MotoNews.pl
  

Moja LADA i mój własny Elektroworld

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No dobra, alarm zdjołem ale okazuje sie że brak reakcji na kluczyk w stacyjce oraz na jakiekolwiek elektryczne przyciski to nie była wina alarmu (co nie znaczy że zdjęcie alarmu nie było dobrym pomysłem) Przedstawie mój problem, Wsiadam do samochodu wkładam kluczyk w stacyjke, pzekręcam a tu.. DUPA nic nie chodzi, nawet kontrolki, jak kluczyka w stacyjke nie wsadze to też nie ma efektu, a chyba reflektroy sie zapalają normalnie, chyba . W zasadzie to odkryłem że zapalają się lampki w drzwiach a lampka na górze ledwo ale sie żarzy. Akumulator sprawdzałem i jest naładowany na fulla więc nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak sie dzieje. Moje podejrzenia padły na stacyjke. Czy mam racje, a może ktoś wie jak sie kradnie łade tzn. jak odpalić samochód bez pomocy kluczyka i siły mięśni nóg.



[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2006-03-25 10:32:30 ]
[ powód edycji: literówka w tytule:) ]
  
 
no - to albo stacyjka do wymiany, albo puszka bezpiecznikow.
tzn - jesli to nie stacyjka, to bezpiecznikownik jest drugi na liscie podejrzanych.
  
 
A mam pytanie - czy instalacja Twojego alarmu nie była z ingerencją w stacyjkę i w ten układ? Bo też może to wyglądać -oprócz tego co przedmówca napisał- na niezłą ingerencję
  
 
Żaden kabel nie był powiązany ze stacyjką więc raczej nie.

Skoro mówice że stacyjka do wymiany to może potraficie mi powiedzieć jak sie odpala bez kluczyka, które kable trza zewrzeć.
  
 
A czy dobrze wyczyścileś mase? odkrec kabel masowy od aku przetrzyj wszystko papierem, odrkec od budy tez przetrzyj, posmaruj wszystko wazelinka i zobacz co wtedy. bo to wyglada na brak masy tak sadze.
  
 
Cytat:
2005-11-13 22:37:32, bercik-ferst1 pisze:
Żaden kabel nie był powiązany ze stacyjką więc raczej nie. Skoro mówice że stacyjka do wymiany to może potraficie mi powiedzieć jak sie odpala bez kluczyka, które kable trza zewrzeć.



tego nie powiemy ze wzgledu na nasze bezpieczenstwo, to bylaby piekna wskazowka dla potencjalnego zlodzieja
  
 
Dareczku złodziej to już wie dawno i taka Łada dla dobrego złodzieja nie stanowi przeszkody
  
 
a po co im to ulatwiac
  
 
Wlasnie po co ulatwiac cos czego sie prawie nie da bardziej ulatwic ja mysle ze albo zasniedziale polaczeni tworza opor dla pradu lub gdzies jest zwarcie w instalacji badz stacyjka, najlepiej dobrac sie do stacyjki i przekrecajac kolejno sprawdzic czy jest napiecie (najpierw przed stacyjka pozniej za) milego szukania, jak tez sie kupe na szukalem czemu mi pali bezpiecznik i po paru dniach w koncu sie okazalo ze przygnita szyna pod fotelem pasazera robila mi zwarcie na wiazce kabli szukajcie a znajdziecie
  
 
mam taki problemik.. co z przeciwmgielnymi światłami? czemu może się nie palić, mimo dobrej żarówy i światełka na włączniku?
  
 
ja wpiolem halogeny rownolegle ze swiatlami drodowymi (dlugie) zgodnie z przepisami, co prawda spada mi ladowanie, ale cos za cos, wkoncu nie jezdzi sie non stop na swiatlach drogowych, poza tym to czysta matematyka, moc zarowek=napicie zasilania*prad, wystarczy podzielic laczna moc przez napiecie i mamy prad jaki plynie, jesli pali ci bezpiecznik to trzeba dac wiekszy, pomijam jesli masz zle podpiete, ja sie wpiolem pod prawe drogowe i wszystko ok poza tym ze mam na voltomierzu od ladowania na skraju ladowania, ale mam duze straty na polaczeniach (i dlugosci przewodu), bo wykorzystalem laczki zaciskane bezposrednio na izolowany przewodu ktory mam dosc dlugi, polecam grobe przewody i jak najkrotsze, sama matematyka P=V*Ih pomijajac straty i opor przewodnika

[ wiadomość edytowana przez: BajkowskiM dnia 2005-11-14 23:18:24 ]
  
 
jesli chodzi o tyl to sprawdz najlepiej woltomierzem ewentualnie zarowka czy jest napiecie za przelacznikem a nastepnie z tylu na zarowce, moze gdzie nie ma przejscia albo masy

p.s. przeciwmgielne tylne swieci sie razem ze swiatlami, jak masz prolem to pisz do mnie jak z elektryka mialem troche do czynienia

[ wiadomość edytowana przez: BajkowskiM dnia 2005-11-14 23:26:33 ]
  
 
w zasadzie to mój problem został już rozwiązany w sposób zagadkowy. Poprostu samochód postał na deszczu z otwartą maską. Wchodze rano do samochodu i ze zdziwieniem odkrywam że lampka w suficie świeci normalnie. Przekręcam kluczyk i kontrolki reagują. Nie do wiary. Jak to sie stało że jeden deszczym mógł pomóc. A może to kabel który został połąćzony od akumulatroa do cewki bezpośrednio. Nie mam zielonego pojęcia ale mój problem teraz to rozrusznik. Coś puka ale nie kręci.
  
 
Zapraszam w takim razie do użycia wyszukiwarki - tam znajdziesz odpowiedz na twoje pytanie. Tematow o rozruszniku było juz multum.
  
 
No tak, rozrusznik to zawsze wicznie żywy temat.
  
 
odpowiedz prosta, albo zaduzo syfu, czyli rozbieramy na czynniki piersze wszystko czyscimy benzynka, u mnie w renowce 9 niestety nie pomoglo, po skreceniu zakrecil pore razy i znowu odmowil (zdarta plytka ze stykami wirniku co szczotki przez nia podaja napiecie) zalezalo w ktorym miejscu sie zatrzymal wirnik, kupilem drugi na szrocie, piekny, ale niestety nie wszystko zloto co sie swiecie po dwoch miesiacach zdechl tak samo jak poprzedni i tak juz ja sprzedalem i kupilem oczywiscie ladzianke, sproboj moze pomoze samo czyszczenie, ale podejrzenie na uszkodzony rozrusznik, sprawdz jeszcze dodatni gruby przewod do rozrusznika, bo elektromagnes idzie cienkim i dlatego ci tyka
  
 
Dobra wiec, po kilku tygodniach wracam z powrotem do sowjego postu. Po kilku nieudanych naprawach i objawach podobnych za każdym razem zaczolem zawężać krąg podejrzeń. Zabawa polega na tym że prawie w 100% napraw mojego samochodu problem byl z elektryka, kable tez wygladaja na sporo zfatygowane. Odpowiedz sie nasuwa sama, kable, trzeba wymienic, ale od razu wymienic wszystkie.

I teraz powstaje pytanie , czy moge to zrobic sam czy lepiej to powierzyc komus kto sie na tym zna, czy jest to strasznie trudne czy tez raczej moze to zrobic ktos kto tego wczesniej nie robil. Czy jest to jest to bardzo pracochłonne, ile mi to zajmie czasu, i czy jest to kosztowne. No i wreszcie, co potrzeba do takiej naprawy. Jezeli mieliscie juz podobne doswiadczenia to podzielcie sie nimi.

POZDRO
  
 
Chcesz wymienic wszystkie wiązki w samochodzie? Jezeli tak to to nie jest trudne, ale pracochlonne, bo bedziesz musial rozebrac pol auta.
  
 
Witam
Myslę że wymiana kabloteki to fałszywy trop. na twoim miejscu zająłbym się przede wszystkim skrzynką bezpieczników, czy bezpieczniki nie są luźne i podtopione, , (najlepiej wymienić na takie z rdzeniem ceramicznym zamiast plastików), w jakim stanie przekażniki w skrzynce, jej połaczeniami - poczyścić należy styki we wtyczkach wiązek wchodzących do skrzynki, sprawdzić połączenia stacyjki lub wymienić jej wkład elektryczny, kolejno pod deską rozdzielczą w 2107 jest przekaźnik który włączany stacyjką, podaje prąd na wiele układów kiedy masz włączony zapłon, połaczenia na rozruszniku i alternatorze, dołoż dodatkową masę od silnika do karoserii.
Wszelkie połączenia warto popryskać jakimś prepratem typu kontakt, a połaczenia skręcane zabezpieczyć wazeliną techniczną.
Jeśli zrobisz to wszystko nie powinieneś mieć kłopotów z elektryką przez dłuższy czas. Powodzenia
  
 
Ja mam takie pytanie tylko sie nie śmiejcie bo na elektryce się kompletnie nie wyznaje : po co są te przekażniki?