Rozwaliło mi obudowę filtra powietrza :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś rano, co nim zaczeło szarpać a, potem kilka strzałów , przełączyłem szybko na benzynkę i pojechał.. po kilkunastu kilometrach przełączyłem na gaz i jechał już spoko.

Obudowa popękała w kilku miejscach i to ostro..

Pytanie 1: Czy mogę na razie jeżdzić z taką pękniętą obudową i czym to grozi?

Pytanie 2: Czy wystarczy ją posklejać, czy lepiej wymienić?

Pytanie 3: Co powoduje takie wystrzały gazu???

Essi 1,4 mono 92r

thx
  
 
a nie masz klapki antywybuchowej?
  
 
ja tez mialem takie wystrzaly!a powodem wystrzalow sa labo stare swiece albo przewody od swiec ktore maja przebicia!ja w pore zareagowalem i wymienilem swiece!a obudowe pasowaloby zamontowac nowa!jak zamontujesz nowa obudowe to jedz do jakiegos gazownika niech ci zamontuje taka specjalna klapke ze sprezyna ktora w czasie wystrzalu gazu wypusci nadmiar cisnienia i nie rozwali odudowy filtra
  
 
Chiba nie mam ( Ta instalka ma prawie 4 lata więc nie sądze aby coś takiego było Przynajmniej nie zauważyłem
  
 
hmm no to moze nie miec klapeczki, ale przy wymianie obudowy filtra dobrze by bylo gdybys zalozyl....

Ja mieles w ciagu 2 dni 3 strzaly, obudowa wytrzymala, ale klapeczka ktora mialem zamontowana byla plastiowa i ja wyrwalo....
Pojechalem do firmy ktora mi zakladala ta instalke, dowiedzialem sie ze to nie podlega gwarancji ...i skasowali mnie 5dych za nowa klapeczke tym razem metalowa... mam nadzieje ze ta wytrzyma....

a u mnie powodem strzalow byl gaz, poprostu zawsze tankuje na Shellu a tym razem zatankowalem na Jet... ponoc tak sie zdarza. Naszzcescie wszystko wrovcilo do normy


[ wiadomość edytowana przez: BUGZ dnia 2006-03-18 15:52:38 ]
  
 
Ja to miałem 4 strzały naraz dopiro jak na benzynke przełączyłem to przestało strzelać

Ale wracając do moich pytań to czy coś się może stać jak będę jeździł zanim posklejam / wymienie???

Przejechałem po tym jakieś 35 km i spoko, ale co dalej
  
 
Jeżeli całość jest mocno popękana, to przez szczeliny dostaje się "lewe" powietrze + zanieczyszczenia (w tym sensie nie jest to bez znaczenia czy można czy nie jeździć z popękaną obudową filtra).

Druga sprawa to przyczyna, że rozsadziło Ci talerz. Widocznie gdzieś gromadził się gaz, a iskra zainicjowała eksplozję.

Sam spotkałem się z przypadkami, że po mozolnym posklejaniu obudowy filtra, kolejny strzał niszczył całość ponownie.

Ustaliłbym najpierw przyczynę destrukcji, a później zajął się obudową.
  
 
Myślę że zacznę od wymiany świec i kabli bo nawet najstarsi górale nie wiedzą kiedy wymieniane były
Próbowałem wykręcić i pooglądać świece ale niestety klucz z Tesco się tylko powykrzywiał

Czas do mechaniora
  
 
Cytat:
2006-03-18 18:08:34, kubusiek77 pisze:
Myślę że zacznę od wymiany świec i kabli bo nawet najstarsi górale nie wiedzą kiedy wymieniane były Próbowałem wykręcić i pooglądać świece ale niestety klucz z Tesco się tylko powykrzywiał Czas do mechaniora



Lepiej zainwestuj w dobry klucz - on zawsze się przyda. Poza tym świece i kable to pradopodobna przyczyna takich fajerwerków. Kupując świece zwróć uwagę czy są dedykowane do gazu
  
 
  
 
Trza bylo nie dolewac nitrogliceryny do paliwa
  
 
wymień obudowę filtra bo klejona jest g..... warta ,świece i przewody będzie ok. miałem to samo
  
 
Ya to tylko po fasolce strzelam

  
 
Cytat:
2006-03-18 18:08:34, kubusiek77 pisze:
... Czas do mechaniora



Masz za dużo kasy? Przyjedź do mnie to je wykręcimy.
  
 
kiedys mi gaz strzelil przy otwartej masce, widzialem tylko jak podnioslo mi puche od filtra powietrza, i nic wiecej na szczescie (odpukac) sie nie stalo... jednak czasem brak jakiegos zatrzasku od puchy moze sie przydac ;p

-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 
Przeżyłem podbne wystrzały mając Oriona z instalacją mającą ponad 5 lat. Przyczyną bywają: złe przwody ( tanie), żadziej świece, źle wyregulowana miesznaka gazowo powietrzna. Wybuch następował zawsze kiedy dodawałem gazu a on samoistnie sie przełanczał i następowalo kumulowanie się gazu+benzyna. Obudowe najwłaściwiej było wymienić a klapka zabezpieczająca nie zawsze spełnia swoja rolę, miałem od początku, a obudowa i tak się rozleciała niszcząc przy okazji wkład filtra powietrza. Ważna jest szczelność układu dolotowego z powietrzem ( fałszywe powietrze).
  
 
Witam!Tydzien temu miałem ten sam problem.Strzelił gaz i rozwalił prostakatny odcinek układu dolotowego w silniku zetec 1.8 16v.W salonie Forda za ta czesc zaspiewali 650zł.W sklepie z uzywanymi czesciami do forda dostalem uzywke za 150zł.Żeby zapobiec kolejnym wydadkom pojechałem do gazownikow i zamontowałem grzybek,ktory zapobiegnie kolejnej takiej przygodzie-koszt 50zł.Moja rada:Jesli ci strzela gaz kup uzywana obudowe jedz do gazownikow niech zalaza grzybek i wyreguluja ci instalacje gazowa.Fury Bromberg

[ wiadomość edytowana przez: furmankf dnia 2006-03-19 14:35:02 ]
  
 
a masz przy filtrze powietrza mikser zalozony do gazu .ja mialem jakas dwu rurke i wymienilem i po klopocie.regulacja parownika i po sprawie
  
 
świece i przewody WN do wymianki

PS:
witaj w klubie LPG
  
 
Ja na twoim miejscu założyłbym bezwładnościową kalpkę ochronną z zaworkiem na przepływomierz i nieco poluzował dodlot powietrza do przpustnicy - oczywiście tak, żeby nie dostawało się lewe powietrze. W takiej konfiguracji nie potrzeba żadnch grzybków ani innych klapek.
Ja tak mam i jak mi strzeliło, to wyskoczyła gumka zabezpieczająca i rurka ze złączki. Obudowa cała i przepływomierz bezpieczny!