Prosze o rade przy kupnie espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prosze o rade przy kupnie espero. Interesuje mnie wersja z silnikiem 1.5 16V. Od niedawna zaczełem przyglądać się temu modelowi więc nie wiele wiem na jego temat. Chciał bym się dowiedzieć czy wogóle warto inwestować w to auto a jeśli tak to jakie są jego zalety i wady. No i jeszcze na co mam zwracać uwagę przy kupnie.
Z góry dzięki
  
 
tutaj
i tutaj
i jeszcze tutaj
  
 
Bierz moje 1,5 80 tys przejechane pierwszy wlasciciel dawaj 12tys i jest twoje
  
 
za 12 tysi to se kupi dwa takie.
  
 
Albo i trzy jeśli dobrze poszuka ....

  
 
To dobra inwestycja, będzie z czego przekładać drzwi, itp
  
 
Cytat:
2006-03-26 17:14:00, elele pisze:
Prosze o rade przy kupnie espero. Interesuje mnie wersja z silnikiem 1.5 16V.



Zwykle niedoposażona - nie polecam.
  
 
Cytat:
2006-03-27 12:43:08, piotr_ek pisze:
Zwykle niedoposażona - nie polecam.



wyposażenie raczej dla większości ma wystarczające nawet 1.5 w standardzie. A tera kilka merytorycznych moze przydatnych rad : dokladnie ogladaj drzwi przy zakupie - szczególnie ich dolne części tam gdzie jest mocowana guma uszczelniająca czy przypadkiem juz nie jest mocno skorodowana. Silnik oczywiscie musisz ocenic na miejscu "organoleptyczie" ale doklanie "namacalnie" sprawdź elektryke otwierania okien nie tylko z miejca kierowcy ale takze kazde lokalnie z miejsca pasażera.
Sprawdź czy działają eletryczne światla (ustawianie poziomu) - jesli nie dzialają warto przyglądnąc się czy auto nie było "robione" z przodu.
Mozna by tak jeszcze wiele wiec jak bedziesz miał wiecej pytań bardzo prosze.

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-03-27 13:07:06, Esper pisze:
wyposażenie raczej dla większości ma wystarczające nawet 1.5 w standardzie.



Najczęściej brakuje wyposażenia dla mnie podstawowego - klimatyzacji, a jak już jest, to brakuje drugiego z podstawowych wyposażeń - wspomagania.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2006-03-27 13:13:42 ]
  
 
Cytat:
2006-03-27 13:13:10, piotr_ek pisze:
Najczęściej brakuje wyposażenia dla mnie podstawowego - klimatyzacji, a jak już jest, to brakuje drugiego z podstawowych wyposażeń - wspomagania. [ wiadomość edytowa
na przez: piotr_ek dnia 2006-03-27 13:13:42 ]




a tu sie mylisz, najczesciej w 1.5 byla klima a nie bylo wspomaganka (vide moja)
  
 
Cytat:
2006-03-27 13:14:15, Cwikus pisze:
a tu sie mylisz, najczesciej w 1.5 byla klima a nie bylo wspomaganka (vide moja)



Dobrze napisałem... tylko posta nie dokończyłem. O... już dokończyłem.
  
 
Pogodzę was, od grudnia 1996 we wszystkich esperach, łącznie z 1.5, wspomaganie było w standardzie.
  
 
no tak o tej rdzy to słyszałem czyli wychodzi na to że jest to najsłabszy punkt jeśli chodzi o rdze. No a pytanie z innej beczki czy warto wydać 7 tyś na espero czy lepiej wydać tą kase na coś innego np ford lub fiat, chce kupić samochód za małą kase i żeby nim troche pojeździć a nie zaprzyjaźnić się z mechanikiem. A no i ile pali to autko ?
  
 
za 7 tys kupisz w miarę zadbanego espero z dobrym wyposażeniem, co do kfiata to brak mi słów... (miałem mareę weekenda i to był mój ostatni kfiat w życiu...) a co do spalania to mój 1.8 mieści się w widełkach 10-13 L LPG
  
 
Co do fiatow to nie polecam.
Miałem w rodzinie trzy i każdy kolejny gorszy od poprzedniego.
W temprze po 100 tys km wymienione więcej niż w esperaku po 10 latach i 360 tys.
Fordy podobno trwałe ale części drogie.
Co do esperaka to faktycznie lubi go rdza ale dobrze zabezpieczony na starcie długo Ci posłuży.

Pozdrawiam

Dogan
  
 
no tak a czy ta rdza to go zjada w szybkim tempie i tak drastycznie?
  
 
Generalnie rdza zjada zazwyczaj tylko drzwi.Jest to zasługa gumowych listew zabezpieczających progi.Progi są super zasłonięte i czyste,a Kuba Zardzewiacz (to z Olinka Okrąglinka ) szykuje sobie lokum u dołów drzwi.

Generalna uwaga-posiadanie auto w Polsce-to syzyfowa walka z rdzą.Żaden samochód na świecie nie przechodzi testów typu-4 miesięczna kąpiel w mieszance stężonego chlorku sodu z chlorem
  
 
Jak dobrze poszukasz i nie bedziesz upierał się na najtańszego to mozna całkiem ładną sztukę upolować.

Ja za swojego zapłaciłem we wrześniu 2005 12tys (zaraz zostanę wyśmiany że przepłaciłem ) ,ale do tej pory NIC przy nim nie robiłem (nawet oleju jeszcze nie wymieniałem - bedę wymieniał w tym tygodniu) ,a ponieważ przez poprzedniego własciciela był zabezpieczony zaraz po kupnie i później regularnie co dwa lata (są faktury) to drzwi są całe. Sam sprawdzałem, po zdjęciu boczków w środku był tylko środek konserwujący ,ale rdzy nie było - sam się zdziwiłem że jest aż tak dobrze.

W sumie gdybym miał drugi raz wybierać to znów bym go kupił .

Aha, w momencie kupna miał przebieg 38tys (faktyczny - sprawdzony na wiele sposobów). Opony tylko będę musiał zmienić bo fabryczne już mają mnóstwo mikropęknięć.
  
 
Cytat:
Ja za swojego zapłaciłem we wrześniu 2005 12tys (zaraz zostanę wyśmiany że przepłaciłem ) ,ale do tej pory NIC przy nim nie robiłem


Ja przy swoim - wartym 6 tyś. PLN też nic nie robiłem od września . Może go umyłem ze 4 razy... Przebieg 197 tyś km. Ale przydałyby by mu się zabiegi odświeżające..
  
 
Nie kupuj nic na F (Ford, fiat, fopel, fazda itp... ) To złomy . Esperak rulezzz

Jedna rada z cyklu "jak zbić cenę": na wyłaczonym silniku pokręć kierownicą i pokaż sprzedającemu jak zmienia się szczelina między przednim błotnikiem a maską silnika. I w ten sposób udowadniasz że był bity w przód.