartości minimalne dopuszczalne. Ja bym się bardzo nie stresował, ale już odkładał na nowe panewki
Pozdro.
  
 
Chciałem mu tego oszczędzić póki co bo optymiści żyją dłużej
  
 
Cytat:
2006-03-14 12:31:07, Kafi pisze:
Chciałem mu tego oszczędzić póki co bo optymiści żyją dłużej



Panowie piszczie całą prawdę bez owijania w bawełnę
Wole wiedzieć dokładnie co jak, nawet gdy to nie jest miłe, niż z optymistycznym uśmiechem na ustach zajechać silnik.

Co do ciśnienia to nie wiem czy mniejszy silnik potrzebuje mniejszego.
Nie pytałbym gdybym wiedział

Mechanik stwierdził że jest w porządku.

Starletka jest moim pierwszym autem i w sumie na niej uczę się tego wszystkiego.

Co do panewek to wiem co i jak tam wygląda ale nie wiem co maja wspólnego panewki z ciśnieniem oleju.
Sądziłem że głównie pompa oleju jest odpowiedzialna za ciśnienie.
  
 
Cytat:
2006-03-14 13:39:11, kitza pisze:
Co do panewek to wiem co i jak tam wygląda ale nie wiem co maja wspólnego panewki z ciśnieniem oleju. Sądziłem że głównie pompa oleju jest odpowiedzialna za ciśnienie.



Pompa nie jest z gumy i jej wydajnosc jest ograniczona.Jezeli beda za duze luzy na panewkach to olej za szybko wymyka sie szczelinką i spada przez to cisnienie na calym ukladzie smarowania.Głowny strumien oleju kierowany jest wlasnie na panewki jako najbardziej obciazone ryzykiem zatarcia elementy silnika.
  
 
  
 
Cytat:
2006-03-14 15:40:05, carinus pisze:
Pompa nie jest z gumy i jej wydajnosc jest ograniczona.Jezeli beda za duze luzy na panewkach to olej za szybko wymyka sie szczelinką i spada przez to cisnienie na calym ukladzie smarowania.Głowny strumien oleju kierowany jest wlasnie na panewki jako najbardziej obciazone ryzykiem zatarcia elementy silnika.



Dzięki za wyjaśnienie.

Rozumiem że mowa cały czas o panewkach głównych a nie korbowodowych?
Sprawdzałem ceny panewek w JC. Jeszcze do przełknięcia bo ok 100 zł i główne i korbowodowe.
Tylko pewnie robota będzie droga bo żeby wymienić główne to trzeba chyba pół silnika rozebrać?

Tak przy okazji, żeby wymienić simering między silnikiem a skrzynią trzeba wydzierać silnik czy da się to zrobić bez wyciągania silnika?
  
 
Same panewki to nie wiem czy pomogą pewnie szlif by się przydał i robić to razem główne z korbami do tego pompa oleju.

Co do uszczelniacza to albo motor albo skrzynia do wyjęcia, prościej skrzynie.

Pozdro.