Dziwne problemy z odpalaniem...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich klubowiczów,
może znajdziecie receptę na mój problem.
W zimę nastąpił problem z rozruchem i kompletnie nie wiem co się dzieje.
Podejrzewam, że może coś z podawaniem paliwa, bo muszę dość długo kręcić, aby w ogóle odpalić. I to nie tak, że kilka razy kręcę - to nic nie daje i w życiu bym nie odpalił! Tylko trzymam go na rozruszniku i w końcu odpala. Jak odpali to już nie ma później problemu z rozruchem. Problem pojawia się znów, gdy sobie trochę odpoczywa i znów chce go odpalić. Wydaje się, że problem jest jak jest zimny, ale coś mi się wydaje, że to może być złudne.
Mój ukochany gazownik, w mojej ocenie "złota rączka", nie raz już mi pomógł, a o dobrego gazownika bardzo trudno, mówi, że to najprawdopodniej wtryskiwacze, bo to już nie najmłodsze auto, a uroki jazdy na gazie już takie są, tym bardziej, że na benzynie bardzo mało jeźdzę.

Pomóżcie mojemu Esperolotwi!!!

Pozdrawiam
Rafi
  
 
A naczym odpalsz??

Mam nadziej ze na benzynie a nie na gazie (wujas tak miał w favortce ze na gazie kreciło i zadko odpalało trzeba było odpalac na benie i jak sie rozgrzał na gaz przejsc)

nie wiem nie zma sie moze ta uwaga cos pomorze
  
 
a jak krecisz to wskazowka obrotomierza podskakuje czy grzecznie lezy i dopoki nie zaskoczy to nie drgnie? jesli wskazowka jest nieruchoma to problem z iskra ja wlasnie tak mialem od czasu do czasu..dzis sie wkurzylem wsadzilem nowe kable i po problemie
  
 
palę na benzynie, to jest jasne jak słońce.
Co do wskazówki obrotomierza to się temu przyjrzę, ale pierwsze co zrobiłem, jak to się działo to wymiana kabli, świec i filtrów gazu i powietrza.

W każdym bądź razie dziś przyjrzę się tej wskazówce obrotomierza.

Pozdrawiam
Rafi
  
 
NIE stawiałbym absoutnie na wtryskiwacze ...może na pompę paliwa, może na filtr paliwa (kiedy wymieniałeś ??) ....

Wtryskiwacze zostawiłbym jako wersja ostatnia z ostatnich
  
 
pompa była wymieniania ze 2 lata temu, jechałem wtedy w nocy na resztkach gazu, kompletnie zwalony i jak mi się skończył gaz przełączyłem na benzynę, a że miałem niedaleko do domu to chciałem dociągnąć, bo sił było mało i takim sposobem załatwiłem pompę.
Filtr nie wymieniałem, myślicie, że to on może być przyczyną.
Mi się wydaje, że tak jakby auto, jak tak kręcę to zasysa dopiero paliwko. Możliwe coś takiego?

Pozdrawiam
Rafi
  
 
Cytat:
2006-03-26 12:43:53, rafi007 pisze:
pompa była wymieniania ze 2 lata temu, jechałem wtedy w nocy na resztkach gazu, kompletnie zwalony i jak mi się skończył gaz przełączyłem na benzynę, a że miałem niedaleko do domu to chciałem dociągnąć, bo sił było mało i takim sposobem załatwiłem pompę. Filtr nie wymieniałem, myślicie, że to on może być przyczyną. Mi się wydaje, że tak jakby auto, jak tak kręcę to zasysa dopiero paliwko. Możliwe coś takiego? Pozdrawiam Rafi


Wymień filtr (bo mu się należy) ....potem pogadamy
  
 
Dziś sprawdzałem wskazówka obrotomierza drgała przy kręci.
Chyba trzeba zabrać się do wymiany filtra paliwa.
Może ktoś ma jakiegoś dobergo mechanika w Warszawie, któremu warto zaufać.
Chyba, że ktoś będzie miał inny pomysł!

Pozdrawiam
Rafi
  
 
Cytat:
2006-03-26 19:15:11, rafi007 pisze:
Dziś sprawdzałem wskazówka obrotomierza drgała przy kręci. Chyba trzeba zabrać się do wymiany filtra paliwa. Może ktoś ma jakiegoś dobergo mechanika w Warszawie, któremu warto zaufać. Chyba, że ktoś będzie miał inny pomysł! Pozdrawiam Rafi


Warszawa ...Osławiony ...Pan SŁAWEK !!....Dawaj w Wyszukiwarkę...albo któryś z Kolegów z W-wy Ci pomoże bo pewnie na pamięć znają wszystkie namiary do niego

aaa...co do wcześniejszego info że wymieniałeś pompę 2 lata temu....Nie ma to żadnego znaczenia!...Nawet całkiem nową pompkę możesz zajechać w dosłownie kilka minutek
Absolutnie nie rób odcięcia pompy przy jeździe na gazie Myślę że nie tak trudno zadbać by zbiorniku było zawsze te kilkanaście literków benzynki... i pompa jest bezpieczna
  
 
no tak, wiem, ale jakby pompa padła to bym w ogóle nie odpalał!
Nie wiem, jak to wygląda w Espero, w końcu nie jestem mechanikiem.
Jak odbywa się podawanie paliwa, dzieje się to na podobnych zasadach co przy gaźniku?
Bo mi to serio wygląda na problem z dopływem paliwa. Nie wiem, czy benzyna powinna stać w przewodach, hmmm.
Jak to się dzieje? Co odpowiada za utrzymywanie paliwa w przewodach?

Rafi
  
 
Poradzę ci żebyś sprawdził rozrusznik.
Mój ojciec przy swoim Esperaku miał bardzo podobne objawy.
Rano żeby odpalić kręcił nawet kilka minut.
Poźniej odpalał jush bez problemowo, aż znowu nie postał kilkanaście godzin nieruszany.

W końcu rozebrał rozrusznik i okazało się że szczotek prawie wogóle już nie było.
Założył nowe, wszystko przeczyścił i teraz odpala jak noofka.

Pozdrawiam

Dogan
  
 
Hmmm, nie wiem jakim cudem mogłoby się coś takiego stać, ale może i tak być, cóż cuda się zdarzają. Jesienią 2005 były wymienianie szczotki w rozruszniku, rzeczywiście ich już nie było, ale po tym było wszystko oki i znów pod koniec zimy mam problem.

Pozdr
Rafi
  
 
A regulator ciśnienia paliwa sprawdzałeś ??
  
 
dziś z tym odpalaniem było trochę lepiej, w końcu ciepło się zrobiło.
Może to specjalistom podsunie jakąś myśl?!
  
 
Cytat:
2006-03-28 17:24:50, rafi007 pisze:
dziś z tym odpalaniem było trochę lepiej, w końcu ciepło się zrobiło. Może to specjalistom podsunie jakąś myśl?!

nie podsunie..bo prawie zawsze im cieplej tym latwiej odpalic przy dowolnej usterce

czy przy odpalaniu smierdzi ci wacha w kabinie? wlacz np nawiew jak krecisz albo jak odpalasz..jesli smierdzi to moze byc regulator cisnienia albo sama uszczelka regulatora

ja odpalalem bez problemu na 3 wtryskiwaczach wiec raczej olalbym wtryski..po za tym przy niesprawnym wtryskiwaczu czujesz przy jezdzie ze cos jest nie tak

zapchany filtr tez raczej odpada..musialby prawie w ogole nie przepuszczac paliwa

ja obstawiam (jesli elektryka ok) regulator cisnienia albo zarznieta pompe..tak jak ktos zauwazyl niewazne kiedy wymieniales pompe..wazne jest tylko to jakie aktualnie podaje cisnienie
  
 
Cytat:
2006-03-28 17:24:50, rafi007 pisze:
dziś z tym odpalaniem było trochę lepiej, w końcu ciepło się zrobiło. Może to specjalistom podsunie jakąś myśl?!


Sprawdź rurkę łączącą regulator ciśnienia paliwa z kolektorem ssącym.
Jeśli jest w niej paliwo, to regulator na 100% poległ.
A Twój przypadek jest tak podobny do mojego, że regulator obstawiałbym w pierwszej kolejności.
  
 
ja mam 1.8 i teżmam taki problem
  
 
czy to nie będzie od paliwa
  
 
apropo witam wszystkich esperakow
  
 
Tak jak już w poprzednim o tym temacie pisałem, podejrzenie regulatora ciśnienia jest b.mocne i logiczne.
Jak silnik pracuje na noPb to pracujące wtryskiwacze "upuszczają" ciśnienie, więc regulator pracuje w warunkach ciśnienia "roboczego".
Przy LPG wtryskiwacze są zamknięte, pompa pracuje, więc na regulator cały czas oddziaływuje max. ciśnienie. No i membranę szlag trafia.
Więc przy LPG jest wybór - odłączyć pompę i zaryzykować zapieczenie wtryskiwaczy, albo nie odłączyć i zaryzykować pad regulatora.