[126p] Tarcze z deefa a przepisy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Krotkie pytanie, czy jest jakas, jakakolwiek dziedzina rajdow/wyscigow, w ktorej tarcze z dfa sa zgodne z regulminem, i nie chodzi tu o przymykanie oka na bk na kajotach czy cus, potrzebuje to wiedziec do dyplomu.

Pytanko moze powedrowac na hp jesli admin tak zdecyduje.
  
 
Na KJSach to wszystko jest dozwolone w sumie, byle auto bylo dopuszczone do ruchu i mialo OC

Lapek
  
 
Homologacja A 5188 zezwala na stosowanie tarcz jako Variant Option ale z tego co pamiętam są one mniejsze niż w DF. Jak znajdę ksero to podam dokładną srednicę.
  
 
No tak ale w moim rozumieniu tarcze eliminuja dopuszczenie do ruchu (w teorii rzecz jasna), czy moze mozna zarejesrtowac legalnie taka przerobke, jesli tak to jak wygladaje kwestje ew homologacji takiego pojazdu.

No kaman panowie piloci zwlaszcza obcykani w przpisach
  
 
średnica tarczy 202 mm +- 1 mm
  
 
pavlus: moglbys rozwinac mysl, bo zdaje sie ze wiesz cos wiecej
  
 
Nie rozumiem co mam rozwijać.
A grupowa homologacja FIA nr A-5188 zezwala na stosowanie tarcz hamulcowych w przednich kołach. średnica tarczy 202 +-1mm.
średnia tarcz w DF to 227 mm czyli są większe = nie są dopuszczone.
  
 
Od siebie dodam, ze prawdopodobnie z taka srednica tarcz wychodzila seryjnie w maluchu NP czyli Ryjek (silnik z przodu) i mial on na nie homologacje. Mozliwe ze wlasnie od niego jest ta homka.
  
 
A ja mam wpisane w opini rzeczoznawcy oprócz zmiany silnika na 1.0 rowniez zamontowanie "kompletnych hamulców przednich z samochodu seicento", nawet nie musiałem rzeczoznawcy o to prosić, sam powiedział że jesli są skuteczniejsze od seryjnych i jest to poprawnie zamontowane - podpisuje się pod tym.
  
 
no ale tarcz nie mozna miec, hydrorekawa tez, mimo ze obie rzeczy sa milion razy skuteczniejsze. jak przeglad zalatwialem to mowili ze mam boba seryjnego zrobic zeby przejsc dobrze ze sa jeszcze inni "dobrzy" ludzie na tym swiecie
 
 
bo sa "diagnosci"...i...."diagnosci"
  
 
z diagnostą też nie było najmniejszych kłopotów
  
 
rzeczoznawca to jedno a diagnosta to drugie. no i sa jeszcze "diagnosci". taki kraj...
  
 
Cytat:
2006-04-26 08:58:47, wojtas7 pisze:
rzeczoznawca to jedno a diagnosta to drugie. no i sa jeszcze "diagnosci". taki kraj...



no i chwala im
 
 
Cytat:
2006-04-26 07:03:07, Tomecki_b-b pisze:
A ja mam wpisane w opini rzeczoznawcy oprócz zmiany silnika na 1.0 rowniez zamontowanie "kompletnych hamulców przednich z samochodu seicento", nawet nie musiałem rzeczoznawcy o to prosić, sam powiedział że jesli są skuteczniejsze od seryjnych i jest to poprawnie zamontowane - podpisuje się pod tym.



A moglbys mniej wiecej opisac procedure jak to wygladalo, bylbym dozgonnie dzwieczny
  
 
Ja mam tarcze i na przeglądach nie było z nimi problemów;] Prawie nie zauwazył koleś na początku. Zdziwiony był tylko, że tak mocno hamuje;]
  
 
mnie wyrzucali na dziendobry za halogeny i .... brede
 
 
a to czemu za halogeny ? toc chyba ich nie musisz wlaczac ? a zeby brede wziasc na przeglad to trzeba miec
  
 
ja mam u siebie z cc sportinga zalozone, gosc na diagnostyce wszedl pod auto i patrzy... no te tarcze nie podobaja mi sie, a ja mowie ze nie ma lepiej hamujacego auta, ze mu pokaze... a on ze nie dziekuje i podbil
 
 
bo nie mozna miec dodatkowych swiatel :| sam sie zdziwilem.
a z breda pojechalem, bo mialem zalatwiony przeglad zeby sie pousmiechac, przy okazji chcialem sprawdzic ile dB jest na zatyczce a tu kupa, znajomy starszego zwatpil jak zobaczyl auto